28-10-2021, 20:15
Minister Czarnek i jego eksperci.
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-...Id,5610688
Wzięli sobie swoich członków partyjnych jako ludzi którzy będą układali program nowego przedmiotu w szkole czyli Historia i teraźniejszość.
Szkoła to nie jest TVP.
Z ministrem Czarnkiem dyskusja czy wywiad jest całkowicie bez sensowny.
Jak oni się go pytają dlaczego tak wielu kandydatów jest związanych z jego partią. To ten się pyta czy lepiej jakby byli związani z PO, byli z SB albo TW. Żadnych powiązań partyjnych nie widzi.
Odrzuca całkowicie zarzut ideologizacji.
Ryszard Terlecki za to się nie krył i jakiś czas temu pytany o reformę edukacji stwierdził sobie że program będzie taki żeby w przyszłości młodzi ludzie na nich głosowali.
Dlatego była dymisja poprzedniego ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego który reformy przeprowadzał ale raczej umiarkowane, był rozsądny i wypośrodkowany. Było o nim zwykle tak cicho że ludzie zwykle nawet nie wiedzieli kto jest ministrem edukacji, niektórzy myśleli że nadal Zalewska.
Teraz po dymisji Dariusza Piontkowskiego, wydaje się on niedoceniony. Na pewno wolę poprzednika od tego śmiesznego, nieszczerego lawiranta którego jest za dużo w mediach.
To są pewnie te nowe polskie elity.
https://wiadomosci.onet.pl/lublin/skazan...ku/kh6s1f5
Dobrze i tak że nie trafił do najnowszej rady ekspertów w zespole ministra Przemyslawa Czarka żeby napisali program nowego przedmiotu w szkole.
Może niezastąpiona pani Marzena Paczuska go tam po swojemu wychowuje?
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-...Id,5610688
Wzięli sobie swoich członków partyjnych jako ludzi którzy będą układali program nowego przedmiotu w szkole czyli Historia i teraźniejszość.
Szkoła to nie jest TVP.
Z ministrem Czarnkiem dyskusja czy wywiad jest całkowicie bez sensowny.
Jak oni się go pytają dlaczego tak wielu kandydatów jest związanych z jego partią. To ten się pyta czy lepiej jakby byli związani z PO, byli z SB albo TW. Żadnych powiązań partyjnych nie widzi.
Odrzuca całkowicie zarzut ideologizacji.
Ryszard Terlecki za to się nie krył i jakiś czas temu pytany o reformę edukacji stwierdził sobie że program będzie taki żeby w przyszłości młodzi ludzie na nich głosowali.
Dlatego była dymisja poprzedniego ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego który reformy przeprowadzał ale raczej umiarkowane, był rozsądny i wypośrodkowany. Było o nim zwykle tak cicho że ludzie zwykle nawet nie wiedzieli kto jest ministrem edukacji, niektórzy myśleli że nadal Zalewska.
Teraz po dymisji Dariusza Piontkowskiego, wydaje się on niedoceniony. Na pewno wolę poprzednika od tego śmiesznego, nieszczerego lawiranta którego jest za dużo w mediach.
To są pewnie te nowe polskie elity.
https://wiadomosci.onet.pl/lublin/skazan...ku/kh6s1f5
Dobrze i tak że nie trafił do najnowszej rady ekspertów w zespole ministra Przemyslawa Czarka żeby napisali program nowego przedmiotu w szkole.
Może niezastąpiona pani Marzena Paczuska go tam po swojemu wychowuje?