09-08-2018, 23:59
Niestety chyba każdy z nas ma w rodzinie lub wśród znajomych alkoholików. Myślę jednak, że te nabijanie państwowej kieszeni pieniędzmi jest zajebiście krótkowzroczne bo przecież abstynent, pracujący i "funkcjonujący" przynosi dużo większe zyski niż pijak czy alkoholik bo przecież ta druga osoba (nie ma bata) zacznie się sypać. Będzie chorować, opuszczać dni pracy i pobierać chorobowe z zusu. Do tego a nie jest to już tylko jakimiś domysłami tylko faktami, Alkohol nawet w małych ilościach pity regularnie zwiększa ryzyko zachorowania na raka.