Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polityczny miszmasz
(29-06-2022, 15:52 )Odporny napisał(a): Jeżeli chodzi o Ukrainę, to tam gra się odbywa tylko o republiki w Donbasie.
Jasne, że to wpływa na kraje sąsiednie i ja nie twierdzę, że tak nie jest. Zawsze tak jest, jeżeli w jakimś, jednym kraju są zbrojne walki i wojna domowa.
No ale jeżeli rządy się nie potrafią, nie mogą dogadać i porozumieć, to się biją.
A z Rosją można się dogadać i sam Putin to przyznaje.

Dlaczego Rosja nie atakuje innych, byłych republik radzieckich, a mogłaby to zrobić, wiele lat temu? Nawet w latach 90 - tych, za Jelcyna?

Można sobie odpowiedzieć na to pytanie bardzo prosto: bo zbrojne zajęcie każdego, byłego kraju, należącego dawniej do Związku Radzieckiego, pochłonęłoby ogromne koszty, a do tego potrzeba by jak najwięcej sprzętu, broni, amunicji i pojazdów wojskowych i pytanie, czy Rosja by dała radę?

Putin nie wie takich rzeczy?

To by zbyt dużo Rosję kosztowało i po co to?

A Rosja nie ma źle, bo współpracuje z większością, byłych republik radzieckich, np. w instytucji: Wspólnoty Niepodległych Państw.
Nie muszę wyjaśniać, co to jest za organizacja.

To jest mało dla Rosji?

Nie ma już Związku Radzieckiego i komuny i te czasy już minęły.
Nawet teraz w Rosji rządzi partia Putina: Jedna Rosja, a na drugim miejscu jest: Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej.
Czyli, w Rosji już są inne czasy od tych, jakie były w Związku Radzieckim.
Nawet inny prezydent Rosji, który był premierem Rosji wcześniej, a został wybrany tylko na jedną kadencję, zmienił w Rosji: milicję na policję.

Milicja jest tylko cały czas na Białorusi.

Eh....

Widziałeś jak wygląda ta współpraca?
No to weź sobie zobacz Czeczenie Kadyrowa, dałem tam materiał poglądowy jak to wygląda tutaj w temacie wiele postów temu. Na You Tubie nie brakuje innych filmów dokumentalnych tego typu, można sobie poszukać i pooglądać. Jak i poszukać innych treści.

Ja wiem, Braunowi, Korwinowi Mikke, Wielomskiemu by pewnie wyszło że to jest prawdziwy świat wartości, wolności, możliwości, jakaś utracona arkadia.

No to weź sobie Ukrainę za Janukowycza kiedy był prezydentem Ukrainy czyli lata 2010-2014 oraz kiedy rządziła jego partia Regionów.
To masz to co od wielu postów narzekasz i wymieniasz w kółko: oligarchia, korupcja, wyzysk, powolny rozwój, w części regionów brak rozwoju, bezrobocie, emigracja Ukraińców za pracą po całym świecie.
Do tego odchodzenie od demokracji jako takiej nawet w jakimś wydaniu kalekim tylko przejmowanie poszczególnych organów państwa łamiąc trój podział władzy: czyli służby specjalne, prokuratury, sądy, część mediów czy większość mediów pełni funkcje polityczną.
No i wiadomo jakieś deale i układy z Rosją, szyli podporządkowywani jakiejś części gospodarki pod handel z Rosją tak żeby system Władimira Putina był zadowolony.
To mniej więcej od ponad 30 lat, z jakimiś krótkimi przerwami tak właśnie mniej więcej dostosowują część handlu pod Rosję i widać w jakim mniej więcej miejscu są.


Zachodnia Ukraina więcej handluje zwykle z Zachodem to i najczęściej lepiej wygląda i funkcjonuje mimo że wymaga nadal reform, nie to żeby wszystko było idealnie,  wschodnia czy środkowa więcej z Rosją oraz byłymi satelitami ZSRR i tam sytuacja na ogól jest gorsza co zwykle widać po tych miasteczkach, wsiach, infrastrukturze etc.
No poza tym że niektóre tamtejsze grupy interesu dobrze na tym wychodzą i one zwykle są usatysfakcjonowane.

Na wschodzie Ukrainy jest całkiem sporo bogactw naturalnych i potencjału, tylko się to nie przekłada na większy, masowy progres. Ukierunkowanie polityczno-międzynarodowe ma tu znaczenie.
Zwyczajnie Rosja nie jest nastawiona modernizacyjnie na kierunku ukraińskim tylko eksploatacyjnie i ten rodzaj tzw " dogadania się" ich interesuje.

To sobie odpowiedz na pytanie jakiego rodzaju warunki tym razem zaproponował Władimir Putin i jego wysłannicy że Ukraina wolała już nawet od tego ewentualną wojnę. Przy czym należy dodać że wojny nie wypowiedziała Ukraina a Rosja. 


U Ciebie "dogadanie się" to coś w rodzaju "wezmę Ci tylko 10 tysięcy złotych i nieco pobije a mógłbym 100 tysięcy i zabić Ci matke" to tak odnośnie że gra się tylko toczy wokół dwóch tzw republik a mogli by wziąć całą Ukrainę.

(29-06-2022, 16:56 )Odporny napisał(a): Ziobro to jest szkodnik Polski, tak jak Kaczyński i cały PiS.

To ten człowiek nie przestrzega praworządności w Polsce i blokuje dla Polski środki unijne.
I taki człowiek nadal pełni, nielegalnie funkcję: ministra sprawiedliwości i jednocześnie prokuratora generalnego.

