Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne.

[Supa]

Jak ktoś ma wyobrażenie że wyporność systemu zdrowia w Polsce jest liczona milionami łóżek a już nie wspominając o 38 milionach to chyba wszystko mówi o jego stanie poinformowania i dlaczego myśli tak jak myśli. Podobnie jak choćby w Niemczech stan wyporności służby zdrowia liczony w wolnych łózkach szpitalnych jest dużo poniżej 83 milionów Niemców bo tyle wynosi tamta populacja. Też stanowi niewielki procent z liczby całego społeczeństwa.

Jak sobie weźmiesz pod tym kątem każdy z tych ponad 190 państw gdzie występuje covid 19 masz do czynienia z podobnych problemem. Czyli liczba wolnych łóżek dla pacjentów covidowych jak i też pozostałych pacjentów stanowi ledwie jakiś procent całości populacji. W niektórych państwach spokojnie można mówić o częściach ułamkowych procenta i tych państw jest całkiem sporo, w tym też i europejskie.

To jest właśnie jedna z twoich historyjek z dupy. Zakładasz sobie jakąs tam teze  i potem już tylko marnujesz czas na pisanie o czymś co kompletnie nic nie wnosi do tematu. Fakty są takie, że docelowa liczba łóżek covidowych w Polsce to nawet 35K, a max liczba zajętych łóżek to bodajże 18K. Tyle

Z Tobą rozmowa jest specyficzna.

Najpierw mówisz że covid 19 znika z mediów wraz z 24 lutego w Polsce na co ja Ci podaję w miarę bieżące statystyki czyli te z 7 marca z MEDIÓW po czym Ty sobie bierzesz liczbę łóżek i wyskakujesz z tekstem " W 38 000 000 -milionowym kraju  9500 ludzi leży w szpitalu. Kurde, tragedia w  ..uj.  Brak ci wyobraźni. "

... bo jesteś małostkowy. W sumie jak założysz sobie blogaska i będziesz pisał o covid, to też będzie mógł powiedzieć, że "media" cały czas piszą o covid.

Jeszcze raz, nie rozmawialiśmy o tym czy te liczby obecne są szokujące tylko że media nadal zajmują się tym tematem a nie tak jak twierdzisz że znikł 24 lutego. Jesteś w stanie odróżnić jedno od drugiego?

Media, czyli kolejna twoja historyja z dupy, na której zupełnie niepotrzebnie się skupiasz.  W Polsce media to głównie telewizja, a reszta to tylko dodatek.

Jeśli ktoś wszelkie argumenty, uzasadnienia obecnego stanu rzeczy, to co w całym swoim wywodzie pomija w swojej tezie nazywa za każdym razem historyjkami to jak z taką osoba można zwyczajnie rozmawiać?

Ja swoje argumenty zwyczajowo podpieram danymi, statystykami, wykresami, które zamieszczane są na stronach rządowych.  Ty tego nie jesteś w stanie zrobić.

Przez co ja właściwie ( o ile chce mi się jeszcze to kontynuować) muszę Ci tłumaczyć wszystko od nowa po czym Ty znowu zaraz jeszcze raz to wszystko tniesz, resztę wycinasz i wyskakujesz z tym samym " To są historyjki", " To jest brak logiki"czy tym podobne teksty i tekściki.

Ty mi niczego nie tłumaczysz, tylko brniesz ... i to zupełnie niepotrzebnie.

---

Wszystkie wysrywy serwowane przez media czyt. głównie TV miały na celu wystraszyć społeczeństwo i na kanwie strachu "przymusić" do szczepień, a tym samym do zbudowania odporności populacyjne. Jednak zapomniano o jednej jakże ważnej sprawie, czyli o niebezpieczeństwie powikłań wynikających z przyjęcia nieprzebadanej szczepionki oraz o zdefiniowaniu grup, które nie powinny przyjmowac tego proparatu

PS. Nie naśmiewam się z ciebie. Pisząc o doplerze żył pisałem całkiem serio, bo każdy kto przyjął szczepionkę powinien to zrobić.

Eh, jaka "historyjka z dupy".

Sam najpierw zestawiasz 9.5 tysiąca hospitalizowanych z 38 milionami osób w Polsce po czym rzucasz że mi brakuje wyobraźni. Pomijając te wulgaryzmy. Wróć sobie do swojego posta i przeczytaj jeszcze raz.
Nic tam tam nie napisałeś ani jednych słowem o ograniczonej liczbie łóżek i że jej przekroczenie grozi załamaniem.

Napiszmy sobie szczerze, gdybyś tak myślał to zestawiał byś te 9,5 tysiąca łóżek zajętych z 35 tys. wolnych.
Nic tam zupełnie nie dawało podstawy żeby Twoje słowa odebrać inaczej.

