Kolaboracja mniejszości narodowych z Sowietami podczas inwazji i okupacji Polski.
https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy...etami.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Represje_Z...%80%931946
https://dzieje.pl/content/wprowadzenie-7
Głównie dotyczy to Żydów, Ukraińców, Białorusinów i Litwinów.
Zdarzali się również i Polacy, jednak były to przypadki rzadkie, nawet bardzo rzadkie zestawiając je z kolaboracją mniejszości narodowych.
Jeśli chodzi o deportacje obywateli Polskich podczas okupacji sowieckiej to w kwestii liczby nie jest ona jednoznaczna.
Zazwyczaj podaje się że to jest od 400 tys. do 800 tys. osób z terenów II RP.
Liczba poniżej 400 tys. a powyżej 800 tys. są współcześnie uznawane za mylne, zaniżone lub zawyżone przynajmniej przez polskich badaczy.
Jeśli wziąć stronę radziecką czy obecnie rosyjską to tam padają najczęściej liczby mniejsze aczkolwiek zdarza się że nie wszyscy badacze po stronie rosyjskiej się z tym zgadzają i podają że najprawdopodobniej było więcej.
Według profesora Paczkowskiego wśród deportowanych 90-100 tys. ludzi miało umrzeć. To w kwestii obywateli polskich.
Wśród innych badaczy padają różne szacunki, zazwyczaj to jest liczba co najmniej 50 tys. osób.
Uważa się że te zsyłki w co najmniej części były wynikiem denuncjacji reprezentantów mniejszości narodowych należących do obywateli II RP.
Wedle części badaczy Sowieci zazwyczaj nie wiedzieli zwykle kto konkretnie ma być deportowany i musieli je tworzyć w oparciu o lokalnych informatorów.
Poza przypadkami osób jawnie stawiających opór którzy zostali pojmani przez Sowietów w walce.
Ciężko jednoznacznie i w pełni rozdzielić te sytuacje i podać konkretne liczby.
Jeśli chodzi o podział narodowościowy tych polskich obywateli którzy padli ofiarami deportacji to różne źródła podają że ok. 80 tys. osób było narodowości żydowskiej. Byli też zsyłani Ukraińcy, Litwini, Białorusini czy Łotysze. Ciężko powiedzieć ile ich dokładnie było.
Jeśli chodzi o politykę Izraela i nie tylko samą kolaborację ale skonkretyzowane podejrzenia dokonywania zbrodni Żydów należących do NKWD czy do sowieckiej partyzantki wygląda ono tak
https://www.rp.pl/artykul/717988-Yad-Vas...-NKWD.html
Jednym z takich podejrzanych jest na przykład Icchak Arada, były szef Yad Vashem.
https://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/bi...k_Arad.pdf
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jicchak_Arad
Sam Ichak Arada przyznał się że należał do sowieckiej partyzantki. Według niego nie miał specjalnego wyboru. Alternatywą miała być śmierć.
Przez część polskich badaczy partyzantka ta miała być wykorzystywana przez NKWD. Jednak trudno jednoznacznie ustalić co miał robić Ichak Arada. Bardziej można się raczej domyślać.
Przy czym Ichak Arada i nie tylko on zarzuca Litwinom kolaboracje z Niemcami nazistowskimi. Ich partyzantki czy inne oddziały miały polować na Żydów i ich zabijać.
Przez pewien czas podejrzewano czy nawet uważano że partyzanta do której należał Ichak Arada miała zabijać również polskich cywili.
https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy...etami.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Represje_Z...%80%931946
https://dzieje.pl/content/wprowadzenie-7
Głównie dotyczy to Żydów, Ukraińców, Białorusinów i Litwinów.
Zdarzali się również i Polacy, jednak były to przypadki rzadkie, nawet bardzo rzadkie zestawiając je z kolaboracją mniejszości narodowych.
Jeśli chodzi o deportacje obywateli Polskich podczas okupacji sowieckiej to w kwestii liczby nie jest ona jednoznaczna.
Zazwyczaj podaje się że to jest od 400 tys. do 800 tys. osób z terenów II RP.
Liczba poniżej 400 tys. a powyżej 800 tys. są współcześnie uznawane za mylne, zaniżone lub zawyżone przynajmniej przez polskich badaczy.
Jeśli wziąć stronę radziecką czy obecnie rosyjską to tam padają najczęściej liczby mniejsze aczkolwiek zdarza się że nie wszyscy badacze po stronie rosyjskiej się z tym zgadzają i podają że najprawdopodobniej było więcej.
Według profesora Paczkowskiego wśród deportowanych 90-100 tys. ludzi miało umrzeć. To w kwestii obywateli polskich.
Wśród innych badaczy padają różne szacunki, zazwyczaj to jest liczba co najmniej 50 tys. osób.
Uważa się że te zsyłki w co najmniej części były wynikiem denuncjacji reprezentantów mniejszości narodowych należących do obywateli II RP.
Wedle części badaczy Sowieci zazwyczaj nie wiedzieli zwykle kto konkretnie ma być deportowany i musieli je tworzyć w oparciu o lokalnych informatorów.
Poza przypadkami osób jawnie stawiających opór którzy zostali pojmani przez Sowietów w walce.
Ciężko jednoznacznie i w pełni rozdzielić te sytuacje i podać konkretne liczby.
Jeśli chodzi o podział narodowościowy tych polskich obywateli którzy padli ofiarami deportacji to różne źródła podają że ok. 80 tys. osób było narodowości żydowskiej. Byli też zsyłani Ukraińcy, Litwini, Białorusini czy Łotysze. Ciężko powiedzieć ile ich dokładnie było.
Jeśli chodzi o politykę Izraela i nie tylko samą kolaborację ale skonkretyzowane podejrzenia dokonywania zbrodni Żydów należących do NKWD czy do sowieckiej partyzantki wygląda ono tak
https://www.rp.pl/artykul/717988-Yad-Vas...-NKWD.html
Jednym z takich podejrzanych jest na przykład Icchak Arada, były szef Yad Vashem.
https://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/bi...k_Arad.pdf
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jicchak_Arad
Sam Ichak Arada przyznał się że należał do sowieckiej partyzantki. Według niego nie miał specjalnego wyboru. Alternatywą miała być śmierć.
Przez część polskich badaczy partyzantka ta miała być wykorzystywana przez NKWD. Jednak trudno jednoznacznie ustalić co miał robić Ichak Arada. Bardziej można się raczej domyślać.
Przy czym Ichak Arada i nie tylko on zarzuca Litwinom kolaboracje z Niemcami nazistowskimi. Ich partyzantki czy inne oddziały miały polować na Żydów i ich zabijać.
Przez pewien czas podejrzewano czy nawet uważano że partyzanta do której należał Ichak Arada miała zabijać również polskich cywili.