A zmieniając temat, to teraz Chiny się włączają do gry, w sprawie: Ukrainy, wojny na Ukrainie i krajów zachodnich i ostrzegają Europę Zachodnią, a przede wszystkim USA.
Jeżeli, Europa Zachodnia i USA, w tym i Polska dalej będą przedłużali konflikt na Ukrainie i będą dalej dostarczali broń na Ukrainę ( nie szkoda im na to kasy, żeby wyrzucać to w błoto, co i tak staje się celem zniszczenia albo przejęcia przez wojska rosyjskie na Ukrainie? To się już robi taka "zabawa" w piaskownicy...
Zachód przekazuje broń na Ukrainę, która to potem jest przejmowana albo niszczona przez przeciwnika, co jest bez sensu... ), to Rosja będzie na to odpowiadała.

I możemy się tak dalej bawić, w nieskończoność...

Pytanie, jak długo to będzie na Ukrainie trwało? Rosja wybije im wszystkim, w Europie zachodniej z głowy zabawę i tak to się skończy dla Europy Zachodniej.
Bo sami do tego doprowadzają i na coś liczą na tej Ukrainie.
Ale Rosja na to nie pozwoli, ani Chiny na to nie pozwolą i oni się po prostu na tym... przejadą...

Bo tak będzie.

I Polska, i inne kraje w Unii Europejskiej.

Rosja i Chiny się z Europą Zachodnią i USA cackały nie będa.

Za to wszystko będzie Zachód i USA odpowiedzialne, a nie Rosja.

Bo zadzierają z Rosją i drażnią Rosję.

Jeżeli, Europa Zachodnia i USA chcą mieć problemy, to będą je mieli.

To się źle dla nich skończy i będą sami za to odpowiedzialni i winni.

To nie będzie winna Rosja.

Skurwysyny z Zachodniej Europy i z USA i z Polski o wszystko oskarżają i obwiniają Rosję! A Rosja nie jest winna całego zła, jakie się dzieje na świecie.

Nie wiem, co odwaliło tym politykom na głowę, że tak się uczepili tej Ukrainy!?

Współpracowała Europa Zachodnia z Rosją przed wojną i kupowała rosyjskie surowce i było wszystko w porządku? Jak jest się w porządku do Rosji, to Rosja nie ma zarzutów. Ale jak się z Rosją zadziera, z głupoty, to nie ma na to tolerancji.
To jest wina tego, który sam zadziera i to tak wygląda.
Bo ktoś inny nie chcę problemów żadnych.

Było dobrze z Rosją i Unia Europejska nawet współpracowała też z Rosją, bo kupowała surowce od Rosji.

Nagle coś im "odwaliło" i wymyślili, że: Rosja chce zająć Ukrainę i teraz się na Rosji odgrywają.
Przelicza się.
Doigrają się, Skurwysyny na Zachodzie.

Nie pomyślałbym, że w Unii Europejskiej, politycy tak będą się do Rosji zachowywać?
Sami sobie robią problemy, na swoje, własne życzenie.

Czy Ukraina jest warta tego? Moim zdaniem, ani trochę.

O co chodzi tym skurwysynom w Unii Europejskiej i w USA?!

Natomiast, gdzieś na temat sytuacji na Ukrainie przeczytałem ( oczywiście, nie znam dobrze sytuacji, jak tam to wyglada i nie wiem, ile jest w tym prawdy ), że zaginęli dwaj, amerykańscy, płatni najemnicy, których cholerne USA wysłało na Ukrainę.
A przypuszcza się, że zostali złapani przez Rosjan i są gdzieś przetrzymywani.

Tacy z nich "wojownicy" byli...

Albo może i zginęli podczas walk...

I tak byłoby najlepiej dla tych gnoi!

I przepraszam, że tak, ostro... ale...

Nikt nie pisze że Rosja jest winna całego zła na świecie ale na Ukrainie od ponad 4 miesięcy.

Amerykanie jeżdżą sami do Ukrainy walczyć a nie wysyła ich USA.


Próbujesz już coraz bardziej na siłę, namolnie, w coraz bardziej nieprawdopodobny sposób z ewidentnego napastnika wykreować ofiarę ewentualnie jakiegoś to człowieka pokoju z którym można sobie tak się dogadać a wszyscy tylko z nim zadzierają. Na punkcie tego nieskalanego Putina to już zgłupiałeś. Z przykrością muszę to napisać.

Rosja za Putina czyli od 24 lat większość państw atakuje od ataków militarnych, paramilitarnych, poprzez presje polityczno- gospodarczą czyli zatrzymanie dostaw ropy/gazu ewentualnie innych elementów handlu.
Szantaż surowcowy tak na prawdę dotyczy wszystkich państw z którymi Rosja ma podpisany jakiś kontrakt, zwłaszcza duży.
Nie oszukujmy się że są takim kontrahentem jak każdy inny, że są do końca solidnym i przewidywalnym partnerem biznesowym. 

Przed Ukrainą A.D 2022 była Ukraina 2014, wcześniej była Gruzja, wcześniej Czeczenia jeśli chodzi o ataki typowo militarne.

Tobie dzwonek alarmowy to by podniosło dopiero jakby Rosja za Putina prowadziła już wojnę ze wszystkim na około na całego, ze wszystkimi republikami chociaż i nawet to pewnie jakoś po czasie byłbyś sobie w stanie wytłumaczyć tak jak sobie starasz wyperswadować wszystko to co dzieje się od 4 miesięcy w wiadomej sprawie.
Skoro już nawet samo orędzie czy fragment tego orędzia w wydaniu Władimira Putina Ci w zupełności wystarcza i jest punktem odniesienia.
Odpowiedz
Cytat:Zachód przekazuje broń na Ukrainę, która to potem jest przejmowana albo niszczona przez przeciwnika, co jest bez sensu... ), to Rosja będzie na to odpowiadała.


