Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Picie alkoholu / Alkoholizm.
#91
Zgadzam się z Tobą Odporny, że wszystko zależy od kultury picia alkoholu. Wystarczy porównać takiego Polaka czy Rosjanina choćby z Francuzem czy Włochem.
Po butelce wina do obiadu czy kolacji, raczej nikt nikomu krzywdy nie robi, jak po spożyciu piwa czy wódki do których nie ma się umiaru. To jest bardzo poważny problem społeczny w Polsce i właśnie przez to, że alkohol jest częścią naszej kultury, każdy alkoholik zasłania się tym, że jego dziadek, pradziadek pił i długo żył. Tylko, że kiedyś też były inne czasy, bardziej zdrowsze, a teraz ludzie piją i nie wiedzą co piją, nie ma w nich żadnej świadomości, że alkohol w niektórych krajach jest skażony chemią, o której żaden pijący nie myśli, a potem nagle traci nad sobą kontrolę.
W Turcji z tego co wiem, alkohol jest dość drogi, a prawdziwy, szanujący się Turek nie wypije byle czego, dlatego Turcy sięgają po niego tylko okazjonalnie. W Polsce piwo można kupić za 2 zł więc sama cena już kusi tych, którzy mają pociąg do alkoholu. 
A ten pociąg jest okropny, dlatego też nie widzę innego sposobu jak izolowanie takich ludzi od alkoholu.
Po tym co zaobserwowałam przez lata, uważam że alkoholicy bądź też ludzie uzależnieni od narkotyków, to najbardziej zakłamana grupa ludzi jaka może istnieć. Okłamują i ludzi, którzy chcą im pomóc, jak i najbardziej siebie samych. 
Widziałam nie raz do czego ta substancja doprowadza, jak krzywdzone są dzieci, zwierzęta, kobiety. Mam na ręku pamiątkę po alkoholiku, który w przypływie agresji która nawet nie była skierowana bezpośrednio do mnie, wypalił mi papierosem ślad i choć mam wśród znajomych pijaków, boję się przebywać wśród takich ludzi. Uwielbiam koncerty, głównie te plenerowe, ale nie raz miałam obawy czy gdzieś jechać by nie wrócić z rozbitą głową, bo też byłam w sytuacji gdzie po wypiciu człowiek rzucał sobie butelkami i gdyby nie to że mam dobry refleks i zrobiłam unik to mogłaby zrobić mi tym wielką krzywdę albo całkowicie mnie zabić.
Na hipoterapię potrafią przychodzić alkoholicy, którzy okłamują mnie, że nic nie pili tylko jedli cukierki z alkoholem i zupełnie nie zdają sobie sprawy, że pod wpływem alkoholu do konia może zbliżać się tylko człowiek, któremu koń ufa, a i tak musi mieć się na baczności, gdyż konie, bardzo wyczulone są na alkohol.
To co wypisują po nim w internecie jest już całkiem nie do zrozumienia, ile w człowieku może być nienawiści, ile odwagi by komuś grozić czy życzyć śmierci...
Alkohol spożywany bezmyślnie, uaktywnia w człowieku najprawdziwsze zło, najgorsze emocje jakie w nim są.
Odpowiedz
#92
W przypadku alkoholików, ludzi uzależnionych to tak jak mówią terapeuci, specjaliści od uzależnień, że ci ludzie często zakłamują rzeczywistość, zakłamują samych siebie.
Mówią innym, rodzinie, że "oni wcale nie mają żadnego problemu alkoholowego, a tylko piją alkohol normalnie", ale to nie jest prawda.
Dużo przez to tracą, wpadają w długi, bo jak przepijają pieniądze, to nie mają za co opłacać rachunków, czynszu i innych zobowiązań.
Ileż to ludzi się znalazło na ulicy i są teraz bezdomnymi właśnie najczęściej przez uzależnienie od alkoholu?
Oni też kiedyś normalnie żyli, mieli mieszkania, jakąś prace, nawet bliską rodzinę, ale przez nałóg alkoholowy to wszystko stracili.
I będąc na ulicy, żyjąc tam, upodlając się ( brzydkie wyrażenie, ale prawdziwe ), nadal piją alkohol, i to byle jaki, najgorszy alkohol, bo nie stać ich na lepszy alkohol.
Więc, często "bezdomność" bierze się właśnie przez uzależnienie od alkoholu, bo ci ludzie przesadzali z piciem, pili za dużo, bez umiaru i przez to nie płacili za nic, zaniedbywali wszystko.
I takich ludzi się eksmitowało z mieszkań, nawet z własnościowych, bo zadłużali mieszkania.
I to właśnie też generuje nie małe straty dla instytucji, takich jak: SPÓŁDZIELNIE MIESZKANIOWE, gdyż nie otrzymują należnych pieniędzy za czynsz, a policzyć to wszystko, ilu jest tylko w jednym mieście takich dłużników, to są to straty ogromne.
I też w niektórych przypadkach w ogóle nie udaje się odzyskać tych, należnych kwot pieniędzy od tych dłużników, bo jeżeli oni już nie mają ani pracy, ani żadnych majątków, bo to co mieli to przepili, więc nie ma z czego odzyskać od nich pieniędzy na długi i sprawy są do umorzenia.
I to są straty dla kogoś.

