Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Piłka nożna
Nie jestem jakimś fanem Paulo Sousy zwłaszcza po jego odejściu w takich okolicznościach ale według mnie doszło z Sousą do dealu z Robertem Lewandowskim przed meczem z Węgrami w kwestii posadzenia dobrowolnego Roberta Lewandowskiego ma ławce żeby odpoczął przed meczem Bayernu Monachium.

Przyjęli obydwaj wspólna wersję razem z Robertem, Sousa całą tą wrzawe, konkretne niezadowolenie i różne obelgi w dużym stopniu wziął na siebie w związku z brakiem gry Lewandowskiego.

Od tych różnych określeń że jest wariatem, amatorem, debilem po te że jest sabotażystą czy że nawet ktoś mu zapłacił żeby posadził Roberta a nawet żeby Polakom nie wyszedł mecz z Węgrami.
To nie to że twierdzili jacyś wyłącznie anonimowi internauci czy przypadkowi ludzie spotkani na ulicy ale na przykład różni polscy dziennikarze sportowi, komentatorzy czy byli piłkarze a tych już jego sztab czy każdy sztab śledzi i one działają.
Tak jak różne nawet nie emocjonalne co nie raz śmieszne przez to że głupie czy obraźliwe komentarze z tego samego środowiska działały na Jerzego Brzeczka i jego sztab czemu dawał jasno wyraz i mówił co o tym i o nich myśli.

Tak samo działały na Adama Nawałke i jego sztab tylko Adam Nawałką raz że po prostu typowo czy nawet bardzo ale to bardzo spokojny, bardzo cierpliwy facet a dwa że to było przez nich ukrywane bo i również im to środowisko czy przede wszystkim czołowe postacie przekrzykujące się w jak najmocniejszych komentarzach, jak najostrzejszych teoriach, jak najbardziej efektownych zarzutach działało na nerwy.

Tak miał właściwie każdy trener reprezentacji Polski i jego sztaby od co najmniej 30 lat a zwłaszcza w dobie internetu, mediów społecznościowych i można powiedzieć pewnej tabloidyzacji niektórych mediów, niektórych komentatorów, niektórych byłych piłkarzy czy innych postaci.

Nie w każdym przypadku jeśli chodzi o trenerów reprezentacji Polski odbywało się to tak samo, i tak samo wybrzmiało jeśli chodzi o te emocje.

Pamiętam już silne nerwy, zniesmaczenie i chęć porzucenia tego wszystkiego przez Leo Beenhakkera, pamiętam dość podobny stan tyle że może nie aż tak mocny medialnie Zbigniewa Bońka jako selekcjonera.
Jak dziennikarze używają terminu że jakiś trener "obraził się na reprezentację" to zwykle po prostu oznacza że nie tyle co na reprezentację co na pewną część środowiska sportowo-medialnego, tego zwykle najgłośniejszego, najodważniejszego, z mrowiem teorii gdzie pełnią rolę nieudaczników na zmianę z czarnymi charakterami.
Bardziej właśnie mają dość tej części środowiska niż nawet kibiców czy piłkarzy.



Myślę że ta cała wrzawa po meczu z Węgrami i tego typu komentarze jak wyżej czy inne zaskoczyły i samego Roberta i Souze nawet znając pewne rozemocjonowanie, skłonności do przesady, budowanie dodatkowej narracji do wydarzeń.
Być może Souza liczył po cichu że Robert Lewandowski weźmie go w obronę i może opowie do końca jak było.

Paulo Souza nie jest znany z tego że z wszystkich zagranicznych trenerów ma najmocniejsze nerwy, jest spokojny i kulturalny ale do pewnego momentu.
Dlatego jako trener nie popracował nigdzie dłużej niż 2 lata od ostatnich 13 lat, a był w wielu klubach i ligach.

Jak został trenerem reprezentacji Polski mówiono co się wydarzyło na Węgrzech w jednym z klubów.
Przecież zanim został trenerem naszej kadry to mówiono jak odszedł z Bordeaux które było jego ostatnim miejscem pracy przed polską reprezentacją.