Miałem sobie to dopowiedzieć za Ciebie żebyś się nie ciskał po raz kolejny, w kolejnym poście?

Mam teraz nagle zgadywać jakieś nie zawarte treści? Co napiszesz w kolejnym poście jak w trakcie zmienisz zdanie?



Dopiero po tym jak zwróciłem Ci uwagę że problem leży gdzie indziej, że chodzi o wyporność systemu zdrowia i jest ona zdecydowanie mniejsza zmieniłeś wersje i dodałeś że wreszcie się zgadzamy.





Powiedz mi kiedy Ty napisałeś, patrząc od stycznia kiedy zaczęła się ta nasza cała wielka dyskusja, z przerwami, na temat Covid 19 o tych 35. tys. łóżek która trzeba się kierować chcąc sobie zdać sprawę czym się kierują lekarze, epidemiolodzy w kwestii covid 19?

Wskaż taki moment i taki post. Pisałeś o czym innym.

Ja sobie przypominam że już wcześniej zarówno liczbę zgonów, zakażonych jak i hospitalizowanych na Covid 19 zestawiałeś z liczbą populacji czyli 38 milionami chcąc zbagatelizować sytuację epidemiczną.




Idąc dalej.

Przecież Ty dopiero co pisałeś o liczbie zgonów a nie ja. Przeczytaj sobie wyżej.
Ty podawałeś że dzienna liczba zgonów wynosi 260 a wynosiła 220.
Czy na prawdę ja się pytałem Ciebie ile wynosi? Nie było tak.

Po czym optowanie za liczbą zgonów covidovych teraz już z kolei przypisujesz mnie

Chłopie, Ty się jednocześnie w ten sposób ze sobą zgadzasz i nie zgadzasz






Daj spokój, stawiasz inne tezy początkowe, wykłócasz się o nie a później na samym dopiero końcu je zmieniasz jakby nigdy nic, jeszcze dodając że druga osoba jest małostkowa, tworzy sobie historyjki, dodaje wysrywy itd. Nie bede wymieniał i cytował tego całego zestawu słownictwa.
Sam nie widzisz momentu kiedy zmieniasz zdanie i starasz się to zatrzeć.

Powiedz mi jak Ty możesz wiedzieć że telewizja nie informuje o covid 19?
Chyba nie powiesz mi że oglądasz od rana do wieczora wszystkie kanały informacyjne?
Wątpię żebyś oglądał nawet jeden od rana do wieczora.


Bazujesz na tym że ktoś Ci napisze w internecie że tv nie informuje o covid 19 od 24 lutego bo wybuchła wojna mimo że informuje, wierzysz w to i to stanowi dla Ciebie punkt wyjściowy dla dalszych rozważań. Używałeś dokładnie terminu " temat znika z mediów" wielokrotnie.
Mam wrażenie że ja Cię dokładniej czytam niż robisz to sam w stosunku do własnych postów i tez. Raczej też dokładniej pamiętam od Ciebie co dokładnie napisałeś jak i na przykład źródło w tym przypadku twitterowe które zamieszczasz.


Logika jest prosta, ktoś w swojej tezie jako jeden z centralnych punktów zamiera sformułowanie " o temacie znikającym z mediów", powtarza go wielokrotnie to ja sobie go sprawdzam. Po czym jak dziele się wynikami takiej prostej weryfikacji to Ty mi zarzucasz że jestem małostkowy





Ja sobie od czasu do czasu włączałem TV, Polsat News czy też TVN 24 patrząc od 24 lutego, czasami nawet jestem biernym słuchaczem bo jeden z moich domowników z drugiego pokoju ogląda często w dzień jak i wieczorem różne programy informacyjne. Zwyczajnie informacje z Ukrainy i z tego co się dzieje w temacie także w Polsce z tym związanym są poprzetykane od czasu do czasu z informacjami o covid 19.
Nic tak na prawdę nie zniknęło po 24 lutego tylko trzeba od czasu do czasu oglądać.


Nie, że jak Ty sobie włączysz dajmy na to o 19:05 to wtedy akurat musi lecieć cokolwiek o covid 19, bo jak nie będzie to znaczy że temat zniknął z mediów w tym przypadku z TV.
To jest to właśnie całe twitterkowe rozumowanie, jak i też z innych mediów społecznościowych.


Łatwowiernie im ulegasz, mało co tak na prawdę sprawdzając a przynajmniej nie wszystko a jak ktoś stara Ci się wykazać które punkty tych tez, oskarżeń czy jakkolwiek to nazywać się nie zgadzają to zaczynasz się wykręcać, obrzucać rozmówcę epitetami, przypisujesz za moment własne tezy czy niektóre fragmenty postów.