(27-06-2021, 22:26 )DziedzicPruski napisał(a):

(27-06-2021, 21:54 )Odporny napisał(a): Żaden normalny rząd nie prowadzi: rozdawania pieniędzy kosztem czegoś. 

Jak nie, jak tak. Amerykanie dodrukowali najpierw 1 bilion dolarów, a teraz dodatkowe 3 biliony, ktróre rozdają swoim obywatelom.

Cytat:Dziwię się, że nie widzisz tego, że polski budżet jest cały czas przeciążany przez za duże wydatki i na niepotrzebne wydatki?

Za głupi jestem, aby to zrozumieć

Tylko wiesz, w Stanach za darmo nikt Ci nic nie da. Tam musisz pracować, żebyś coś miał. Jest pandemia, więc rząd USA pomaga swoim mieszkańcom, tak jak i Europa. Każdy kraj ma taki obowiązek pomagać ludziom, jeśli nie z winy ludzi nastąpi jakaś klęska lub pandemia. 
To jest inna sprawa. 
Myślę, że jesteś w błędzie. Wyjedź sobie do USA i niech tam ktoś coś da Tobie za darmo, bez pracy? Jak nie będziesz tam pracował, to nie będziesz miał na jedzenie, na opłaty za mieszkanie i tak dalej. 
Owszem jest w USA pomoc socjalna, tak jak w każdym kraju, ale nie pomaga wszystkim i tylko po spełnieniu jakichś warunków. Jak się pojawiła pandemia w USA, to jest oczywiste, że ruszyła tam pomoc socjalna, bo miliony ludzi straciło prace, a trzeba było im pomóc. Poza tym, jak ludzie pracowali na umowie o prace, tak jak to jest w każdym niemal kraju, to po iluś latach pracy przysługują zasiłki dla bezrobotnych. I tu nawet nie trzeba korzystać z normalnej pomocy socjalnej, bo przysługują byłym pracownikom takie zasiłki. W Polsce też tak jest. Ale wysokość zasiłków i czas w jakim są one wypłacane zależy od lat pracy. 
Wiem, że to tak wygląda. 
Musi być minimum rok czasu przepracowane, z umową o prace, ze składkami, żeby po utracie pracy otrzymać jakiś zasiłek dla bezrobotnych. Przynajmniej w Polsce tak jest, bo nie wiem jak to wygląda w innych krajach. Ale pewnie wygląda to podobnie. 
Ale zasiłki dla bezrobotnych nie są za nic, tylko są za składki które są odprowadzane z pracy. 
Jeśli jakiś kraj jest bogaty i "śpi na pieniądzach" to ja jeszcze mógłbym się zgodzić, że można pieniądze ludziom bez pracy rozdawać. Ale to też będzie do czasu, aż to się skończy, bo nic, co dobre nie trwa wiecznie. 
Z bogatego kraju też można zrobić biedny kraj, jeżeli będą niewłaściwe rządy, złodziejskie rządy i rozdawnictwo na lewo i prawo. Ale żaden, poważny i mądry polityk do takiego czegoś nie doprowadzi. A w USA to raczej są mądrzy politycy. Chociaż to też różnie bywa... 
Wystarczy sama pomoc socjalna, która też państwo dużo kosztuje, by pomagać biednym. Ale wiadomo, że nie pomaga się tym, którzy mają prace i pieniądze na życie. Są kryteria w pomocy socjalnej. Ok. w USA jest ogromna ilość "dolców", ale ilość pieniędzy w obiegu nie zawsze się przekłada na wartość pieniądza. 
W USA mieszka ok. trzystu milionów ludzi, o ile się nie mylę i zapotrzebowanie na pieniądze jest bardzo ogromne. Tam musi być ogromna ilość pieniędzy, bo też jest potężna ilość dóbr, usług i towarów. 
Natomiast jeśli jest dobra wartość pieniądza, to ilość pieniędzy w obiegu też może być duża. 

Także ja się nie zgodzę, że "w USA rozdają za nic pieniądze". Na czas pandemii rząd pmaga poszkodowanym, tak jak w każdym kraju, gdzie przyszła pandemia. Ale to nie jest pomoc na stałe, tylko na jakiś okres. Tak normalnie to ludzie muszą pracować, żeby żyli. Nie wierz w takie rzeczy, że ktoś Tobie coś daje za darmo. Pozornie to tak wygląda, ale nie jest tak w rzeczywistości. 

