Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak wolicie się porozumiewać z ludźmi?
#1
Musiałam tak powiedzieć, ale chodzi mi o to czy wolicie z kimś gadać przez Internet czy na żywo, na spotkaniu? 
Ja mam tak, że napisać mogę wszystko chodzi o to by nie patrzeć ludziom w oczy. Strasznie się boję ich reakcji. Często właśnie dlatego nie mam nikogo z kim mogłabym porozmawiać.  
Właśnie dlatego wolę internetowe rozmowy i nie umiem się otworzyć. Bo w mojej głowie od dawna nie dzieje się dobrze...
Odpowiedz
#2
Ja też zdecydowanie preferuję pisanie. To moja strefa komfortu, w której otwieram się najbardziej i mogę być prawdziwą sobą. Rozmowy głosowe (telefoniczne) są dla mnie złem koniecznym, po którym czuję się sponiewierana (choć ostatnio jakby mniej).
Jeśli zaś chodzi o spotkania, sprawa jest dość złożona i zależy od wielu czynników, m.in ilości i jakości interlokutorów ; ) Czasem bardzo lubię, czasem marzę tylko o teleportacji w ustronne miejsce.
Odpowiedz
#3
(13-08-2019, 17:35 )Elfka napisał(a): Ja też zdecydowanie preferuję pisanie. To moja strefa komfortu, w której otwieram się najbardziej i mogę być prawdziwą sobą. Rozmowy głosowe (telefoniczne) są dla mnie złem koniecznym, po którym czuję się sponiewierana (choć ostatnio jakby mniej).
Jeśli zaś chodzi o spotkania, sprawa jest dość złożona i zależy od wielu czynników, m.in ilości i jakości interlokutorów ; ) Czasem bardzo lubię, czasem marzę tylko o teleportacji w ustronne miejsce.
Ja też pisanie. Pisaniem wydobędziesz ze mnie więcej niż spotkaniem.
Odpowiedz
#4
Obecnie mam wrażenie, że w żaden sposób nie potrafię się właściwie komunikować. Cokolwiek bym nie napisał i nie powiedział, dzieje się to jakoś tak obok mnie, a nie pochodzi ze środka. Jakby część odpowiedzialna za komunikację nie miała dostępu do wielu infornacji. Najczęściej więc jestem niezbyt rozmowny i nieobecny.
[Obrazek: 14VwQdJ.png]
Odpowiedz
#5
(13-08-2019, 19:46 )Knife napisał(a): Obecnie mam wrażenie, że w żaden sposób nie potrafię się właściwie komunikować. Cokolwiek bym nie napisał i nie powiedział, dzieje się to jakoś tak obok mnie, a nie pochodzi ze środka. Jakby część odpowiedzialna za komunikację nie miała dostępu do wielu infornacji. Najczęściej więc jestem niezbyt rozmowny i nieobecny.
Mam to samo
Odpowiedz
#6
Np. na forum  Big Grin bo komunikator to już w moim przypadku często zgubiony wątek i milczenie....w realu też zdarza się, że milczę albo gadam głupoty :|
Odpowiedz
#7
Ja w pracy zmuszony jestem do roznych spotkan, konferencji i tego typu gowna... i wiem ze to zawsze bedzie przezemnie znienawidzone...w pracy najlepsze meile i komunikator nawet wole wyslac wiadomosc do kolesia co siedzi biurko dalej niz isc i znim gadac... podejrzewam ze bedzie mnie to kosztowalo prace ale coz... :|
"Every day above ground is a good day"
[Obrazek: giphy.gif] [Obrazek: 7HJSGks.jpg]
Odpowiedz
#8
(13-08-2019, 20:55 )JoyOfSatan napisał(a): Ja w pracy zmuszony jestem do roznych spotkan, konferencji i tego typu gowna... i wiem ze to zawsze bedzie przezemnie znienawidzone...w pracy najlepsze meile i komunikator nawet wole wyslac wiadomosc do kolesia co siedzi biurko dalej niz isc i znim gadac... podejrzewam ze bedzie mnie to kosztowalo prace ale coz... :
Ja też wolę maile. Chociaż komunikator nie jest złym pomysłem. Nie lubię gadać z ludźmi, jednak muszęvsię przemóc czasami. Nigdy nie wzięłabym pracy w której musiałabyn gadac z innymi ludźmi wiedząc, że mam z tym problem.

(13-08-2019, 20:42 )saintan napisał(a): Np. na forum  Big Grin bo komunikator to już w moim przypadku często zgubiony wątek i milczenie....w realu też zdarza się, że milczę albo gadam głupoty :|
Ja nie mam problemu, często wolę na komunikatorze/ maile niż na forum.
Odpowiedz
#9
ludzie męczyli mnie od zawsze, męczą i męczyć będą. Rozmowy na polu czysto zawodowym nie są dla mnie żadnym problemem, ale gdy chodzi o rozmowy czysto towarzyskie to jest tak jak napisałem wyżej, czyli ludzie mnie męczyli, męczą i męczyć będą. Jeżeli miałbym wybrać czy bardziej męczą mnie rozmowy w necie, czy w realu, to wg. mnie męczące bardziej są te w necie.
Odpowiedz
#10
(14-08-2019, 18:43 )DziedzicPruski napisał(a): ludzie męczyli mnie od zawsze, męczą i męczyć będą. Rozmowy na polu czysto zawodowym nie są dla mnie żadnym problemem, ale gdy chodzi o rozmowy czysto towarzyskie to jest tak jak napisałem wyżej, czyli ludzie mnie męczyli, męczą i męczyć będą.  Jeżeli miałbym wybrać czy bardziej męczą mnie rozmowy w necie, czy w realu, to wg. mnie męczące bardziej są te w necie.
Czemu?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości