Fobia społeczna i depresja

Pełna wersja: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zuzanna Lit o tym co ją spotkało w łódzkiej szkole filmowej

https://www.onet.pl/film/onetfilm/zuzann...p,681c1dfa
Nierozliczone zbrodnie Eilerta Diekena. To on wydał rozkaz zamordowania rodziny Ulmów i rodzin żydowskich. W sumie zamordowano wtedy 16 osób. Nie oszczędzono dzieci.


https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021...ref=slider

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C83...w-polsce-i

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w...wej_(1944)


Po II wojnie światowej nie ukarała go ani komisja aliancka, ani komisja niemiecka. Dopuszczono go do pracy w policji, podtrzymano mu status nadany w 1933 roku czyli "wiecznego urzędnika".
Astra Zeneca ukryła swoje szczepionki?

https://wiadomosci.onet.pl/politico/koro...ca/wy4dhcf


Włoska " La Stampa" podaje że odnaleziono 29 mln dawek szczepionki tego producenta. Były przechowywane w mieście Catalanet w Anagni, czyli we Włoszech.

Szczepionki zostały wyprodukowane w Holandii, pierwotnie miały trafić do Wielkiej Brytanii ale to zablokowano i wysłano do Włoszech. Miała to zablokować UE.
Jeden ze studentów o Beacie Fudalej i jej metodach pracy ze studentami

https://film.wp.pl/poznanski-aktor-na-te...996786048a

Ponoć pani Beata Fudalej tak ma wydobywać odpowiednie stany emocjonalne ze studentów w trakcie zajęć, miała ich uczyć piosenki aktorskiej.
W ten czy podobny sposób Fudalej wspomina większa liczba aktorów i aktorek. Niektórzy mieli po tych studiach traumę i podnosili się przez dłuższy czas.

Cytat : "Patrzyłem, jak znęcała się nad moimi koleżankami i kolegami z grupy, nade mną też, ale w gruncie rzeczy, obeszła się ze mną lekko. Żeby wydobyć stan emocjonalny, żeby 'to poczuć', uciekała się do bicia, kopania, gryzienia, szarpania, przedrzeźniania, wrzeszczenia, obrażania. Lista jest długa" - kontynuował."
Kontynuacja afery w środowisku aktorskim w temacie metod stosowanych na niektórych uczelniach

https://www.onet.pl/kultura/onetkultura/...6,681c1dfa

Tym razem Aleksander Kurzak odniósł się do postępowania Dawida Ogrodnika na studiach.

Cytat : " "Niestety Dawid, ale NIE" - odniósł się do wpisu Ogrodnika student aktorstwa, Aleksander Kurzak. "A pragnę przypomnieć jakie stosowałeś metody przemocowe na mnie, moich kolegach i koleżankach z grupy na I roku, na zajęciach prowadzonych przez Adama Nawojczyka" - napisał w opublikowanym na Facebooku poście.

W swoim wpisie wspomina: "Pamiętam jak mi przerwałeś moją etiudę krzycząc: »co to k***a ma być, ja pie***lę, co ty k***a w cyrku jesteś«. Byłeś wtedy bardzo agresywny. Właściwie zostałem zdeptany w ziemię. W tym momencie pokazałeś mi, że jestem gównem, że jestem nikim i tak też się czułem. Zaraz po tym wydarzeniu kazałeś grać następną etiudę. Wyszedłem na środek sceny, siedziałem na krześle cały spięty, zdenerwowany zaistniałą sytuacją i wtedy dopiero stwierdziłeś: »widzicie? To jest aktorstwo«.
Według analizy i przewidywań GUS liczba Polaków poniżej 35 milionów ma spaść w 2045 roku przy obecnych trendach.

https://www.money.pl/gospodarka/populacj...7600a.html

To byłby stan z końca II Rp, bo tyle wtedy było ludzi.
w 2020 roku urodziło się 355 tys. ludzi. Na przykład w PRLu średnio rocznie było to zwykle 500-600 tys. Rekordowy był rok kiedy urodziło się 780 tys. ludzi w naszym kraju.
W PRLu mieliśmy dwa wyże demograficzne, w latach 50-tych oraz 80-tych.

Obecnie jedynym czynnikiem który byłby zmienić obecny trend była by prawdopodobnie tylko jakaś wojna, a dokładniej mówiąc pewien czas po wojnie.
Obserwując liczby w poszczególnych dekadach widać że Polacy są skłonni posiadać więcej dzieci kiedy są... biedniejsi czy nawet biedni mówiąc ściśle.