Wszystko co piszesz jest żałosne i pozbawione sensu logicznego. W głowie mi się nie mieści, żeby 40 letni facet nie rozumiał, ze wojna to nie jest strzelanie z patyka oraz rzucanie granatami z kamieni. Rozumiem, że wydźwięk twojej wypowiedzi jest taki, że Ukraińcy  oddają sprzęt kacapom, a sami samoloty strącają z procy i prawie 35 tysięcy ruskich zlikwidowali własnie karabinami z patyka? Weź ty się ogarnij.



Jak do tej pory Ukraińcy zlikwidowali 35 tysięcy kacapów, 1552 czołgi, 3687 pojazdów opancerzonych, 771 systemów artyleryjskich, 243 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet, 101 systemów przeciwlotniczych, 217 samolotów, 184 śmigłowce, 636 dronów, 139 pocisków manewrujących, 14 jednostek pływających i 2575 innych pojazdów i cystern.

 Zachodnia Ukraina ma taką obronę przeciwlotniczą, że ruski boją się wlatywać do tej części kraju.

Ty cały czas nie rozumiesz, że gdyby nie sprzęt otrzymany z zachodu już mielibyśmy ruskich przy swoich granicach i generlanie trzeba być kompletnym kretynem, aby twierdzić, że każdy ma paść przed Rosją na kolana i oddać im to co oni chcą. Nie wiem co ty pijesz i ile pijesz, ale odstaw, bo ci szkodzi.

Tusk bezradny wobec inflacji Big Grin
https://twitter.com/TygodnikNIE/status/1...8803335169
Odpowiedz
https://www.donald.pl/artykuly/B4iEpMpG/...j-nalezala


hmmmm....

TVP pewnie wyjdzie coś w rodzaju " Andrzej Duda uratował biedną Polkę z opresji bo nadzwyczajna kasta się na nią uwzięła i chciała ograniczyć wolność". W dodatku przywraca dzieciom matkę, to już w ogóle superbohater. Tylko pelerynę przypiąć.

wersja za Tuska/PO

" Polki w Polsce tak biedne że muszą handlować mefedronem a w dodatku tracą ojców którzy umierają. Nieludzkie państwo Tuska".
Odpowiedz
A TVP INFO to jest stacja telewizyjna, która ma za zadanie często oczerniać inne partie polityczne, w tym przede wszystkim, PO.
Takie zadanie mają dziennikarze tej stacji, na polecenie PiS i robią tak.

Kiedy inne stacje telewizyjne pokazują co innego, na temat sytuacji w Polsce ( oczywiście chodzi głównie o prywatne stacje telewizyjne, a nie państwowe ), że winny jest PiS złej sytuacji w Polsce i to, do czego w kraju doprowadził.
To w TVP Info przedstawia się obraz odmienny i to nie PiS jest winien, ale partia PO i inne partie.

To jest celowe przerzucanie winy na inne partie polityczne za zła sytuację w kraju, żeby przedstawiać zły PiS w dobrym świetle.
No bo to jest wszystko ustawione... Takie zadanie dostali dziennikarze w TVP Info i tak mają przedstawiać obraz.
Oczywiście, za dobre wynagrodzenie, które płaci im PiS, ale z pieniędzy podatników.
Bo to budżet wszystko finansuje.
Każdy "PiS-owski" dziennikarz dostaje dużo więcej wypłaty, gdzie nigdzie by tyle nie dostał, na normalnym rynku dziennikarskim.
W prywatnych stacjach telewizyjnych, dziennikarze nie mają takich wynagrodzeń, jakie mają w stacjach państwowych, a szczególnie w TVP INFO.
Bo ten, kto z PiS nie trzyma, nie liczy się i tego rządu ktoś taki nie obchodzi.
Ten rząd dba tylko o swoich.
A tak naprawdę, PiS to już jest dno... To jest rząd, niezdolny już do normalnych rządów i to widać, za każdym razem.

Oni się jeszcze jakoś ledwo trzymają... Bo utrzymują: rozdawnictwo i tylko to ich trzyma jeszcze.
Nic więcej.

Ale to się też skończy, i to pewnie jeszcze w tym roku.
To będzie miało w końcu swój... kres...

W Bułgarii teraz, przeczytałem, że upadł rząd, który nie zabawił długo w tym kraju.
I przez to też były w stolicy Bułgarii duże protesty.
Ale Bułgaria, mimo że jest krajem unijnym, to jest najbiedniejszy kraj w całej Unii.
A do tego mocno skorumpowany i "przeżarty" korupcją przez lata. Do tego duża przestępczość i zyski z prostytucji.
I dziwię się, że taki kraj w ogóle należy do Unii Europejskiej i utrzymuje się w tej strukturze?
Taki kraj nie powinien być w Unii Europejskiej, a jeżeli jest, to powinien być wykluczony.
To samo dotyczyło Ukrainy, ale Ukraina nie jest w Unii.

Wracając do polskich spraw, to dla PiS każdy wokół jest winny, tylko nie ten rząd.
Oni nigdy nie mają sobie nic do zarzucenia, mimo że mają dużo "za uszami" i mają sporo win.
No ale kto się przyzna do złych rzeczy? Nie ma prawie takich ludzi.
To jest ukrywane i się udaje, że "ja jestem niewinny".

A jak PiS się skończy, to i skończą się ich dziennikarze, sympatycy i ich media państwowe, bo to zniknie.

I teraz właśnie przeczytałem ( bo w sieci podają różne, sprzeczne informacje ), że już nie chodzi o całą Ukrainę, a właśnie tylko o Donbas.
Zachód się obawia ( i słusznie ), że cały Donbas może być przyłączony do Rosji.

