Iglica upamiętniająca wydarzenie które według historiografi kościelnej nie miało miejsca. Oczywiście tabliczki z dokładna informacją co to upamiętnia zabrakło bo wiadomo co by się stało *
https://pl.wikipedia.org/wiki/Iglica_na_...%C5%82awiu
Wyobrażacie sobie że przyszedł inkwizytor i tak namieszał ludziom w głowach że Ci palili na placu to co on uznał za zbędne i zbyt wystawne?
Facet chodził po Wrocławiu z czaszką w ręce, pokazując ludziom że w oczodołach kiedyś były oczy, tu w tej dziurze niżej kiedyś był nos, i że z tych ludzi też tyle zostanie. Jednak jest nadzieja, życie wieczne ale żeby sobie na nie zasłużyć muszą go słuchać i być mili Bogu, a że według niego Bóg nie lubi zbytków to muszą wynosić ze swoich domostw to co popadnie i spalić.
Tylko że w tzw. międzyczasie kościół również za sprawą tego i nie tylko tego inkwizytora konfiskował majątki na lewo i prawo i torturował między innymi fracitellich i husytów którzy twierdzili że to kościół ma za dużo, że nie wzorują się na Jezusie Chrystusie oraz pierwszych apostołach. Husyci dodatkowo proponowali żeby Pismo święte z łaciny przetłumaczyć na języki narodowe tak żeby się bardziej rozpowszechniło i przynajmniej Ci co umieją czytać mogli się sami zapoznać a nie za pomocą pośredników którzy przekazują im z Biblii to co chcą i jak chcą a pozostałe fragmenty pomijają. To już miało być tą herezją wedle kościoła. No ale żeby jakoś rozbudzić ogień nienawiści w ludziach zaczęli zmyślać o diabłach, seksie z kotami, kozłami, bydłem domowym, urokach rzucanych przez wybranych co miało wedle kościoła sprowadzać wszystko: wojny, zarazy, susze, powodzie, poronienia, choroby genetyczne, przedwczesne śmierci itp. Generalnie to co sobie tu wpiszecie to pewnie będzie pasowało. Kto w to nie wierzył to też był heretyk. To co między innymi jeszcze chcieli husyci to masowa edukacja ludu który nie umie czytać, pisać i jest wiecznie zbytnio zależy od władzy świeckiej i kościelnej. Tak by w końcu sami mogli sobie przeczytać Biblie, a nie że mogły tylko wybrane jednostki. W tamtych czasach w końcu ok. 90 % społeczeństwa to byli analfabeci. Tak, to byli Ci straszni husyci. Zgroza, zgroza...
Nie było by tego świętego inkwizytora gdyby go do naszego kraju nie sprowadził polski król który po tych rozróbach we Wrocławiu i pod Wrocławiem przyjął go u siebie jako gościa honorowego i przyjaciela. W Krakowie oczywiście też chodził z czaszką, wygłaszał te swoje płomienne kazania i namawiał ludzi mniej więcej do tego samego co we Wrocławiu. W Czechach król i tamtejszy dwór tego inkwizytora ze swojego kraju przegonili jako niebezpieczną jednostkę. Na całe szczęście nasi następni królowie, arystokracja byli zgoła mądrzejsi. W opozycji do dworów części zachodniej Europy.
Na całe szczęście długo w naszym kraju nie zabawił, zwerbował z 120 młodych ludzi jemu podobnych, z podobną umysłowością i moralnością i po tym wyjechał.
Iglice we Wrocławiu pozwolono postawić dopiero po 540 latach od tych tragicznych wydarzeń, wcześniej nie wolno było bo by się kościół zbytnio obraził, nałożył by wszelkie kary piekielne, oskarżył o wszelkie możliwe herezje i napuścił lud na takiego osobnika/osobników. Lud oczywiście by poleciał myśląc że w ten sposób załatwia sobie życie wieczne bo tak kiedyś powiedział człowiek z czaszką oraz jemu podobni z którymi nie wolno się zgodzić bo.... tak, tak herezja i coś Ci za to zrobimy. Może by ci tak skonfiskować majątek? Może by Ci odebrać dzieci? Może by Cię tak skazać na banicje i wieczne potępienie? Może życzysz sobie łamanie kołem? Tobie się pewnie marzy piekło?
