17-07-2018, 22:07
Fazę 'na upicie się' już w swoim życiu zakończyłem. Do wódki mnie nie ciągnie wcale.
Piwo wypije czasem, albo dwa w towarzystwie, ewentualnie wino.
Nie mam na szczęście predyspozycji aby topić smutki w alkoholu.
Piwo wypije czasem, albo dwa w towarzystwie, ewentualnie wino.
Nie mam na szczęście predyspozycji aby topić smutki w alkoholu.