16-09-2020, 17:29
Witam po pewnym czasie mojej nieobecności na forum.
Wracając do sprawy alkoholu i uzależnienia od alkoholu, to najczęściej i najwięcej zła, przemocy jest właśnie przez alkohol.
Oczywiście nie w każdym kraju, bo to zależy od kultury spożywania alkoholu.
Są kraje w Europie i na Świecie, gdzie alkohol jest wypijany nie tylko kulturalnie, ale i z pewnym umiarem, z umiejętnością jego spożywania.
Tam ludzie od zawsze potrafili spożywać alkohol z kulturą i umiejętnością, nie robiąc przez to żadnych prawie problemów.
Ale wiadomo, że i w każdym kraju znajdą się ludzie, którzy pod wpływem alkoholu robią złe, podłe rzeczy.
Natomiast w takich krajach, jak w Polsce, gdzie nigdy nie było praktycznie: kultury spożywania alkoholu, bo nikt tego ludzi nie uczył, to w tym kraju, alkohol często "uderza do głowy", bo ludzie w Polsce, często nie mają umiejętności spożywania alkoholu.
I dla mnie, np. nigdy nie będzie wytłumaczeniem, iż: ludzie którzy, pod wpływem alkoholu robią złe, straszne, podłe rzeczy, krzywdzą rodzinę i innych ludzi, to mają mieć złagodzone wyroki sądowe ( jeżeli takie sprawy są w sądach karnych ), bo "byli pod wpływem alkoholu".
Ale to nie jest i nigdy nie będzie wytłumaczeniem.
Ludzie dorośli wiedzą, co to jest alkohol i znają skutki wypijanego alkoholu w dużych ilościach, co też prowadzi z czasem do uzależnienia.
Ludzie sami się decydują na spożywanie alkoholu i nikt ich do tego nie namawia.
Więc dla mnie, jeżeli niektórzy przynajmniej dopuszczają się złych czynów pod wpływem alkoholu nie ma dla nich usprawiedliwia, ani mniejszej winy.
Tak samo, jak po narkotykach, które są jeszcze gorsze w działaniu od alkoholu ludziom odbija i się zachowują, jak: bestie, jak dranie, bo krzywdzą innych ludzi.
Też od tego nie ma wytłumaczenia.
Tym bardziej że narkotyki, w każdej postaci są nielegalne i niedozwolone.
A wracając do alkoholu, to dla mnie nigdy nie będzie to żadnym wytłumaczeniem, że: "przez alkohol, taki, czy inny człowiek dopuścił się złych rzeczy".
Bo nawet, i to często, od dziesiątek lat są zabójstwa pod wpływem alkoholu, bezsensowne, niepotrzebne, i gdyby nie "alkohol", to by nigdy do takich czynów nie doszło.
Wracając do sprawy alkoholu i uzależnienia od alkoholu, to najczęściej i najwięcej zła, przemocy jest właśnie przez alkohol.
Oczywiście nie w każdym kraju, bo to zależy od kultury spożywania alkoholu.
Są kraje w Europie i na Świecie, gdzie alkohol jest wypijany nie tylko kulturalnie, ale i z pewnym umiarem, z umiejętnością jego spożywania.
Tam ludzie od zawsze potrafili spożywać alkohol z kulturą i umiejętnością, nie robiąc przez to żadnych prawie problemów.
Ale wiadomo, że i w każdym kraju znajdą się ludzie, którzy pod wpływem alkoholu robią złe, podłe rzeczy.
Natomiast w takich krajach, jak w Polsce, gdzie nigdy nie było praktycznie: kultury spożywania alkoholu, bo nikt tego ludzi nie uczył, to w tym kraju, alkohol często "uderza do głowy", bo ludzie w Polsce, często nie mają umiejętności spożywania alkoholu.
I dla mnie, np. nigdy nie będzie wytłumaczeniem, iż: ludzie którzy, pod wpływem alkoholu robią złe, straszne, podłe rzeczy, krzywdzą rodzinę i innych ludzi, to mają mieć złagodzone wyroki sądowe ( jeżeli takie sprawy są w sądach karnych ), bo "byli pod wpływem alkoholu".
Ale to nie jest i nigdy nie będzie wytłumaczeniem.
Ludzie dorośli wiedzą, co to jest alkohol i znają skutki wypijanego alkoholu w dużych ilościach, co też prowadzi z czasem do uzależnienia.
Ludzie sami się decydują na spożywanie alkoholu i nikt ich do tego nie namawia.
Więc dla mnie, jeżeli niektórzy przynajmniej dopuszczają się złych czynów pod wpływem alkoholu nie ma dla nich usprawiedliwia, ani mniejszej winy.
Tak samo, jak po narkotykach, które są jeszcze gorsze w działaniu od alkoholu ludziom odbija i się zachowują, jak: bestie, jak dranie, bo krzywdzą innych ludzi.
Też od tego nie ma wytłumaczenia.
Tym bardziej że narkotyki, w każdej postaci są nielegalne i niedozwolone.
A wracając do alkoholu, to dla mnie nigdy nie będzie to żadnym wytłumaczeniem, że: "przez alkohol, taki, czy inny człowiek dopuścił się złych rzeczy".
Bo nawet, i to często, od dziesiątek lat są zabójstwa pod wpływem alkoholu, bezsensowne, niepotrzebne, i gdyby nie "alkohol", to by nigdy do takich czynów nie doszło.
Jestem sobie.