16-11-2018, 13:55
Autor stawia ciekawe pytania na temat zbrodni Khmerów i ich rozliczenia? Dlaczego zostali skazani dopiero teraz po tylu latach od zbrodni? Dlaczego tylko niektórzy a nie najważniejsi? Czy w międzynarodowych instytucjach które samy zadeklarowały wyciągnięcie konsekwencji wobec zbrodniarzy, przyśpieszenie tego procesu, solidarność z ofiarami zasiadają dawni fani ideologii Czerwonych Khmerów? Czy to nie miało wpływu na opieszałość w tych dążeniach? Czy aby na pewno ofiary jak i ich rodziny mają pełne prawo do zadowolenia wobec takiego stanu rzeczy?
https://www.wprost.pl/opinie-i-komentarz...ofiar.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czerwoni_Khmerzy
Zbrodnie rozpoczęły się 43 lata temu a tu w 2018 " już" ukarano współwinnych i to w dodatku pewną ich część. Takiej przewlekłości to i chyba polski wymiar sprawiedliwości mógłby im pozazdrościć.
https://www.wprost.pl/opinie-i-komentarz...ofiar.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czerwoni_Khmerzy
Zbrodnie rozpoczęły się 43 lata temu a tu w 2018 " już" ukarano współwinnych i to w dodatku pewną ich część. Takiej przewlekłości to i chyba polski wymiar sprawiedliwości mógłby im pozazdrościć.