*nalot dewotów i dewotek, polityków którzy chcieli by w tym ubić swój wizerunkowy interes oraz mediów których grupą docelową są właśnie takie osoby.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Iglica_na_...%C5%82awiu
Wyobrażacie sobie że przyszedł inkwizytor i tak namieszał ludziom w głowach że Ci palili na placu to co on uznał za zbędne i zbyt wystawne?
Facet chodził po Wrocławiu z czaszką w ręce, pokazując ludziom że w oczodołach kiedyś były oczy, tu w tej dziurze niżej kiedyś był nos, i że z tych ludzi też tyle zostanie. Jednak jest nadzieja, życie wieczne ale żeby sobie na nie zasłużyć muszą go słuchać i być mili Bogu, a że według niego Bóg nie lubi zbytków to muszą wynosić ze swoich domostw to co popadnie i spalić.
Tylko że w tzw. międzyczasie kościół również za sprawą tego i nie tylko tego inkwizytora konfiskował majątki na lewo i prawo i torturował między innymi fracitellich i husytów którzy twierdzili że to kościół ma za dużo, że nie wzorują się na Jezusie Chrystusie oraz pierwszych apostołach. Husyci dodatkowo proponowali żeby Pismo święte z łaciny przetłumaczyć na języki narodowe tak żeby się bardziej rozpowszechniło i przynajmniej Ci co umieją czytać mogli się sami zapoznać a nie za pomocą pośredników którzy przekazują im z Biblii to co chcą i jak chcą a pozostałe fragmenty pomijają. To już miało być tą herezją wedle kościoła. No ale żeby jakoś rozbudzić ogień nienawiści w ludziach zaczęli zmyślać o diabłach, seksie z kotami, kozłami, bydłem domowym, urokach rzucanych przez wybranych co miało wedle kościoła sprowadzać wszystko: wojny, zarazy, susze, powodzie, poronienia, choroby genetyczne, przedwczesne śmierci itp. Generalnie to co sobie tu wpiszecie to pewnie będzie pasowało. Kto w to nie wierzył to też był heretyk. To co między innymi jeszcze chcieli husyci to masowa edukacja ludu który nie umie czytać, pisać i jest wiecznie zbytnio zależy od władzy świeckiej i kościelnej. Tak by w końcu sami mogli sobie przeczytać Biblie, a nie że mogły tylko wybrane jednostki. W tamtych czasach w końcu ok. 90 % społeczeństwa to byli analfabeci. Tak, to byli Ci straszni husyci. Zgroza, zgroza...
Nie było by tego świętego inkwizytora gdyby go do naszego kraju nie sprowadził polski król który po tych rozróbach we Wrocławiu i pod Wrocławiem przyjął go u siebie jako gościa honorowego i przyjaciela. W Krakowie oczywiście też chodził z czaszką, wygłaszał te swoje płomienne kazania i namawiał ludzi mniej więcej do tego samego co we Wrocławiu. W Czechach król i tamtejszy dwór tego inkwizytora ze swojego kraju przegonili jako niebezpieczną jednostkę. Na całe szczęście nasi następni królowie, arystokracja byli zgoła mądrzejsi. W opozycji do dworów części zachodniej Europy.
Na całe szczęście długo w naszym kraju nie zabawił, zwerbował z 120 młodych ludzi jemu podobnych, z podobną umysłowością i moralnością i po tym wyjechał.
Iglice we Wrocławiu pozwolono postawić dopiero po 540 latach od tych tragicznych wydarzeń, wcześniej nie wolno było bo by się kościół zbytnio obraził, nałożył by wszelkie kary piekielne, oskarżył o wszelkie możliwe herezje i napuścił lud na takiego osobnika/osobników. Lud oczywiście by poleciał myśląc że w ten sposób załatwia sobie życie wieczne bo tak kiedyś powiedział człowiek z czaszką oraz jemu podobni z którymi nie wolno się zgodzić bo.... tak, tak herezja i coś Ci za to zrobimy. Może by ci tak skonfiskować majątek? Może by Ci odebrać dzieci? Może by Cię tak skazać na banicje i wieczne potępienie? Może życzysz sobie łamanie kołem? Tobie się pewnie marzy piekło?
*nalot dewotów i dewotek, polityków którzy chcieli by w tym ubić swój wizerunkowy interes oraz mediów których grupą docelową są właśnie takie osoby.