(28-06-2021, 13:00 )Odporny napisał(a): Tylko wiesz, w Stanach za darmo nikt Ci nic nie da.

Cytat:Także ja się nie zgodzę, że "w USA rozdają za nic pieniądze". Na czas pandemii rząd pmaga poszkodowanym, tak jak w każdym kraju, gdzie przyszła pandemia. Ale to nie jest pomoc na stałe, tylko na jakiś okres. Tak normalnie to ludzie muszą pracować, żeby żyli. Nie wierz w takie rzeczy, że ktoś Tobie coś daje za darmo. Pozornie to tak wygląda, ale nie jest tak w rzeczywistości.

(28-06-2021, 20:51 )DziedzicPruski napisał(a):

(28-06-2021, 13:00 )Odporny napisał(a): Tylko wiesz, w Stanach za darmo nikt Ci nic nie da.

Stwierdziłeś, że tylko w Polsce istnieje rozdawnictwo, pokazałem ci, że jednak nie tylko w Polsce.  Zamiast sprawdzić, poszukać informacji na ten temat to wolisz brnąć w coś co ci się wydaje, ale nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Akurat w  USA istnieje coś takiego jak wyrównywanie szans i państwo dopłaca rodzinom, które zarabiają mniej niż  ustalona średnia krajowa.

Cytat:Także ja się nie zgodzę, że "w USA rozdają za nic pieniądze". Na czas pandemii rząd pmaga poszkodowanym, tak jak w każdym kraju, gdzie przyszła pandemia. Ale to nie jest pomoc na stałe, tylko na jakiś okres. Tak normalnie to ludzie muszą pracować, żeby żyli. Nie wierz w takie rzeczy, że ktoś Tobie coś daje za darmo. Pozornie to tak wygląda, ale nie jest tak w rzeczywistości.

Przecież ty o niczym innym nie myślisz tylko o zapomogach. Pisząc o rozdawnictwie i dodruku w USA miałem na myśli dofinansowania dla firm oraz generalnie biznesu.

Kwarantanna także dla zaszczepionych.
https://www.rp.pl/Covid-19/210629756-Izrael-Kwarantanna-takze-dla-zaszczepionych-na-COVID-19-Powod---wariant-delta-koronawirusa.html

Ale w Polsce też to jest. 
Unia Europejska daje dofinansowanie do firm, dotacje dla rolników i dla osób, które chcą założyć jakąś działalność. Ale to nie jest tak, że z pieniędzy unijnych się utrzymuje firmy. Firmy prywatne muszą same na siebie zarabiać, w każdym kraju. To są jakieś pomoce finansowe tylko jednorazowe, żeby pomóc ludziom w założeniu czegoś, by coś się rozkręciło. 
Natmiast, firmy same z własnej pracy muszą zarabiać. 
Ja już nie wspomnę o tym, że należy spełnić jakieś warunki do tego, by w ogóle otrzymać pieniądze od państwa lub z Unii Europejskiej. 
Trzeba coś dać też od siebie, musi być jakieś zaangażowanie, by otrzymać pomoc. To nie jest tak za nic, a pozornie to się tak wydaje. 
W USA to fakt jest też dużo biedy, bo jest to kraj zróżnicowany i kraj kontrastów. Obok siebie tam żyją i bogacze, i biedacy. To jest ogromna przepaść w społeczeństwie amerykańskim. 
Tylko zauważ różnicę, że w Polsce PiS wprowadził program dla Rodzin bez żadnych kryteriów dochodowych, czyli te pieniądze są również kierowane dla bogatych rodzin, bez względu na dochody, co jest nierówne społecznie. Bogatym się daje więcej, a biednym daje się mniej. Tak PiS to wprowadził. I taka jest równość społeczna w Polsce. Również, patologiczne rodziny ( których być może jest w Polsce dużo ) otrzymują te pieniądze, a tam rodzice nieodpowiedzialni mogą te pieniądze wydawać na alkohol, a nie na dzieci. I pytanie, czy urzędnicy socjalni to sprawdzają i czy są wstrzymywane wypłaty pieniędzy, które nie są przeznaczane na dzieci i na ich potrzeby? 
Bo takie rodziny w których są patologię nie powinny otrzymywać pieniędzy, tylko powinny otrzymywać paczki, jedzenie w kwocie 500 zł. Żeby tam rodzice nie wydawali takich pieniędzy na alkohol. Bo na takie rzeczy, które są zbędne ( a alkohol jest zbędny ) to sami rodzice mogą zarabiać. No i każdy kto jest dorosły i pełnoletni. 

