17-09-2018, 21:01
Pracuję w delegacji i najgorszym dla mnie przeważnie przeżyciem jest.......obiad. Z racji tego, że moja fobia lubi sobie robić jaja z mojego ciała i się telepie to obiady bywają dla mnie żenujące i chociaż takie wypadki zdarzają się rzadko ( 1 n10 czasem rzadziej) to zaprzątam sobie nimi głowę non stop. A w relacjach z ludźmi jest nieźle. Presję czuję przeważnie jak nasza firma zmienia miejsce pracy na np. nowy zakład i czuję, że wymagania będą spore to wtedy presja ciśnie w głowie ale przeważnie na wyrost.
Wiele rozmyślałem o zmianie pracy żeby sobie pomieszkać w domu i mieć więcej luzu ale najzwyczajniej się boję. Nie tego, że np. będzie ciężko, ale samego "początku" , że na rozmowie czy przy wypełnianiu papierów będę się telepał i ktoś tego nie zrozumie
Wiele rozmyślałem o zmianie pracy żeby sobie pomieszkać w domu i mieć więcej luzu ale najzwyczajniej się boję. Nie tego, że np. będzie ciężko, ale samego "początku" , że na rozmowie czy przy wypełnianiu papierów będę się telepał i ktoś tego nie zrozumie