Wracając do tematu Powstania Warszawskiego. Nie jest prawdą że powstańcy zostali całkowicie sami a alianci nic nie zrobili, nie jest prawdą też że Polacy przebywający po stronie alianckiej nic nie uzyskali i skończyło się na samych negocjacjach czy prośbach.
https://menway.interia.pl/historia/news-...86,nPack,1
Cytat: " W sumie podczas wszystkich lotów, jakie wykonano podczas trwania powstania, zachodni alianci zrzucili około 200 ton zaopatrzenia, z czego około 90 ton trafiło do powstańców. "
Ponadto wiele samolotów oraz załóg w tym załóg polskich oraz brytyjskich zostało zestrzelonych czy uszkodzonych. Zadania na pewno też nie ułatwiał Stalin który do 10 września był całkowicie niechętny i odmawiał zarówno pomocy jak i współpracy ze stroną aliancką. Stalin miał się dopatrywać w tym podstępu ze strony aliantów chociaż są też interpretacje że zwyczajnie zależało mu na szybkim, nieprzygotowanym powstaniu w Warszawie i jak najbardziej utrudnionym wsparciu jak tylko długo się da. Niewątpliwie na takim wyniku powstania skorzystał Związek Radziecki. Polska miała być możliwe jak najbardziej rozbita i osłabiona, by łatwiej można było ją przejąć.
Bez tych 90-ton zapatrzenia ciężko się łudzić że powstanie trwało by 63 dni.
Nie wiadomo też na ile w tym szczerości ale ponoć według zapewnień aliantów udało by się zorganizować lepsze wsparcie w tym wsparcie typowo militarne ale Polacy musieli by poczekać z powstaniem do początku października 1944 r. Początek powstania nie był ustalony ani z aliantami, ani z rządem londyńskim czy pozostałymi siłami polskimi obecnymi na Zachodzie, w zasadzie zostali tym zaskoczeni i uznali że decyzja została podjęta spontanicznie i zbyt pochopnie. Aliantom miało być zbyt ciężko walczyć na tyle frontów na raz, tym bardziej że ostrzał niemiecki od linii frontu do Warszawy był zbytnio uciążliwy.
https://menway.interia.pl/historia/news-...86,nPack,1
Cytat: " W sumie podczas wszystkich lotów, jakie wykonano podczas trwania powstania, zachodni alianci zrzucili około 200 ton zaopatrzenia, z czego około 90 ton trafiło do powstańców. "
Ponadto wiele samolotów oraz załóg w tym załóg polskich oraz brytyjskich zostało zestrzelonych czy uszkodzonych. Zadania na pewno też nie ułatwiał Stalin który do 10 września był całkowicie niechętny i odmawiał zarówno pomocy jak i współpracy ze stroną aliancką. Stalin miał się dopatrywać w tym podstępu ze strony aliantów chociaż są też interpretacje że zwyczajnie zależało mu na szybkim, nieprzygotowanym powstaniu w Warszawie i jak najbardziej utrudnionym wsparciu jak tylko długo się da. Niewątpliwie na takim wyniku powstania skorzystał Związek Radziecki. Polska miała być możliwe jak najbardziej rozbita i osłabiona, by łatwiej można było ją przejąć.
Bez tych 90-ton zapatrzenia ciężko się łudzić że powstanie trwało by 63 dni.
Nie wiadomo też na ile w tym szczerości ale ponoć według zapewnień aliantów udało by się zorganizować lepsze wsparcie w tym wsparcie typowo militarne ale Polacy musieli by poczekać z powstaniem do początku października 1944 r. Początek powstania nie był ustalony ani z aliantami, ani z rządem londyńskim czy pozostałymi siłami polskimi obecnymi na Zachodzie, w zasadzie zostali tym zaskoczeni i uznali że decyzja została podjęta spontanicznie i zbyt pochopnie. Aliantom miało być zbyt ciężko walczyć na tyle frontów na raz, tym bardziej że ostrzał niemiecki od linii frontu do Warszawy był zbytnio uciążliwy.