Wedle badań Mirosława Tryczyka w ponad 128 miejscach w Polsce miało dochodzić do różnego rodzaju zbrodni na Żydach w okresie II wojny światowej dokonywanej przez sąsiadów. Chodzi o tereny przedwojennej Polski, w tamtych granic. Dzisiaj część z tego to tereny obecnej Białorusi.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/jedwabne...em/4njteh5
Stwierdził to na podstawie kwerendy składającej się z akt ponad 700 spraw sądowych, zeznań żydowskich i polskich, żydowskich księgach pamięci spisanych przez Żydów, dokumentacje postępowań prowadzonych przez Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce, meldunki i raporty z kraju przygotowywane dla Rządu Polskiego w Londynie, archiwa niemieckiej Centrali Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu, archiwa sowieckie, w tym archiwa NKWD przekazane polskim instytucjom w latach 90., materiały śledztw prowadzonych przez pion śledczy Oddziału IPN w Białymstoku oraz zeznania świadków spisane po 1989 r.
Wedle tego w wielu miejscowościach i wsiach przetoczyła się niewyobrażalna fala mordu na Żydach dokonywana zwykle rękami zwykłych ludzi żądnych krwi na wskazanie Niemców a niektóre z nich miały być samorzutne, bez udziału Niemców.
Został wtedy w wielu miejscach w Polsce a w szczególności we wschodniej Polsce rozpropagowany mit właściwie masowej kolaboracji Żydów z Sowietami. To przez Żydów okupacja Związku Radzieckiego w Polsce miała wyglądać w ten sposób. Niektórym wydawało się że gdyby nie sprawa żydowska to być może nie doszło by nawet do inwazji ZSRR na Polskę w 1939 roku. Wydaje się że w części przypadków to też było wynikiem przedwojennych, etnicznych animozji żydowsko-polskich, w szczególności właśnie na wschodzie Polski.
Tam dominowały ugrupowania i partie skrajnie nacjonalistyczne czy faszyzujace by nie powiedzieć bardziej a tamta społeczność przesiąkała tym. W ocenach niektórych te pojęcia mogą nie być wystarczające a niektóre z tych ugrupowań organizowały program nazistowski i były pro niemieckie. Inne mniejszości narodowe miały duże kłopoty i nieprzyjemności, sytuacja tam była coraz bardziej napięta, zagrażała porządkowi publicznemu.
Część Żydów w zasadzie zaczęła panicznie bać się Polaków. Najbardziej te ugrupowania były popularne wśród młodych ludzi, oni stanowili główny elektorat. Niewiele się dziś o tym mówi ale sytuacja na wschodzie Polski nie była wesoła delikatnie rzecz ujmując.
Po prostu w możliwie jak najszybszym pozbyciu się Żydów najlepiej wszystkich a przynajmniej ich większości w tej części Polski upatrywano tam poprawy swojego losu, jak i poprawy losu całej Polski, to ich miało wydobyć z biedy.
Chodzi tu o masowe wyjazdy aczkolwiek życzenia śmierci tam się zdarzały, trudno ustalić ich skalę. Wschód Polski był najbiedniejszą częścią II RP. Pozostałością po zaborze ruskim który był najgorszy ze wszystkich trzech zaborców. Mieszkańcy tamtego regionu mieli pretensje do poszczególnych władz II Rp że za mało się nimi interesują, niewiele dla nich robią, wszystkie regiony Polski lepiej rozwijają się od tej części kraju. Czasami czuli się jak obywatele drugiej kategorii. Innym z istotnych powodów jakie się zwykle wyszczególnia jest to że ta część Polski najbliżej graniczyła z ZSRR i tam toczyła się wojna bolszewicka. Że tamci mieszkańcy już po niej, przez następne lata czuli największe zagrożenie. Bolszewika zazwyczaj kojarzyli z Żydem. Dla nich właściwie to bardziej atakowali ich wtedy Żydzi a nie Rosjanie czy jeszcze inne nacje. Nawet 18 lat licząc od zakończenia wojny polsko bolszewickiej w nastrojach w tamtym regionie niewiele zmieniło. Z czasem, licząc od około połowy lat 30-tych to jeszcze narastało.