Już wyjaśniam, jak to by wyglądało.
Bo w pewnej kwestii chodzi o włączenie dwóch republik w Donbasie do Rosji i do tego się przymierzają przywódcy republik.
Ale dlaczego się do tego przymierzają? Bo chcą być chronieni przez Rosję i przez rosyjskie prawo.
Rosji być może wcale nie zależałoby na przyłączeniu do tego kraju republik ( Osetia Południowa nie jest republiką rosyjską, a oddzielnym państwem, a to po wojnie w Gruzji ).
Bo od samego początku walk w Donbasie, w 2014 roku Rosja nie uznała niepodległości tychże republik.
A Rosja je uznała dopiero teraz, więc to też o czymś świadczy.
I wtedy, nie było: operacji wojskowej na Ukrainie i nie wjechały wojska rosyjskie na Ukrainę.
Walki się toczyły tylko, między: armią ukraińską, a separatystami, poza Rosją i bez niepodległości.
Gdyby Rosja chciała, to by na samym początku uznała niepodległość republik, jak się zaczęły tam walki.
Ale to była głównie sprawa armii ukraińskiej i separatystów, a Rosja w to się za bardzo nie mieszała.
Ale w końcu trzeba było to zakończyć, czyli zabijanie cywili, przez 8 lat i walki, które nic nie dały Ukraińcom, a tylko ginęli, jeden po drugim żołnierze ukraińscy i to trwało 8 lat.
I mimo tego, że Ukraina od krajów Europy Zachodniej już od początku chyba walk otrzymywała broń zachodnią.
A końca walk nie było widać.
Ileż mogło to tak jeszcze trwać? 20-30 lat? Po co komu tyle śmierci i strat przez tyle lat w Donbasie?
I dlatego, Rosja, uznając niepodległość republik postanowiła to już zakończyć. A kraje Europy Zachodniej zaczęły się "odgrywać" za to na Rosji, które "skumały" się z ukraińskim prezydentem.
I wiem to, bo tak to wyglądało.
I w pewnym sensie, jeżeli by dwie republiki w Donbasie zostały włączone do Rosji, to tylko te, dwie republiki, ewentualnie prawie cały Donbas, ale nie wiadomo, jakby to tam wyglądało.
Pewnie niektóre tereny w Donbasie pozostałyby na Ukrainie, tak jak to było od początku walk.
Bo separatyści nie mają kontroli nad całym Donbasem, ale mogą mieć, bo moga to wywalczyć właśnie teraz.
Tak jak przejęli Mariupol nad Azowskim i mają pełną kontrolę nad tym, portowym miastem.
Przejmują też kolejne tereny, jak wynika ze źródeł informacji, czyli są... skuteczni.
Ale tu chodzi nie o całą Ukrainę, a tylko o prawie cały Donbas.
Media w Polsce to trochę zakłamują i przeinaczają.
Donbas zawsze był głównie rosyjskojęzyczny, tak jak i Krym.
A separatyści nie opowiadają się za całą Ukrainą, bo oni są rosyjskojęzyczni, a nie ukraińskojęzyczni, a to jest różnica.
Ja już nie raz tu wspominałem o: podzielonej Ukrainie i to coś znaczy.

Separatyści nie potrzebują całej Ukrainy, a nawet nie do granic Kijowa.
Donbas to jest mała część całej Ukrainy. To nie jest cała Ukraina.
I teraz w sieci czytam, że zmieniają, pomału narrację i trochę to odkłamują, bo już piszą, że: "Separatyści mają w planach odłączenie od Ukrainy tylko Donbasu albo prawie całego Donbasu".
Czyli to świadczy o tym, że nie całej Ukrainy, tak jak to media parszywie przedstawiały, żeby zmylić odbiorców.
Widać, że kręcą w mediach na ten temat...

Ja od samego początku wiedziałem, że nie chodzi wcale o zajęcie całej Ukrainy, a gra sie odbywa tylko o Donbas.
Niby dlaczego te walki cały czas się toczą tylko w Donbasie, a nie na całej Ukrainie, poza jakimiś, drobnymi walkami na początku operacji wojskowej prawie na całej Ukrainie? Bo to jest logiczne.
Tylko ludzie w Polsce są myleni przez media i są zakłamywani na ten temat.
A dlaczego w mediach prawie wcale nie wspominają o separatystach z Donbasu, tylko cały czas, od początku operacji wojskowej, jak to się zaczeło, mowa jest o Rosji i rosyjskich wojskach?
Tak, jakby tam tylko były same wojska rosyjskie, a tak nie jest.
Są też wojska separatystyczne, która ma własną armię i mają sprzęt i uzbrojenie.
I nie strzelają tylko sami, separatyści i Rosjanie w Donbasie. Strzelają też Ukraińcy, i to głównie z broni i amunicji z Zachodu i z Polski.
Ciekawe, że od ich kul nikt tam nie ginię i nie jest nawet ranny? Bo strzelają tylko sami separatyści i Rosjanie i tylko od ich kul tam giną ludzie.

Przecież to jest chore...

