20-12-2020, 13:23
Stanisław Dziwisz wykazał się niezrozumieniem sytuacji. Okazuje się że to on nam wybacza.
https://wydarzenia.interia.pl/polska/new...Id,4938700
Dalej kreśli opowieść o tym że aby uderzyć w Jana Pawła II musiano zaatakować jego. Nie poznaje Polski która kilkadziesiąt lat temu była zachwycona nauczaniem Jana Pawła II.
Dodaje że jeśli ktoś coś zaniedbał to urzędy watykańskie i ich urzędnicy bo im przekazywano dalej sprawy.
Przypominam że my tu mówimy o raporcie Watykanu na podstawie akt z archiwum watykańskiego oraz na podstawie zeznań osób pokrzywdzonych i poszkodowanych, w tym między innymi kleryków, zakonnic. W części przewijają się też dzieci oraz młodzież. To trochę tak jakby ten Watykan wedle tej opowieści uderzał sam w siebie.
https://wydarzenia.interia.pl/polska/new...Id,4938700
Dalej kreśli opowieść o tym że aby uderzyć w Jana Pawła II musiano zaatakować jego. Nie poznaje Polski która kilkadziesiąt lat temu była zachwycona nauczaniem Jana Pawła II.
Dodaje że jeśli ktoś coś zaniedbał to urzędy watykańskie i ich urzędnicy bo im przekazywano dalej sprawy.
Przypominam że my tu mówimy o raporcie Watykanu na podstawie akt z archiwum watykańskiego oraz na podstawie zeznań osób pokrzywdzonych i poszkodowanych, w tym między innymi kleryków, zakonnic. W części przewijają się też dzieci oraz młodzież. To trochę tak jakby ten Watykan wedle tej opowieści uderzał sam w siebie.