04-08-2019, 18:27
Cześć. Zastanawiam się czy moją nieśmiałość można przypisać pod fobię społeczną. Nie rozumiem swojego zachowania.
W kontaktach z innymi ludźmi zupełnie nie umiem się odnaleźć, mało odzywam się w jakimkolwiek towarzystwie. W ogóle rzadko się odzywam. Nie mam żadnych znajomych, przyjaciół ( oprócz jednej)
Nie mam objawów fizycznych typowych dla fobii społecznej, jednak może to u mnie występować bezobjawowo. Nie mam żadnych przyjaciół, często nie mam się nawet do kogo odezwać.
Wiem, że to nie jest istotne żeby mieć pół miliona znajomych ale przydałby mi się chociaż jeden. Aha i nie wiem czy to ważne, ale od dwóch miesięcy znam diagnozę: zaburzenie osobowości psychotyczne; często mam wrażenie, że nikt mnie nie lubi, że śmieją się ze mnie, przez co wycofuję się z interakcji społecznych. Mam w sobie takie poczucie, że jestem od innych gorsza, zależna, nudna z moim nudnym życiem. A mam już 24 lata.
W kontaktach z innymi ludźmi zupełnie nie umiem się odnaleźć, mało odzywam się w jakimkolwiek towarzystwie. W ogóle rzadko się odzywam. Nie mam żadnych znajomych, przyjaciół ( oprócz jednej)
Nie mam objawów fizycznych typowych dla fobii społecznej, jednak może to u mnie występować bezobjawowo. Nie mam żadnych przyjaciół, często nie mam się nawet do kogo odezwać.
Wiem, że to nie jest istotne żeby mieć pół miliona znajomych ale przydałby mi się chociaż jeden. Aha i nie wiem czy to ważne, ale od dwóch miesięcy znam diagnozę: zaburzenie osobowości psychotyczne; często mam wrażenie, że nikt mnie nie lubi, że śmieją się ze mnie, przez co wycofuję się z interakcji społecznych. Mam w sobie takie poczucie, że jestem od innych gorsza, zależna, nudna z moim nudnym życiem. A mam już 24 lata.