I teraz jest bardzo ważne, żeby wojska rosyjskie jak najszybciej blokowały dostawy nowej broni, amunicji i pojazdów na Ukrainę przez Zachód.
Czyli, zamykanie dróg na Ukrainie dla dostaw broni i wtedy to odetnie dostawy broni dla Zachodu.
A już, wojska rosyjskie przeprowadziły takie działania, w kilku miejscach i rejonach Ukrainy, np. uderzając w uzbrojenie Ukrainy, w broń, sprzęt i amunicję.
Tylko że pieprzony Zachód jakoś cały czas dostarcza nowe uzbrojenie na Ukrainę.
Rosjanie muszą blokować lotniska na Ukrainie, tory kolejowe, stacje kolejowe, żeby Zachód nie miał jak dostarczać broni i pojazdów.
A w ostateczności, zestrzelenie z powietrza, z ziemi torów kolejowych, dróg, żeby uniemożliwić wjazd i transport nowego zestawu broni, amunicji i pojazdów na Ukrainę.
Były już uderzenia na lotnisko w Odessie, żeby tam nie mogły lądować zachodnie samoloty i helikoptery.
Najlepiej by było zablokować wszystkie granice z Polską, Rumunią i Mołdawią, ale tam kontrolują to Ukraińcy.
Ukraina ma być niedostępna dla samolotów i pojazdów z zewnątrz. No ale to nie jest takie łatwe do zrobienia, jakby się wydawało.

Natomiast, Zachód po to przekazuje broń i pojazdy na Ukrainę, żeby z tego strzelac, a nie się tym bawić.
I tych ludzi, w Europie Zachodniej nie interesuje, że po stronie separatystów też ludzie musieli siedzieć po piwnicach przed strzałami Ukraińców.

Takie są skurwysyny zachodnie!

Ja nie rozumiem jednej rzeczy ze strony Zachodu...

Przed wojną na Ukrainie, wiele lat przed wojną, a potem też już w czasie walk w Donbasie, od 2014 roku, jakoś Unii Europejskiej nie przeszkadzało kupować rosyjskie surowce i z Rosją współpracować.
Wtedy dla tych polityków zachodnich Rosja zła nie była.
Polska kupowała duże ilości węgla od Rosji, gaz i ropę również. To nie przeszkadzało Polsce.
Mimo że Rosja ma na swoim koncie kilka interwencji zbrojnych, w wojnach, we wcześniejszych latach. To jednak nie przeszkadzało to Unii Europejskiej kupować surowce rosyjskie, a przede wszystkim współpracować z Rosją.
Bo to było też wygodne dla Unii i dla krajów Europy Zachodniej.
Rosyjskie surowce były tańsze i to się opłacało.
Ciekawi mnie, że wtedy Rosja nie była zła dla tych krajów? Nagle to się wszystko zmieniło, za sprawą Ukrainy?

Poszukali sobie pretekst: wojny ukraińskiej, bo muszą mieć jakiś interes na Ukrainie.

To jest: czysta polityka, jak zawsze.

Wcale nie chodzi tam o żadne sentymenty. W polityce raczej nie ma sentymentów, bo liczy się interes polityczny i tak jest na całym świecie.
Prosta sprawa i to jest wiadome od dawna.
Jestem sobie. 
Odpowiedz
(29-06-2022, 22:25 )Odporny napisał(a): Ja od samego początku wiedziałem, że nie chodzi wcale o zajęcie całej Ukrainy, a gra sie odbywa tylko o Donbas.
Niby dlaczego te walki cały czas się toczą tylko w Donbasie, a nie na całej Ukrainie, poza jakimiś, drobnymi walkami na początku operacji wojskowej prawie na całej Ukrainie? Bo to jest logiczne.
Tylko ludzie w Polsce są myleni przez media i są zakłamywani na ten temat.
A dlaczego w mediach prawie wcale nie wspominają o separatystach z Donbasu, tylko cały czas, od początku operacji wojskowej, jak to się zaczeło, mowa jest o Rosji i rosyjskich wojskach?
Tak, jakby tam tylko były same wojska rosyjskie, a tak nie jest.
Są też wojska separatystyczne, która ma własną armię i mają sprzęt i uzbrojenie.
I nie strzelają tylko sami, separatyści i Rosjanie w Donbasie. Strzelają też Ukraińcy, i to głównie z broni i amunicji z Zachodu i z Polski.
Ciekawe, że od ich kul nikt tam nie ginię i nie jest nawet ranny? Bo strzelają tylko sami separatyści i Rosjanie i tylko od ich kul tam giną ludzie.

Przecież to jest chore...

I teraz jest bardzo ważne, żeby wojska rosyjskie jak najszybciej blokowały dostawy nowej broni, amunicji i pojazdów na Ukrainę przez Zachód.
Czyli, zamykanie dróg na Ukrainie dla dostaw broni i wtedy to odetnie dostawy broni dla Zachodu.
A już, wojska rosyjskie przeprowadziły takie działania, w kilku miejscach i rejonach Ukrainy, np. uderzając w uzbrojenie Ukrainy, w broń, sprzęt i amunicję.
Tylko że pieprzony Zachód jakoś cały czas dostarcza nowe uzbrojenie na Ukrainę.
Rosjanie muszą blokować lotniska na Ukrainie, tory kolejowe, stacje kolejowe, żeby Zachód nie miał jak dostarczać broni i pojazdów.
A w ostateczności, zestrzelenie z powietrza, z ziemi torów kolejowych, dróg, żeby uniemożliwić wjazd i transport nowego zestawu broni, amunicji i pojazdów na Ukrainę.
Były już uderzenia na lotnisko w Odessie, żeby tam nie mogły lądować zachodnie samoloty i helikoptery.
Najlepiej by było zablokować wszystkie granice z Polską, Rumunią i Mołdawią, ale tam kontrolują to Ukraińcy.
Ukraina ma być niedostępna dla samolotów i pojazdów z zewnątrz. No ale to nie jest takie łatwe do zrobienia, jakby się wydawało.

Natomiast, Zachód po to przekazuje broń i pojazdy na Ukrainę, żeby z tego strzelac, a nie się tym bawić.
I tych ludzi, w Europie Zachodniej nie interesuje, że po stronie separatystów też ludzie musieli siedzieć po piwnicach przed strzałami Ukraińców.