Tam się stało właściwie to co się dzieje obecnie, nie wypełnił kontraktu, odszedł przed czasem, prowadził z włodarzami Bordeaux dziwną grę. Właściwie praca z polską reprezentacją była ucieczką z tego francuskiego klubu. Włodarze Bordeaux, kibice i piłkarze byli z jego powodu rozczarowani. Oni tam twierdzili że zostawił ich na lodzie co może nie do końca uświadomiono sobie w Polsce.

Z każdego klubu poza może młodzieżowa reprezentacją Portugalii od której zaczynał Sousa swoją karierę trenerska odchodził w zbliżony i kontrowersyjnych okolicznościach.

Facet po prostu klepie od kilkunastu lat jeden i ten sam scenariusz i jedynie od czasu do czasu pozmienia kropki i przecinki, zmieni kolejnością 5 zdań i cześć pokoloruję inna czcionka.

Z Flamengo też odejdzie w podobny sposób, zważając na specyfikę ligi brazylijskiej, tego klubu i całego tamtego otoczenia które jest... chore.
Jeśli tam wytrzyma rok to będzie sukces. Tam dojdzie do kolejnej afery z jego udziałem.
Odpowiedz
Konkurs kto kolejny dołoży Souzie trwa w najlepsze.

https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/...rymonialny

Już przestałem nadążać za wszystkimi wypowiedziami, osobami które zabrały głos i nowymi określeniami.

Nie to żebym go żałował.




Flamengo zmienia trenera średnio raz czasami dwa do roku już od przeszło 20 lat.

https://sport.fakt.pl/pilka-nozna/sousa-...ia/pme1zzk

Futbol w Brazylii jest traktowany bardzo ale to bardzo poważnie, jak inny rodzaj religii, jakby od tego zależało dosłownie życie. Kibice są niezwykle wymagający, kapryśni i rozbestwieni. Lubią się buntować i wymuszać zmiany. Wściekłość to chyba ich drugie imię.

Są też tez cale środowiska specjalizujące się w podgrzewaniu atmosfery. Jedni na prawdę są tacy rozemocjonowani jakby szaleni a drudzy po prostu na to grają. Ultrasi są w redakcjach i nie tylko redakcjach. Atmosfera jest tam zwykle niezdrowa, zbyt szkodliwa.

Poza tym kluby brazylijskie, są bogate, bogatsze od tych polskich ale też wszystkich krajów Europy środkowo-wschodniej. Finansowo są na poziomie klubów Bundesligi.

Jeśli ktoś powie że brazylijskie kluby bezmyślnie rozrzucają pieniądze to zapewne będzie miał rację. Tam się zwalnia trenera dosłownie za jedną porażkę, na przykład w jakimś prestiżowym meczu, tam gdzie spotykają się znienawidzone kluby lub w rozgrywkach pucharowych jakaś drużyna zmierza do finału i jest całkiem blisko chociaż nie tylko z takich powodów, czasami wystarczy mniej.


Wygląda na to że Souza emocjonalnie, psychologicznie wpadnie z deszczu pod rynnę. Lżej niż w Polsce na pewno nie będzie miał.
Finansowo to już inna sprawa bo zyska.
Klimat to pewnie dodatkowy atut, ma nie małe znaczenie jak ktoś jest nie tyle przyzwyczajony co wychowany w innym klimacie a podczas zimy czy nawet jesienią dostaje czegoś w rodzaju szoku termicznego. Tzw południowcy chyba rzadko kiedy do tego się przyzwyczajają, nawet wiele, wiele lat mieszkając w innym miejscu na świecie.

Sądzę że on to ma już i tak wszystko wkalkulowane, wie na co się pisze, wie że krotko popracuje i najprawdopodobniej wie że i tam wywinie jakiś podobny numer.
W końcu on i jego agenci robią tak od 13 lat.

Można się dziwić że znajdują się co jakiś czas nowi pracodawcy, nowi oferenci którzy są mu w stanie zapłacić krocie. Nie wiadomo na co do końca liczą, bo Souza mesjaszem nie jest.
Odpowiedz
(29-12-2021, 11:11 )Supa napisał(a): Nie jestem jakimś fanem Paulo Sousy zwłaszcza po jego odejściu w takich okolicznościach
Susa nie odszedł tylko wykorzystał okazję  i jako pierwszy uciekł z tonącego okrętu. Przecież w barażach nie mamy żadnych szans, a tak przynajmniej trafiła się typowi dobra fucha.
Odpowiedz
W orbicie zainteresowań polskiej kadry na stanowisko trenera pojawił się również Andrei Szewczenko.


https://www.onet.pl/.../reprezentacja.../5pf1w5s,d87b6cc4


Według Przeglądu sportowego PZPN na czele z prezesem Cezarym Kuleszą ma być wstępnie zainteresowany.
Jednak sadzę że czasu na eksperymenty z trenerem nie ma i zostanie nim i tak Adam Nawałka. Raczej to już tylko formalność.
Z obecnych trenerów którzy są aktywni najlepiej zna naszą reprezentację, jest chętny i jest dość dobrym specjalistą i opanowanym człowiekiem.

Uważam że jak Polska nie przebrnie baraży z Nawałką to ewentualna złość, rozczarowanie skupi się głównie na Nawałce oraz piłkarzach.

Jeśli trenerem zostanie ktoś z zagranicy, to bez względu kto by to był to w razie przegranych baraży przez Polske można się spodziewać że w w naszym kraju żal będzie większy niż w scenariuszu z Nawałką i w tym przypadku już bardziej może się skupić na prezesie PZPN który go zatrudnił.
Wtedy większość będzie twierdziła że prezes postąpił lekkomyślnie i od samego początku wiadomo było że trzeba zatrudnić Nawąłkę.
Będzie musiał się bardziej tłumaczyć, znaleźć jakieś wystarczające wyjaśnienie.
Obecnie społecznego czy środowiskowego parcia na trenera zagranicznego nie ma więc prezes Kulesza nie będzie mógł użyć takiego argumentu.

Obawiam się że już teraz jeszcze na niecałe 3 miesiące przed barażami miałby problem żeby w pełni obronić jakąkolwiek zagraniczną kandydaturę, tak do końca.

Już widać że kto by to nie był, jakie by nie miał CV to będzie jakieś "kręcenie nosem".
Z tego co widzę to byli polscy selekcjonerzy którzy zabierają głos także Ci emerytowani, sporo byłych piłkarzy którzy także udzielali swoich wypowiedzi jest zrażona do wszelkich zagranicznych opcji po Sousie. Przewijają się tutaj względy merytoryczne jak i też te generalizujące, " Nie zagraniczny bo zagraniczny" .




Kolumbijski trener Luis Pinto złożył ofertę PZPNowi.

https://www.meczyki.pl/newsy/kolejny-tre...u/180252-n

Jak dla mnie Adam Nawałka prezentuje najlepsze obecnie proporcje jakości do ceny, czyli do pieniędzy które trzeba mu zapłacić w kontekście trenera polskiej kadry.

Zagraniczny trener zapewne będzie chciał wynegocjować wyższy kontrakt a polscy kibice i może nie tylko oni będą oczekiwali po nim więcej od rodzimego selekcjonera. Czegoś co właściwie będzie można nazwać "małym cudem" lub czymś na jego podobe.

PZPN obecnie w tej sprawie jest powściągliwe, lakoniczne i zachowawcze czyli prezentuje po prostu styl negocjacyjny. Żeby czasem jeden z głównych rodzimych kandydatów nie poczuł się zbyt pewnie. PZPN chce uzyskać jak najlepsze warunki dla siebie.
Odpowiedz
Robert Lewandowski za polskim trenerem.

https://www.meczyki.pl/newsy/robert-lewa...e/180484-n

Cezary Kulesza jako prezes PZPN musiał by sobie zgotować niemałe problemy gdyby zignorował głos Roberta Lewandowskiego, kapitan jest nieoficjalnie i zwykle głosem całej polskiej szatni.

