Jeden z byłych operatorów TVN twierdzi że był poniżany i wyzywany w pracy. Miała też być wykorzystywana jego orientacja seksualna jeśli chodzi o kwestie ubliżania.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/op...zef-stacji
Od dawna słyszy się od różnych byłych pracowników TVN że tam byli wyciskani jak cytryny.
Niektórzy opowiadali o zaburzeniach psychicznych, ściśle wiązali je z pracą.
To tutaj był ostatni punkt pańszczyzny w Polsce. Jego symbolem jest niejako zamek w Niedzicy. To tutaj mieszkała jego właścicielka Ilona Salamon, z węgierskiego rodu.
https://tygodnik.interia.pl/news-ostatni...Id,5116662
Proces odchodzenia pańszczyzny na terenach Polski rozpoczął się podczas zaborów w 1848 rok. Jednak Niedzica wtedy należała do Węgrów i tak pozostało odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918 roku.
Częściową pańszczyznę zachowano tutaj do 1931 roku, chociaż są tacy którzy twierdzą że tak faktycznie to jednak do 1932 roku.
Z zamkiem w Niedzicy są związane także legendy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Benesz#Legenda
Kim była Stanisława Paleolog?
https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobie...w,2b83378a
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82awa_Paleolog
W II RP działały całkiem sprawnie oddziały kobiecej policji.
Zwalczały m.in różne gangi sutenerów w tym ZVI Migdal, jeden z największych owoczesnych gangów sutenerskich na terenie naszego kraju wyrosły jeszcze w Polsce pod zaborami.
Stanisława Paleolog uchodziła za wyjątkowo zdeterminowaną, nieustępliwą kobietę zarówno jako komendantka kobiecej policji jak i też podczas I wojny światowej i walce o odzyskanie niepodległości dla Polski. Łącznie uczestniczyła w czterech wojnach.
Adolf "Napoleon" Dickenfaden wyznaczył za jej głowę nagrodę.
Tomasza Raczek o głośnej ostatnio aferze.
https://www.donald.pl/artykuly/kx33CAV9/...-filmowych
Wypowiada się też Beata Fudalej jedna z aktorek którą Dawid Ogrodnik oskarżył o mobbing. Beata Fudalej w wywiadzie mówi że sama była tak traktowana przez swoich profesorów jak była młoda, bała się ich ale nawet jak rzucali w nią i jej koleżanki i kolegów na roku to miało to wynikać z miłości, jak sama opowiada.
Szczerze mówiąc wygląda to trochę jak syndrom sztokholmski. Te osoby świadomie lub nieświadomie przenoszą te co najmniej kontrowersyjne by nie powiedzieć mocniej praktyki na swoje nauczanie i na kolejne pokolenia.
To tak jakby dziedziczenie czegoś co śmiało można nazwać falą. Nie widziałem lepszej anty reklamy aktorstwa, szkół filmowych i teatralnych oraz niektórych osób reprezentujących kadrę profesorską takich placówek.
Oni tam sobie próbują wmawiać, nie tylko te najstarsze roczniki które mają największe "prawa" ale niektórzy wychowawcy, profesorzy że takie działania to tak naprawdę uszlachetniają, przygotowują do zawodu, posługują się hasłami typu " Co Cię nie zabiję to Cię wzmocni", " life is brutal" oraz że jeśli ktoś tego nie przetrwa to najprawdopodobniej nie nadaje się do zawodu.
Można by się zastanawiać czy oni tam szkolą komandosów czy jednak aktorów i aktorki i kiedy u osób tak myślących zaczyna się granica.
Zasady wyniesione z PRLu? Tak przynajmniej uważa Krystian Wieczorek który przez to przeszedł. Jak można przeczytać coraz większa liczba aktorów wyraża sprzeciw temu co się działo w szkołach filmowych.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021...?ref=kafle
Wielkiego zdziwienia u mnie nie ma, gdzie mogli im zrobić coś w rodzaju " prania mózgu" jak nie w PRLu. Przemocy nie można było nazwać przemocą, nadużycia nadużyciami, tylko argumentum ad verecundiam.
Jednak jak już nadmieniałem obserwuje odbudowę tego systemu kłamstwa za pośrednictwem partii rządzącej oraz telewizji które dumnie sama nazywa siebie polską oraz publiczną czy jeszcze czasami telewizją z misją.
Tam z kolei niemalże już wszystko jest spiskiem, ma drugie lub nawet trzecie dno, znamiona ciągłej zdrady, wiecznego ataku na Polskę, to znowu na dzieci, to na biednych ludzi i jak się pokazuje wszystko jest dobrym materiałem na pozew. Nawet względem mediów które przestrzegają już więcej zasad dziennikarskich od samego TVP, cokolwiek o tamtych mediach sądząc, bez znaczenia czy je ktoś lubi czy nie lubi. Aha, zapomniałbym o ciągłych wątkach niemieckich które znajdują już swoje odbicie w co drugiej sprawie prezentowanej przez te "dumne i niezależne media" co to stoją na straży polskości oraz a jakże standardów. Przynajmniej nie brakuje takich opinii cytując już klasyka.