Takie są skurwysyny zachodnie!


Tak jak mówiłem, u Ciebie w Twoim świecie sprowadza się wszystko do tego co chce Rosja, co żąda, co twierdzi w propagandzie a Ukraina nawet nie ma prawa do obrony własnego kraju.
Wszystko co nie jest spełnieniem wymagań, roszczeń by nie powiedzieć bandyckich zapędów Putina u Ciebie już jest aktem agresji drugiej strony, druga strona w Twojej perspektywie nie ma żadnych praw.
Ukraina u Ciebie nie może ani stawiać oporu, ani sprowadzać sobie broni skąd chce, ani zawierać sojuszu z kim chce. Tak jakbyś nie znał pojęcia wolne państwo.
Rosja w sprawy ukraińskie może się wtrącać, nawet włącznie z wojną i z tym co jej wynika czyli zabijaniem ludzi, niszczeniem infrastruktury, demolowaniem prywatnego majątku, kradzieżami, łamaniem prawa wojennego, próbą doprowadzenia do bankructwa Ukrainy, kontrolowaniem rynku surowcowego i żywnościowego. Nad tym ot tak sobie przechodzisz do porządku dziennego.

Za to tzw " wtrącanie się" w sprawy ukraińskie czyli dostarczanie broni na zamówienie legalnego rządu ukraińskiego u Ciebie już jest złamaniem wszystkich możliwych standardów, pogwałceniem etyki.

Blokowanie dostawy broni do Ukrainy przez Rosję nie jest czasem wtrącaniem się w wewnętrzne sprawy drugiego państwa? Tutaj Twoja zasada, niby powszechna nie obowiązuje?

Wydaje mi się że zostały zagubione u Ciebie całkowicie proporcje.


Już nie jeden propagandzista w oficjalnej telewizji publicznej Rosji ( odpowiedniku naszego TVP), dyplomaci rosyjscy w różnych wystąpieniach, sam Władimir Putin w jednym z orędzi, ogłosili że oni właśnie próbują odbudować Imperium Rosyjskie. To jest obiecywane obywatelom rosyjskim.

Można sobie wziąć historyczną mapę i sprawdzić w jakich ono granicach funkcjonowało. Bo to nie były wyłącznie obecne granice współczesnej Rosji, ani nie były obecne granice Rosji + Donbas.
Rozciągało się ono na terenie całej aktualnej Ukrainy oraz obejmowało w części Europę środkowo- wschodnią w tym część Polski.

https://forsal.pl/swiat/bezpieczenstwo/a...-mapa.html


Wojska rosyjskie działają poza Donbasem

https://belsat.eu/pl/news/30-06-2022-ros...-charkowa/
Odpowiedz
@Odporny, Twój problem polega na tym, że cały czas nie rozumiesz, kto jest ofiarą, a kto katem. Nie rozumiesz, kto się broni, a kto atakuje. Ty nie rozumiesz nawet tego, że nielegalne republiki utworzone na terenie Ukrainy są uznawane tylko przez ciebie i Syrię - przecież to jest klasyczny idiotyzm.
Separatyści, to Rosjanie, którzy zalegają od lat na terenie Ukrainy, a broń z której strzelają lub rakiety, które zrzucają na Ukraine nie wzięły się z dupy, tylko przywieźli je Rosjanie. Nie wiem kto ci wpoił strach przed Rosją, ale twój lęk przed tym krajem jest zwyczajnie śmieszny.
Wyspa węży została odbita
https://wiadomosci.wp.pl/wyspa-wezy-wyzw...446779456a
Armia rosyjska nie ma dostępu do nowych technologii, nie mogą budować nowe sprzętu, nie mogą budować rakiet, a jedynie mogą bazować na zapasach, które regularnie uszczuplane są przez działania dywersyjne dokonywane przez Ukraińców. `Ukraińcy mają szansę wygrać wojnę, a na pewno mają szanse nie dopuścić do zbrojnego przejęcia całego kraju. Zwłaszcza, że Wielka Brytania zobligowała się do zakupu sprzętu dla Ukrainy za 2 mld $ i po raz pierwszy ma to być sprzęt ofensywny.
Twoja postawa jest czysto życzeniowa oparta na bezsensownych wymysłach, gdyż Putin oraz Miedviediew jasno mówią, że ich interesuje cała Ukraina czyt. Ukraina to nie państwo i musi zniknąć z mapy. Miedviediew już w 2015 roku zapowiadał, że Ukraina, podobnie jak Jugosławia, zniknie z mapy świata, a teraz realizują ten cel.
Gdybyś przestał spuszczać się nad prawicowym bełkotem i zaczął szukać informacji podpartych wypowiedziami polityków, to byś miał inny ogląd sytuacji.
https://polskatimes.pl/byly-prezydent-ro...1-16435743

 
Cytat:Ale w końcu trzeba było to zakończyć, czyli zabijanie cywili, przez 8 lat i walki, które nic nie dały Ukraińcom, a tylko ginęli, jeden po drugim żołnierze ukraińscy i to trwało 8 lat.
Tania ruska propaganda nie podparta żądnymi dowodami. Czy znalazłeś chociaż jedno nagranie wrzucone chociażby przez rusków, które sugerowałoby, że od 2014 roku Ukraińcy zabijali ludność cywilną? Skoro Ukraińcy zabijali cywili to dlaczego Rosja przez ten czas w ogóle nie reagowała? Dlaczego nie powiadamiali opinii publicznej? Dlaczego nie pokazywali tych niby ukraińskich zbrodni?  Weź pomyśl logicznie, a więc gdyby Rosjanie archiwizowali zbrodnie dokonywane przez Ukraińców, to obecnie dostaliby zielone światło do tego co teraz robią? Łykasz ruską propagandę, jak pelikan ryby.

Cytat:Przejmują też kolejne tereny, jak wynika ze źródeł informacji, czyli są... skuteczni.
Jeżeli nie chcesz być obśmiany i chcesz być traktowany jak poważny człowiek, to przestań powoływać się na te tajne źródła, które tworzy tylko i wyłącznie twoja głowa i zacznij powoływać się na prasę, filmy, nagrania itd.  Naprawdę, nie czujesz jakie to jest żałosne, gdy piszesz o źródłach informacji, których nie możesz zacytować Big Grin.
Odpowiedz
Kolejni cywile nie żyją. Tragedia w Mikołajowie

https://polskatimes.pl/wojna-na-ukrainie...1-16461887


Interesowanie się tym to " wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Ukrainy" ?

Rosjanie po prostu demilitaryzują Ukrainę i " przypadkowo" znowu trafili w blok?

Lepiej popatrzeć co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej, na przejściu granicznym?
Lepiej teraz poczytać o Afryce?

Czy może znowu zestaw tekstów pt " lepiej żeby Polska nie fikała", " wszyscy zadzierają z Putinem" czy wymienianie jacy to pozostali są podli, od rządu polskiego, przez Zelenskiego tylko w tym zestawieniu akurat Rosji i jej sojuszników nie ma bez względu co by się działo.
Odpowiedz
Witam Państwa.

Tak naprawdę nie ma nigdzie na świecie idealnej polityki. Nawet w tych krajach, które są bogate, dobrze rozwinięte gospodarczo, jest inna mentalność społeczna, też nie zawsze jest dobra polityka.
Bo każdy polityk, to zwykły człowiek, który ma mózg i czasami może popełniać błędy.
Pytanie tylko czy to czegoś uczy polityków i czy wyciągają z tego wnioski na przyszłość?
Bo z tym jest u polityków różnie na świecie.

Wystarczy spojrzeć na ludzi w PiS w Polsce.

Ci ludzie nie nauczyli się niczego dobrego i dalej zachowują się, jak się zachowują.
To już jest taka mentalność...
Kiedyś PiS, z Kaczyńskim też rządził przez dwa lata, od 2005 roku i też się zachowywali niewłaściwie i "żarli" się z partią PO.
I to się nie zmieniło. Do tej pory się tak zachowują i atakują rządy PO, bo to przecież nie PiS jest winien złej sytuacji w Polsce, ale rządy PO i Tusk jest winny.
Tylko że od 7 lat nie rządzi w Polsce partia PO, a rządzi PiS.
Za PO nie było takich rzeczy, jakie są za PiS.
Było lepiej. Nagle przyszedł sobie taki PiS i zaczął "rozwalać" w kraju to, co wcześniej było ułożone i dobre.
Można to wymienić, ale to może potem.

No a nawet jak PiS był kiedyś w partii opozycyjnej, to też się zachowywali niewłaściwie.
Bo ci ludzie już mają w głowach taką mentalność. Nie tylko sam Kaczyński.
Tylko że jak byli w partii opozycyjnej, to nie mieli nic do gadania, bo nie rządzili. Gówno wtedy, że tak brzydko to wyrażę mogli zrobić. Ale jak ich wybrali, to wtedy zaczęli "skakać" i się wywyższać, "co to nie oni... ".
Wtedy zaczęli, od samego początku wygranej upolityczniać sądy, nielegalnie połączyć prokuraturę generalną z ministerstwem sprawiedliwości i upolityczniać inne instytucję.
Zaczęli nie przestrzegać Konstytucji i praworządności.
Żaden rząd poprzedni w Polsce tego nie robił. A przede wszystkim powprowadzali programy polityczne, służące do kupowania głosów, zaczynając od programu dla rodzin.
To było fajne i dobre tylko do jakiegoś czasu. Teraz już to nie jest fajne i dobre, bo brakuje środków na: rozdawanie.
Mimo to rozdają na siłę, wiedząc, że brakuje na to środków.
To co robią?
Podwyższają jeszcze bardziej podatki niektóre, żeby kogoś z pracy okradać. Wprowadzają nowe podatki i opłaty, których wcześniej nie było i robią to też niezgodnie z prawem i Konstytucją.
Bo, konstytucyjnie, o ile wiem nie można za bardzo podwyższać podatków, żeby nie okradać z pracy ludzi pracujących. Nie można też wprowadzać takich podatków, które nie powinny być wprowadzone, bo to też okradanie kogoś.
To tak, jakby wprowadzić podatek od niczego?
No po prostu ktoś ma oddawać za nic, tylko dlatego że ma jakieś pieniądze, wymyślony podatek, bo jakiś rząd uznaje, że taki podatek ma być.
To jest chore...
Ale PiS jest do tego zdolny, a wyborca mu na to pozwala, bo głosuje na taki rząd.

I to się tak kręci w koło...

