Tu jest średni wynik zsumowany z różnych sondażowni. Można sobie prześledzić jak to się zmieniało w czasie.
http://ewybory.eu/wybory-prezydenckie-20...zydenckie/
Walka jeśli tak to można nazwać bo jest ograniczona względami bezpieczeństwa, toczy się tylko o drugie miejsce i jakąś w miarę honorową porażkę.
To przez co Andrzej Duda mógłby ewentualnie przegrać chociaż i to jest mało prawdopodobne to skutki gospodarcze koronowirusa, niezadowolenie z tarczy antykryzysowej, to że państwo nie odpowiada na zapotrzebowanie różnych grup społecznych tak jak one by sobie tego życzyły. PIS z TVP na czele winę będzie próbował przekierować na wszystko i wszystkich, od opozycji po resztę. Znając ich manierę propagandystyczną ma to spore szanse powodzenia. Im jest jakiś większy kryzys i czują jakieś zagrożenie niekoniecznie wielkie czy po prostu trwa kampania wyborcza tym idą w mocniejsze tony propagandystyczne, już to pokazali bardziej niż dobitnie od końca 2015 roku. Jeśli nawet Andrzejowi Dudzie w większym stopniu spadło by poparcie to i tak nie na tyle żeby to mógł przegrać.
Duże znaczenia a może i najważniejsze w tym względzie, jeśli chodzi o zachowanie władzy ma utrzymanie programów socjalnych, głównie tych które wprowadził duet Andrzej Duda i Zjednoczona Prawica i w sposób bezpośredni z nimi się kojarzą. To jest najprawdopodobniej ostatni wydatek z jakiego zrezygnuje ten obóz władzy, to już prędzej poświecą wydatki na opiekę zdrowotną czy na wojsko, nie wspominając o reszcie.
Ta analogia z Bronisławem Komorowskim i stanem sprzed ponad 5 lat kiedy, tak mniej więcej na początku 2015 roku Andrzej Duda był w zasadzie kandydatem anonimowym dla całego społeczeństwa, znały go prędzej pojedyncze osoby, Bronisław Komorowski miał w sondażach po 60-70 %, druga osoba w sondażach miała kilkadziesiąt procent mniej nie znajdzie zastosowania. Chyba mało kto w to tak naprawdę wierzy poza kandydatami, ich sztabami czy ultrasami tych kandydatów.