Lata 50-te zeszłego wieku to w naszym kraju czas powszechnej, rzucającej się w oczy biedy, lata 80-te to czas większego kryzysu gospodarczego. Na przykład lata 70-te czyli epoko gierkowska były na pewno mniej uciążliwe by nie powiedzieć że wyraźnie bogatsze od dekady lat 80-tych a mimo tego dzieci wtedy rodziło się mniej.
Jeśli wziąć ostatnie ponad 30 lat, czyli czasy po transformacji z największą statystyczną dzietnością mieliśmy do czynienia w latach 90-tych szczególnie w pierwszej połowie czyli po raz kolejny czasach biedy, biedy pokomunistycznej.
Zapomniana sprawa Jacka Żaby

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jacek_%C5%BBaba

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Stachowicz

https://wiadomosci.wp.pl/byly-esbek-eksp...&_ticrsn=5

https://www.tygodnikpowszechny.pl/droga-...aby-133746

W drugiej połowie lat 80-tych to był głośny temat.
W rocznice wprowadzenia stanu wojennego, w nocy z 12 na 13 grudnia 1985 roku, grupka 2 osób w akcie protestu i przeciwko systemowi unieruchomiła 30 autobusów PKP w Krakowie. Oskarżono ich o akt terrorystyczny oraz sabotaż. Silnie ich potępiano. Wszyscy trzej należeli do organizacji opozycyjnej Partii Niepodległość oraz byli działaczami Solidarności. Już wcześniej grupa była obserwowania i inwigilowana przez SB, jak wynika z akt do ich rozpracowania zaangażowano kilkudziesięciu tajnych współpracowników. Sprawie nadano kryptonim " Klin".
Dwójka znajomych w tym Jacek Żaba zostali zatrzymani i prowadzone przeciwko nim śledztwo. Zajmowało się nim SB a konkretnie oficer Jerzy Stachowicz który stał na czele grupy dochodzeniowej.
W trakcie przesłuchań trójki opozycjonistów stosowano różne techniki, w tym manipulacje oraz straszono ich śmiercią. Pozwalano im na minimum snu, przesłuchiwano codziennie przez dłuższy czas po kilkanaście godzin dziennie, odmawiano posiłków.
Namawiano czy właściwie wymuszano podjecie współpracy, na zasadzie zarejestrowania jako TW, donoszenie na różne osoby. Starano się złamać wszelki opór wynikający z niechęci podjęcia takiego rodzaju współpracy.
Rozregulowano psychicznie i emocjonalnie trójkę zatrzymanych w tym najbardziej Jacka Żabę. Jeszcze przed wypuszczeniem potrzebowali pomocy psychologiczne, zamknięto ich nawet na pewien czas w zakładzie psychiatrycznym.
Później umieszczono ich w zakładzie karnym gdzie strażnicy i współwięźniowie znęcali się nam nimi psychicznie oraz fizycznie.
Jacka Żabę pakowano do izolatki oraz do pomieszczenia gdzie wiązano go w pasy. Podawano mu zbyt duże dawki Fenactilu, miał duże efekty uboczne. Utrudniano kontakt ze światem zewnętrznym w tym z rodziną czy znajomymi.
Jacek Żaba załamał się nerwowo, przestał jeść, stracił kontakt z otoczeniem, nie panował nad czynnościami fizjologicznymi.
Wypuszczono go na czasową przepustkę. Później próbował odwoływać się od decyzji powrotu do zakładu zamkniętego, szukał pomocy. W momencie kiedy to się nie udało i ostatecznie wezwano go do dokończenia odbywania kary, 25 lutego 1989 roku popełnił samobójstwo skacząc z ósmego piętra budynku. Miał wówczas 26 lat.
Pełna wiedza o sprawie, przede wszystkim liczba osób angażowanych w rozpracowanie dwójki znajomych w tym przede wszystkim zwykłych obywateli, metody przesłuchań oraz wydarzenia z więzienia wyszło dopiero po długim czasie. Na wiele lat po upadku poprzedniego systemu.
Pamięci Jacka Żaby, dzielnego opozycjonisty.

https://www.youtube.com/watch?v=sM9OwrgNPjo

Pamiętajmy o nim i o jego ofierze.
Aktor Paweł Tomaszewski twierdzi że był świadkiem przemocy i patologii.

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/...-i/dmbr9yj

To dalsza część ostatniej afery w środowisku filmowym.
Tym razem już nie chodzi o uczelnie ale o Teatr Polski w Bydgoszczy i przygotowania do spektaklu ale nie tylko.
Padają też dość zaskakujące i niepokojąco słowa opiekunach. Paweł Tomaszewski mówi że nie było kogo poprosić o pomoc bo ponoć opiekunie zwykle pili i cierpieli, byli nieobecni.
Ma pretensje do Krzysztofa Globisza oraz Grzegorza Wiśniewskiego.
Ci panowie powinni się spotkać chyba w formule MMA Wink

https://www.donald.pl/artykuly/LC4742uP/...-ze-szmata


Skoro nawet Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział że będzie walczył w gali MMA Smile