Jeszcze jakby ten zagraniczny trener nie awansował z Polską to wiadomo że Cezary Kulesza byłby pierwszym winnym a część kibiców i niewykluczone że i byłych piłkarzy czy innych komentatorów z Mateuszem Borkiem czy Jankiem Tomaszewskim na czele mogła by się domagać jego dymisji jako prezesa PZPN.
Biorąc pod uwagę że ten trener najprawdopodobniej byłby droższy od wariantu polskiego a sprawy finansowe są ważnym elementem narodowych emocji czy tam innych fiksacji.

Znając fantazje i przesadę jeszcze nie mała grupa mogła by się dopatrzyć sabotażu czy tam innego spisku. Jest to wielce prawdopodobne.

Tak to dostaną to co chcą i Cezary Kulesza zrzuci z siebie praktycznie całą odpowiedzialność.

Chyba nikt o zdrowych zmysłach samego siebie nie wpędzi w taką pułapkę.
Odpowiedz
Robert Lewandowski z kolejnym hat trickiem

https://www.meczyki.pl/mecze/1-fc-koln-b...ium/101694

Zdobył już 300 bramek w Bundeslidze

https://www.sport.pl/pilka/7,65081,28005...arzen.html

Obecnie Robert Lewandowski po 19 kolejkach przewodzi liście strzelców tej ligi z 23 trafieniami z przewagą 6 bramek nad drugim Patrickiem Shickiem.
Odpowiedz
Mateusz Klich z kolegami obgadywał Zbigniewa Bońka oraz Adama Nawałkę.

https://www.meczyki.pl/newsy/mateusz-kli...o/180936-n

Zapomniał że rozmowa jest nagrywana i transmitowana na żywo w sieci.
Odpowiedz
(31-12-2021, 0:03 )DziedzicPruski napisał(a):
(29-12-2021, 11:11 )Supa napisał(a): Nie jestem jakimś fanem Paulo Sousy zwłaszcza po jego odejściu w takich okolicznościach
Susa nie odszedł tylko wykorzystał okazję  i jako pierwszy uciekł z tonącego okrętu. Przecież w barażach nie mamy żadnych szans, a tak przynajmniej trafiła się typowi dobra fucha.

Ja myślę, że szansa jest bardzo mała, bo w marcowych barażach, poza Rosją, która może jeszcze nie jest tak bardzo silna, będzie też: Szwecja i Czechy, a to juz są klasowe drużyny i silniejsze od drużyny polskiej. Więc, Mistrzostwa Świata w Katarze "przejdą koło nosa" polskiej drużynie. 
Ale to może i dobrze, bo nie można cały czas awansować na największe imprezy. 
Przecież niektóre drużyny w Europie i Świecie w ogóle nie awansują, od lat do takich imprez i też muszą się z tym pogodzić. Natomiast, co do tego portugalskiego, byłego już trenera kadry polskiej, to dobrze, że on już dał sobie spokój z kadrą polską, gdyż i tak słabo prowadził kadrę polską w spotkaniach. 
Poza tym, cóż ten człowiek po raz pierwszy prowadził narodową drużynę, bo wcześniej to tylko prowadził same kluby piłkarskie i to też nie zawsze z sukcesami. 

Jeżeli chodzi o drużynę polską, to w tym roku bardzo trudne zadanie, bo zarówno baraże marcowe, gdzie drużyny są mocne i nawet nie wiadomo, czy z Rosją najpierw uda się wygrać, na ich terenie.
To do tego też chyba już od czerwca Liga Narodów, gdzie polska drużyna dostała same bardzo mocne drużyny, bo są to: Walia, Belgia i Holandia ( ponownie Holandia, z którą już Polska się spotkała dwa razy i nie zdołała wygrać z taką jakościową i mocną drużyną ).
Walia to również jest, obok Anglii dość mocna drużyna, nie mówiąc już o Belgii, liderach w FIFA, która rzadko przegrywa.
Ligi Narodów prawie na 100 % Polska nie wygra, a i wszystkie spotkania może przegrać, i to wysoko.
A zmiana trenera w polskiej kadrze może wiele nie pomóc, jeżeli piłkarze polscy nie zaczną grać lepiej, również stylowo.
Podobno Pan Nawałka ponownie miałby objąć polską kadrę, bo jest chyba jednym z najlepszych trenerów, obecnie w Polsce.
Ale jeszcze nie ma takiej pewności.

Przynajmniej tyle wiem.
Jestem sobie. 
Odpowiedz
Obiektywnie patrząc niby coś ten Sousa zaczął zmieniać.  Polacy zaczęli grać ofensywnie, odważnie, ale też zaczęli tracić dużo więcej bramek co w ostatecznym rozrachunku nie kończyło się dla nas dobrze. 
Nie obserwuję piłki nożnej na bieżąco, ale mam nadzieje, że spełni się stara moja zasada, która idzie za mną praktycznie przez całe życie, a więc gdy jestem czegoś pewny praktycznie na 100%, to potem wszystko dzieje się na odwrót, a więc w tej chwili jestem przekonany, że na 100% odpadniemy już na poziomie meczu z Rosją. Nawet nie zamierzam oglądać meczów, bo w sumie mam przyjemniejsze rzeczy do robienia niż marnowanie czasu na gości, którzy grają jak grają i grać lepiej nie będą. Jedynie można liczyć na to, że Nawałka ustawi taktyke "autobus" + szybka kontra i może  z tego urodzi się jakaś bramka.
Cytat:Ale to może i dobrze, bo nie można cały czas awansować na największe imprezy. 
Bezsensu awansować tylko po to, aby być najgorszą drużyną turnieju.
Odpowiedz
DziedzicPruski, jak mają Polacy grać znowu fatalnie stylowo i pozwalać przeciwnej drużynie się ogrywać, no to nie ma szans na awans, do Kataru.
A gdyby nawet Polacy tam się jakimś "fartem" dostali, wygrywając i z Rosją, i potem: albo Szwecja, albo Czechy, to mogliby tam trafić na jeszcze silniejsze drużyny w grupie, np. z taką: Brazylią, Argentyną, gdzie to już jest w ogóle inna kultura i styl gry, południowo-amerykański i Polska nie wyszłaby z grupy.
No ale to są też duże pieniądze, bo samo "pokazanie się", nie wychodząc z grupy i nawet przegrywając wszystkie spotkania na największej imprezie piłkarskiej, drużyna i tak dostaje sporą sumę za sam występ.
Na to liczy każdy piłkarz i trener, bo z tego się utrzymują całe reprezentację i Związki Piłkarskie.
No a te drużyny, które nigdy nie awansowały na żadną imprezę, muszą sobie jakoś radzić finansowo.
Za towarzyskie spotkania, za eliminacyjne spotkania też są jakieś pieniądze, choć skromniejsze pieniądze.
A ile jest w Europie i Świecie takich drużyn piłkarskich, które nigdy nie awansowały na żadną, dużą imprezę?
To też boli, ale nie do każdego się szczęście uśmiecha w tym sporcie.

Dla niektórych piłkarzy taki sport, to jest pasja i zamiłowanie od dziecka. A dla niektórych sprawa: czysto-biznesowa i traktowany jest ten sport, jako: praca i zarabianie kasy.

W żadnej innej pracy tacy ludzie nigdy by tyle nie zarabiali, co w tym sporcie.

Więc, dużo takich ludzi kuszą pieniądze w takim sporcie i dlatego wybierają granie w piłkę.

Zresztą to dotyczy też innych dyscyplin sportowych.
Nie tylko sama piłka nożna.
Jestem sobie. 
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości