Aleksandr Łukaszenka oświadczył że 9 września dojdzie do integracji Białorusi z Rosją.
https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/art...racja.html
Niektórzy zastanawiają się co się dzieje na Białorusi i co planują. Czy nie szykują się czasem do czegoś większego i czy te zbliżające się ćwiczenia w Grodnie, około 60 km od polskiej granicy są tylko ćwiczeniami.
Obserwuje się na granicy polsko- białoruskiej pewne ruchu białoruskich jednostek i zwiększanie ich ilości. Różnie to można odczytywać.
Jedni uspokajają że to wyłącznie na użytek wewnętrzny Białorusi czyli propagandowy, Łukaszenka w ten sposób chce wygenerować coraz większy strach w kraju, najlepiej powszechny, wygenerować solidarność społeczną wokół rządu, zdusić całkowicie opozycje, uzasadnić coraz większe zbliżenie z Rosją by nie powiedzieć że uzależnienie, do tego jest mu potrzebny wizerunek "agresywnej" Polski czy też "agresywnego" Zachodu. W ten sposób kreuje się na jeszcze większego męża stanu i obrońce. Opozycja białoruska wychodzi wtedy po takiej obróbce na jeszcze większych zdrajców.
Inni zastanawiają się czy czasem Białoruś z Rosją nie chcą wywołać jakiegoś konfliktu zbrojnego pod byle pretekstem. Czy czasem nie dowiemy się za jakiś czas że zostali zaatakowani przez stronę polską.
Niektórzy spodziewają się jakiegoś incydentu. Niektórym też wydaje się że Białoruś być może została w jakiś sposób ośmielona ostatnią polityką USA, tarciami na linii Polska-USA. Ze mogą się spodziewać że Polacy nie będą mogli liczyć w większym stopniu na NATO.
Na pewno kryzys na linii Polska- USA, czy też Polska Zachód jest największy od ponad 30 lat. Nie był tak widoczny od czasów PRLu.
(01-09-2021, 12:58 )DziedzicPruski napisał(a): Chciałbym zobaczyć jak te stare dziadki na komarkach odpalają śmigłowiec.
Mnie dużo bardziej zastanawia dlaczego Amerykanie zostawili psy, które brały udział w wojnie na równym poziomie z ludźmi. Trzeba być zwykłą ludzką gnidą żeby zrobić takie coś .
https://twitter.com/RealJamesWoods/statu...3753420804
To psy bojowe i poszukiwawcze, uczestniczą w różnych akcjach. Miały z nich korzystać siły afgańskie.
Teraz wszystkim przez to wydaje się że Amerykanie zostawili to Talibom bo tamci sobie stwierdzili że nie będziemy walczyć, weźmiemy sobie pieniądze, załapiemy się na jakieś intratne funkcje albo skorzystamy w ten sposób że nas nie zabiją ani nie będziemy musieli uciekać z kraju, to też jakaś korzyść z ich perspektywy.
Trzeba sobie powiedzieć że Ci ludzie tkwią w stanie wojny od 20 lat.
Jak liczyć wszystkie konflikty, okupacje, wojny, wojenki, obalanie reżimów to już 43, od 1978 roku.
Na przykład w przypadku I wojny światowej ludzie mieli dość po 4 latach, w przypadku II po 6 latach.
Konflikt w Afganistanie zanadto od tego się nie różni.
Poza tym pewnie ja miałbym już dość czytać listów typu : " utniemy Ci głowę", "zgwałcimy Ci żone i córki", " wysadzimy Ci dom w powietrze", " Oglądaj się za siebie", " Allah cię nienawidzi i ześle na ciebie karę" ( jakbym wierzył w Allaha i się go jakoś bał).