Sam "wyborca" się godzi na okradanie siebie przez rząd i jeszcze tego nie widzi...
I zła sytuacja w Polsce jest z winy rządów PiS, głównie. Bo mozna było tego uniknąć i nie musiałoby tak być, gdyby ten rząd nie rządził.
Rządziłby inny rząd, przynajmniej te rządy PO i nie byłoby takich rzeczy w kraju. To dało się zrobić, tylko wyborcy tego nie chcieli. Więc mają to, co mają.
To też nie świadczy dobrze o Naszym Narodzie i o społeczeństwie.
Ja nie wrzucam wszystkich oczywiście do jednego worka, ale chodzi głównie o wyborców i sympatyków PiS.
Każdy, kto popiera te rządy, na tym, pomału traci.
I ludzie mają to na swoje życzenie. A bieda i drożyzna w Polsce zaczyna i zacznie dotykać większości ludzi.
Najbardziej najbiedniejszych. Ludzie, pomału nie bedą wytrzymywali psychicznie i w końcu nerwy puszczą.
Zawsze tak było na świecie, że jak gdzieś w krajach była bieda i drożyzna, to społeczność wychodziła na ulicę, do miast i strajkowała w demonstracjach.
Były nawet przypadki dewastacji mienia i niszczenia mienia w miastach, z nerwów i z bezradności.
Tak się dzieje, a ja tylko podaję tego przykłady.

No a dla "interesu politycznego" to jakiś polityk też moze się posunąć do różnych rzeczy.
Może się różnić polityka wewnętrzna własnego kraju od polityki zewnętrznej-międzynarodowej.
Dla jakichś korzyści, jakiś polityk może robić różne rzeczy w polityce międzynarodowej i to będą nawet złe rzeczy, bo jego interesuje jego, własna korzyść.
A wiadomo, że w POLITYCE sentymentów raczej nie ma. Nie ma też często przyjaźni, a jeżeli nawet, to nie trafia się często.
Liczy się najbardziej interes polityczny, a reszta jest mało ważna albo w ogóle nie jest wazna.
W USA też się różne rzeczy dzieją, bo to nie jest kraj w pełni demokratyczny.
Tam nie każdy prezydent był dobry i w porządku.
Zdarzają się też przypadki błędów sądowych, prokuratorskich i nie zawsze za to tacy ludzie ponoszą karę.
Nie jeden był tam przypadek, przez wiele lat, że np. skazywali na karę śmierci niewinnych ludzi i za to nikt nie poniósł kary.
A demokracja w USA się pogarsza.
Tam jest też dużo biedy i niesprawiedliwości. USA nie jest takim, fajnym krajem jak to się wydaje.
Sami mają "ciemne strony", a potrafią oskarżać i krytykować inne kraje, że: nie demokratyczne, reżimowe, podczas sami też nie zawsze są w porządku.

Mogę wymienić kilka złych rzeczy, jakie od dziesiątek lat się dzieją w USA: przemoc z bronią palną, gdzie dzieciak przychodzi do szkoły i strzela do uczniów i nauczycieli.
Narkomania, gdzie na ulicach koczują i śpią młodzi ludzie i nikt na to nic nie może poradzić.
Psychopatia, gdzie nagle coś komuś na głowę odwala i morduje własną rodzinę.
Zresztą, ja wiele historii na temat seryjnych morderców w USA przeczytałem i na temat psycholi różnych.
Pełno depresji i zaburzeń w USA.
Dlatego w USA są tak popularni psychiatrzy, bo tam ludzie często mają jakieś, różne zaburzenia, ale i choroby psychiczne.
To nawet w krajach Europy takich rzeczy często nie ma.

USA to jest też... bagno... Nie odnosi się to do całego kraju, ale do poszczególnych spraw.
Jestem sobie. 
Odpowiedz
Wygląda na to że rosyjski minister obrony kłamał na temat wybuchu w Krzemieńczuku

https://www.polskieradio.pl/399/7977/Art...emienczuku

Centrum miało wybuchnąć od składu zachodniej amunicji wedle rosyjskiego ministra.
Odpowiedz
Tych, co złapali w Donbasie, amerykańskich najemników ( tam chyba było ich dwóch ), przebywają albo w: DONIECKIEJ REPUBLICE, albo w ŁUGAŃSKIEJ REPUBLICE.
Prawdopodobnie będą skazani na karę śmierci, która w dwóch republikach została ustanowiona.
Ale nie ma jeszcze pewności czy oni zostali złapani przez separatystów albo przez Rosjan, bo nie ma o nich wieści.
Mogą też już nie żyć, bo zostali zabici w walce.

Przeczytałem też, że jakiś, brytyjski najemnik został zabity w Donbasie.

I po co im to jest potrzebne?

Wysyłają tych ludzi na kalectwo i na śmierć.

Rosjanie się nie będą z nimi cackali.

Rosja chce jak najszybciej zakończyć walki w Donbasie i cały czas o tym mówi Ławrow, Minister Spraw Zagranicznych Rosji i sam Putin.
Ale to podły Zachód przedłuża walki w Donbasie, wysyłając tam cały czas broń.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby zatrzymanie, siłą ukraińskiego prezydenta i zmuszenie go zmiany decyzji i do rezygnacji z dalszych walk.
Bo to on tam odgrywa główną rolę, a Zachód mu tylko pomaga. Jeżeli by to przemyślał i zdał sobie sprawę, że nie ma po co dalej tego przeciągać, to też by się przestali wtrącać na Zachodnie i w Polsce.

Za to jest odpowiedzialna Ukraina i Kijów, że przedłuża walki, bo wysyła swoich żołnierzy na Donbas, zamiast sobie odpuścić.

I tak nie wygrają.

A jeżeli będą to dalej przedłużali, to na swoje życzenie będzie coraz więcej ginęło ukraińskich żołnierzy, aż będzie ich ubywało i wtedy już na Ukrainie nie będzie miał się kto bić.
Wszystkich wybiją, a i nawet najemników pozabijają.

To jest wybór Kijowa.

Mogą to nawet dziś zakończyć i uniknąć wiele, niepotrzebnych śmierci i kalectw.

Sami tak wybierają i będą z tego powodu płakali.

I za to będzie, razem z Kijowem odpowiedzialny Zachód i te skurwysyny z krajów Europy Zachodniej.
Jestem sobie. 
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości