30-11-2018, 23:43
Muszę przyznać, że w moim przypadku moralność osobista podczas gdy piłem była znikoma. Robiłem rzeczy których teraz nie wyobrażał bym sobie robić. Jak piłem czy ćpałem to zawsze na pierwszym miejscu było żeby się porobić a później ewentualnie coś. Po czasie gdy już byłem uzależniony to nawet gdy kac już minął ciężko było wykrzesać z siebie jakiekolwiek chęci do życia, do jakiegokolwiek działania. Nawet sam teraz sobie się nie dziwię, że zawsze wracałem do używek