To powoduje uzależnienie od alkoholu, bo wiadomo, że ludzie, którzy często piją, nie pracują, bo nie nadają się do pracy w takim stanie, robią różne długi i potem już jest niemożliwe odzyskanie tych pieniędzy.
Chyba że niektórzy dostają potem jakieś emerytury, renty i z części tych pieniędzy, komornicy odzyskują dla różnych instytucji, które są stratne należne pieniądze.
To różnie wygląda.
Nie każdy też BEZDOMNY wypracował sobie jakąś emeryturę, a nawet jeżeli, to jakąś bardzo niską i z takiej kwoty nawet nie miałby szans wynająć jakiegoś, skromnego mieszkania do zamieszkania.

Alkohol jest jak najbardziej dla ludzi, ale to musi być właśnie kultura spożywania alkoholu.
Są kraje w Europie i na świecie, gdzie od zawsze była taka kultura i tam prawie nie było i nie ma uzależnień od alkoholu.
Ludzie normalnie żyją, pracują, piją alkohol i nie wpadają w żaden nałóg alkoholowy.
Ale to też nie jest takie jednoznaczne, bo łatwo jest powiedzieć, ale też nie wiadomo, jak alkohol działa na niektórych ludzi.
Tak naprawdę, niemal każdy może wpaść w nałóg alkoholowy, jeżeli przekroczy granice, zacznie za dużo pić, przesadzać z piciem.
Nie tylko w Polsce, ale nawet i w tych krajach, z "kulturą picia alkoholu".

Nigdy nie wiadomo, kiedy ktoś wpadnie w taki nałóg...
Ktoś może pić alkohol i dziesięć lat, normalnie, z kontrolą, a po tym czasie zaczyna już wpadać w nałóg i zaczyna się zatracać...
To różnie wygląda i zależy też od charakteru i nastawienia ludzi do alkoholu.
Jestem sobie. 
Odpowiedz
#93
Cytat:Po butelce wina do obiadu czy kolacji, raczej nikt nikomu krzywdy nie robi,
Odważna teza. Jeżeli ktoś wali butelkę wina do obiadu lub do kolacji to jest klasycznym alkusem.
Odpowiedz
#94
Prosty test na alkoholizm:
 https://minds.pl/artykul/test-na-alkohol...lkoholizmu
Odpowiedz
#95
Rychu o alkoholizmie - warto posłuchać.
Odpowiedz
#96
Przewija mi się na Youtubie ale nie wiem czy mi się chce oglądać. Może kiedyś.
Odpowiedz
#97
Taki jakiś pierdołowaty się zrobił. Jeszcze trochę to powie, że Jezus go naznaczył i zbawił
Odpowiedz
#98
Większość wspólnot AA "używa" Boga na swoich spotkaniach. Modlitwa o pogodę ducha i dziękowanie Bogu jest podobno na porządku dziennym. Dlatego unikam tych spotkań bo jest to dla mnie nie do przeskoczenia.
Odpowiedz
#99
Alkoholizm u kobiet - tez ciekawe zagadnienie.
https://minds.pl/artykul/alkoholizm-u-ko...yny-skutki
Odpowiedz
Ja nadal ok. Od 12 kwietnia 2010 r
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości