Współczesny wpływ rasizmu na Hindusów. Mają niestety problemy psychiczne. Mówię o konkretnej grupie, nie o każdym Hindusie.
http://hinduswpolsce.pl/pl/kompleks-o-kolorze-skory/
https://www.rp.pl/artykul/697486-Hindusk...skora.html
Jest to wpływ kultury globalnej ale nie tylko, częściej i bardziej chodzi po prostu o traktowanie innych ludzi i ciężką historie tamtego regionu która do dzisiaj pozostaje w pamięci, jest nadal żywa.
Prawdą jest powiedzenie że dopóki nie jesteś Hindusem to nie wiesz jak to jest, nie jesteś w stanie tego w pełni zrozumieć.
Na przykładzie tego wywiadu
https://www.youtube.com/watch?v=_cT_B4JoZ50
Niestety to jest realny problem. Oni nie raz czują że ich wygląd, kolor skóry, podejście innych ludzi jest dla nich obciążeniem.
To nie są przypadki jakoś szczególnie rzadkie ale też nie jakoś szczególnie częste. Na pewno Europa czy Ameryka Północna w kwestiach uprzedzeń rasowych, zrobiły postęp. Nie to już to samo co w wieku XIX czy w pierwszej połowie XX w. Wtedy to była skala iście patologiczna.
Jednak rozpatrując temat czysto indywidualnie, z perspektywy tego człowiek, jego rodziny czy też jemu podobnych którzy tego doświadczyli nie ma znaczenia skala, nie jest to dla niego specjalnym pocieszeniem.
Pewnie podobnie jak pocieszeniem dla kobiety zgwałconej nie jest to że na przykład nie jest aż tak źle że 20 % kobiet w Polsce nie jest gwałconych albo że nie jest tak jak w niektórych państwach muzułmańskich że jako zgwałcona mogła by zostać uśmiercona czy okaleczona, np. oblana kwasem bo dopuściła się zdrady małżeńskiej. Tak będąc zgwałconą ktoś jest w stanie uważać że to jest zdrada jednocześnie nie kwestionując samego gwałtu. Osoba z takimi poglądami nawet nie stara się wmówić dobrowolności aktu seksualnego.
Pewnie też taką kobietę nie pocieszy ani nie będzie obchodziło że 100 czy 150 lat temu w Europie było gorzej bo część społeczeństwa bardziej się uwrażliwiła na te kwestie, prawo jest trochę lepiej napisane, trochę inaczej tez podchodzą do tego tematu instytucje państwa co wtedy nie było powszechnym standardem.
Nie stawiam tutaj naturalnie Polski w roli jakiegoś pariasa ani kontynentalnego ani tym bardziej światowo.
W tzw świecie Zachodu jest wiele państw w których jest na pewno gorzej. Zwykle im więcej osób danej narodowości czy koloru który tym skala nieprawidłowości czy patologi jest większa w takim kraju.
Jak zwykle działają określone kalki delikatnie to nazywając by nie powiedzieć że odpowiedzialność zbiorowa.
Hindusi są obarczani winą innych muzułmanów za to że są muzułmanami i wyglądają tak a nie inaczej. Cytując " Bo wygląda jak terrorysta", "bo wygląda jak bandyta, złodziej", " to może być morderca tak jak tamci pozostali" , " nie wiadomo kto go nasłał, po co go nasłał, może jest wysłannikiem ISIS, może państwa islamskiego" itd. Tego typu stwierdzenia, podejrzenia można mnożyćl, nie są to tez wcale te najgorsze, te najmocniejsze.
Po prostu ludzie się na nich wyżywają bo uważają że mogą, nie pójdą do tego terrorysty, bandyty czy innego fanatyka religijnego bo albo siedzi, uciekł z kraju albo się go boją bo wiedzą że by ich zadźgał albo by rozstrzelał. Nie pójdą do innych osób które są z nimi realnie powiązane z tego samego powodu co zdanie wcześniej.
Odreagowują na ludziach z gruntu spokojniejszych, zwykłych, łagodnych którzy nie chcą im nic zrobić. Na ludziach którzy nie są do nich uprzedzeni tylko wręcz odwrotnie oni są uprzedzenie względem nich. Najłatwiejszymi i najwygodniejszymi ofiarami są dzieci, nastolatkowie oraz kobiety w różnym wieku.
Później są mężczyźni, zwykle tacy jak ten facet lub podobni, którzy myślą o normalnym życiu, zarabianiu, nie chcą się kłócić z innymi ani brać udział w kulturowej wojnie.
Taki facet zdenerwuje się dopiero wtedy jak mu ktoś zaatakuje dziecko.
Z kolei to powoduje że postęp radykalizacji pewnych grup wrogich, o skłonnościach przestępczych czy terrorystycznych, powołujących się na religię muzułmańską postępuje. Wtedy też zwykle są w stanie zwerbować kogoś nowego, najczęściej są to osoby młode, emocjonalne które wywodzą się z danej społeczności którzy wcześnie byli inni traktowani jak dzieci tego faceta lub byli ich bliskimi znajomymi i jednocześnie świadkami tego.
W ten sposób nakręca się coraz poważniejsza i brzemienna w skutkach spirala, wzajemne wpływanie tych mechanizmów na siebie i rozszerzanie, eskalacja nienawiści, przemocy różnego typu od psychicznej po tą fizyczną.
To jest ciężki i skomplikowany temat.
http://hinduswpolsce.pl/pl/kompleks-o-kolorze-skory/
https://www.rp.pl/artykul/697486-Hindusk...skora.html
Jest to wpływ kultury globalnej ale nie tylko, częściej i bardziej chodzi po prostu o traktowanie innych ludzi i ciężką historie tamtego regionu która do dzisiaj pozostaje w pamięci, jest nadal żywa.
Prawdą jest powiedzenie że dopóki nie jesteś Hindusem to nie wiesz jak to jest, nie jesteś w stanie tego w pełni zrozumieć.
Na przykładzie tego wywiadu
https://www.youtube.com/watch?v=_cT_B4JoZ50
Niestety to jest realny problem. Oni nie raz czują że ich wygląd, kolor skóry, podejście innych ludzi jest dla nich obciążeniem.
To nie są przypadki jakoś szczególnie rzadkie ale też nie jakoś szczególnie częste. Na pewno Europa czy Ameryka Północna w kwestiach uprzedzeń rasowych, zrobiły postęp. Nie to już to samo co w wieku XIX czy w pierwszej połowie XX w. Wtedy to była skala iście patologiczna.
Jednak rozpatrując temat czysto indywidualnie, z perspektywy tego człowiek, jego rodziny czy też jemu podobnych którzy tego doświadczyli nie ma znaczenia skala, nie jest to dla niego specjalnym pocieszeniem.
Pewnie podobnie jak pocieszeniem dla kobiety zgwałconej nie jest to że na przykład nie jest aż tak źle że 20 % kobiet w Polsce nie jest gwałconych albo że nie jest tak jak w niektórych państwach muzułmańskich że jako zgwałcona mogła by zostać uśmiercona czy okaleczona, np. oblana kwasem bo dopuściła się zdrady małżeńskiej. Tak będąc zgwałconą ktoś jest w stanie uważać że to jest zdrada jednocześnie nie kwestionując samego gwałtu. Osoba z takimi poglądami nawet nie stara się wmówić dobrowolności aktu seksualnego.
Pewnie też taką kobietę nie pocieszy ani nie będzie obchodziło że 100 czy 150 lat temu w Europie było gorzej bo część społeczeństwa bardziej się uwrażliwiła na te kwestie, prawo jest trochę lepiej napisane, trochę inaczej tez podchodzą do tego tematu instytucje państwa co wtedy nie było powszechnym standardem.
Nie stawiam tutaj naturalnie Polski w roli jakiegoś pariasa ani kontynentalnego ani tym bardziej światowo.
W tzw świecie Zachodu jest wiele państw w których jest na pewno gorzej. Zwykle im więcej osób danej narodowości czy koloru który tym skala nieprawidłowości czy patologi jest większa w takim kraju.
Jak zwykle działają określone kalki delikatnie to nazywając by nie powiedzieć że odpowiedzialność zbiorowa.
Hindusi są obarczani winą innych muzułmanów za to że są muzułmanami i wyglądają tak a nie inaczej. Cytując " Bo wygląda jak terrorysta", "bo wygląda jak bandyta, złodziej", " to może być morderca tak jak tamci pozostali" , " nie wiadomo kto go nasłał, po co go nasłał, może jest wysłannikiem ISIS, może państwa islamskiego" itd. Tego typu stwierdzenia, podejrzenia można mnożyćl, nie są to tez wcale te najgorsze, te najmocniejsze.
Po prostu ludzie się na nich wyżywają bo uważają że mogą, nie pójdą do tego terrorysty, bandyty czy innego fanatyka religijnego bo albo siedzi, uciekł z kraju albo się go boją bo wiedzą że by ich zadźgał albo by rozstrzelał. Nie pójdą do innych osób które są z nimi realnie powiązane z tego samego powodu co zdanie wcześniej.
Odreagowują na ludziach z gruntu spokojniejszych, zwykłych, łagodnych którzy nie chcą im nic zrobić. Na ludziach którzy nie są do nich uprzedzeni tylko wręcz odwrotnie oni są uprzedzenie względem nich. Najłatwiejszymi i najwygodniejszymi ofiarami są dzieci, nastolatkowie oraz kobiety w różnym wieku.
Później są mężczyźni, zwykle tacy jak ten facet lub podobni, którzy myślą o normalnym życiu, zarabianiu, nie chcą się kłócić z innymi ani brać udział w kulturowej wojnie.
Taki facet zdenerwuje się dopiero wtedy jak mu ktoś zaatakuje dziecko.
Z kolei to powoduje że postęp radykalizacji pewnych grup wrogich, o skłonnościach przestępczych czy terrorystycznych, powołujących się na religię muzułmańską postępuje. Wtedy też zwykle są w stanie zwerbować kogoś nowego, najczęściej są to osoby młode, emocjonalne które wywodzą się z danej społeczności którzy wcześnie byli inni traktowani jak dzieci tego faceta lub byli ich bliskimi znajomymi i jednocześnie świadkami tego.
W ten sposób nakręca się coraz poważniejsza i brzemienna w skutkach spirala, wzajemne wpływanie tych mechanizmów na siebie i rozszerzanie, eskalacja nienawiści, przemocy różnego typu od psychicznej po tą fizyczną.
To jest ciężki i skomplikowany temat.