Popatrz, że w Polsce to doprowadziło do rozleniwiania niektórych rodziców dzieci, którzy w ogóle nigdzie nie pracują, a otrzymują pieniądze od państwa i z tego żyją. 
Tak nie powinno być, ale pozorny PiS o to nie zadbał. PiS wybrał prostą sprawę: rozdawanie pieniędzy nie swoich za poparcie, i to tyle. 
Nie zważał na to, że przekazuje pieniądze dla bogatych również rodzin, do których nie powinny trafiać te pieniądze, bo tam z pracy stać rodziców na utrzymanie rodziny. I nie zważał na to też, że przekazuje pieniądze dla rodzin patologicznych, gdzie są tam takie problemy, które się samymi pieniędzmi nie rozwiąże. 
A powinno być to zmienione już dawno przez PiS ( i to mnie dziwi, że jeszcze nie jest ), aby nie przekazywał ten rząd pieniędzy z programu dla niepracujących rodziców, tylko jesli już, to tylko dla rodziców, którzy pracują. I było o tym mówione w mediach, co do 500 plus, bo temat był poruszany, ale mimo to PiS tego nie zmienił. 
I ja tego nie rozumiem. 
Dalej pieniądze są przekazywane dla wszystkich rodziców, gdzie nie ma znaczenia, że są to też rodziny patologiczne i bogate. 
Nikt w PiS się do tego nie przyzna, że "500 plus" jest niedokładny i nie dopracowany. 
Bo wstyd się przyznać do porażki i do błędu. 
Tak jest z ludźmi. 
A w Polsce już poza tym istnieje pomoc socjalna, która przeznacza duże środki na pomoc biednym i tam są kryteria i progi dochodowe, bo jest to w przepisach zatwierdzone. Nikt nie dostanie pomocy od państwa, z pomocy socjalnej, jeżeli nie spełni kryteriów dochodowych. I tu, przepisy są bzdurne... 
Wystarczy przekroczyć próg dochodowy o głupie 20 zł. aby nie dostać jakiegoś zasiłku lub renty albo jakiejś zapomogi. I o tym pokazują media i programy dokumentalne, że to jest taka bzdura w Polsce. 
A i tak przez lata polska pomoc socjalna była na bardzo niskim poziomie, gdzie zasiłki i renty były groszowe dla biednych ludzi. 
Teraz są trochę wyższe, bo też ceny idą w górę i to jest normalne, że muszą być podwyższane zasiłki, renty i też pensję, bo ceny też się podnoszą na rynku. Ale to nadal nie jest adekwatne do tego, co powinno być. 
To też świadczy o jakiejś nieudolności rządów w Polsce. 
Gdyby w Polsce była dobra pomoc socjalna, tak jak to jest w krajach Europy Zachodniej od zawsze, to taka "pomoc" by dla ludzi biednych wystarczyła. No i dla rodzin. 
Gdyby w Polsce były lepsze warunki pracy, lepsze płace i niższe koszty pracy, ale też niższe podatki, i to wszystkie podatki, a nie tylko wybrane przez rząd, to rodzice dzieci by na tyle zarabiali, szczególnie ci z najniższą pensją, że utrzymywaliby rodzinę bez dodatkowych innych pieniędzy. 
Natomiast, są rodzice którzy mają naprawde dobre zarobki i zalicza się ich już do tych, bogatych, to po co tam przekazywać do takich rodzin, dodatkowe pieniądze od państwa? Tego PiS nie wziął pod uwagę, bo wybrał prostą rzecz i wygodną: rozdawanie bez kryteriów, jak leci... 

I dziwię się, że jakoś tego nie dostrzegasz? Widzisz tylko samo to, że PiS daje... i to tyle. 
Chyba że się mylę?

W USA rząd jest bardzo bogaty. Właściwie najbogatszy na całym świecie, który w budżecie amerykańskim ma biliony dolarów. To tak, jakby 50 budżetów albo i wiecej w samej Polsce. 
Bo dokładnie nie wiem. 
Chociaż teraz, DOLAR amerykański stoi niżej niż Euro. Takie są kursy walut. 
I rządu amerykańskiego stać na pomaganie ludziom biednym i na setki różnych rzeczy. 
Na samą armię amerykańską, USA chyba przeznaczają najwięcej i to są potężne miliardy dolarów. Nie ma co porównywać Polski do potężnie pogatych Stanów. To jest odległa przepaść między tymi krajami.