Właściwie z nastawieniem antysemickim zaczęto wtedy utożsamiać patriotyzm, bycie lepszym, bardziej wartościowym Polakiem.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/jedwabne...em/4njteh5
Stwierdził to na podstawie kwerendy składającej się z akt ponad 700 spraw sądowych, zeznań żydowskich i polskich, żydowskich księgach pamięci spisanych przez Żydów, dokumentacje postępowań prowadzonych przez Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce, meldunki i raporty z kraju przygotowywane dla Rządu Polskiego w Londynie, archiwa niemieckiej Centrali Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu, archiwa sowieckie, w tym archiwa NKWD przekazane polskim instytucjom w latach 90., materiały śledztw prowadzonych przez pion śledczy Oddziału IPN w Białymstoku oraz zeznania świadków spisane po 1989 r.
Wedle tego w wielu miejscowościach i wsiach przetoczyła się niewyobrażalna fala mordu na Żydach dokonywana zwykle rękami zwykłych ludzi żądnych krwi na wskazanie Niemców a niektóre z nich miały być samorzutne, bez udziału Niemców.
Został wtedy w wielu miejscach w Polsce a w szczególności we wschodniej Polsce rozpropagowany mit właściwie masowej kolaboracji Żydów z Sowietami. To przez Żydów okupacja Związku Radzieckiego w Polsce miała wyglądać w ten sposób. Niektórym wydawało się że gdyby nie sprawa żydowska to być może nie doszło by nawet do inwazji ZSRR na Polskę w 1939 roku. Wydaje się że w części przypadków to też było wynikiem przedwojennych, etnicznych animozji żydowsko-polskich, w szczególności właśnie na wschodzie Polski.
Tam dominowały ugrupowania i partie skrajnie nacjonalistyczne czy faszyzujace by nie powiedzieć bardziej a tamta społeczność przesiąkała tym. W ocenach niektórych te pojęcia mogą nie być wystarczające a niektóre z tych ugrupowań organizowały program nazistowski i były pro niemieckie. Inne mniejszości narodowe miały duże kłopoty i nieprzyjemności, sytuacja tam była coraz bardziej napięta, zagrażała porządkowi publicznemu.
Część Żydów w zasadzie zaczęła panicznie bać się Polaków. Najbardziej te ugrupowania były popularne wśród młodych ludzi, oni stanowili główny elektorat. Niewiele się dziś o tym mówi ale sytuacja na wschodzie Polski nie była wesoła delikatnie rzecz ujmując.
Po prostu w możliwie jak najszybszym pozbyciu się Żydów najlepiej wszystkich a przynajmniej ich większości w tej części Polski upatrywano tam poprawy swojego losu, jak i poprawy losu całej Polski, to ich miało wydobyć z biedy.
Chodzi tu o masowe wyjazdy aczkolwiek życzenia śmierci tam się zdarzały, trudno ustalić ich skalę. Wschód Polski był najbiedniejszą częścią II RP. Pozostałością po zaborze ruskim który był najgorszy ze wszystkich trzech zaborców. Mieszkańcy tamtego regionu mieli pretensje do poszczególnych władz II Rp że za mało się nimi interesują, niewiele dla nich robią, wszystkie regiony Polski lepiej rozwijają się od tej części kraju. Czasami czuli się jak obywatele drugiej kategorii. Innym z istotnych powodów jakie się zwykle wyszczególnia jest to że ta część Polski najbliżej graniczyła z ZSRR i tam toczyła się wojna bolszewicka. Że tamci mieszkańcy już po niej, przez następne lata czuli największe zagrożenie. Bolszewika zazwyczaj kojarzyli z Żydem. Dla nich właściwie to bardziej atakowali ich wtedy Żydzi a nie Rosjanie czy jeszcze inne nacje. Nawet 18 lat licząc od zakończenia wojny polsko bolszewickiej w nastrojach w tamtym regionie niewiele zmieniło. Z czasem, licząc od około połowy lat 30-tych to jeszcze narastało.
Właściwie z nastawieniem antysemickim zaczęto wtedy utożsamiać patriotyzm, bycie lepszym, bardziej wartościowym Polakiem.