Spałem długo. Nad ranem mnie skurcz nogi dopadł, aż wrzasnąłem z bólu. Starość, nie radość.
Udanie.
Ino rano mnie sunia dopadła, nie było już sobotniego spania...
Już przesypiam noce, jeszcze 3 tygodnie wstecz to było dla mnie nie możliwe aktualnie odzyskałem równowagę i mogę powiedzieć że jest w moim życiu najważniejsza czego wcześniej nie doceniałem.