Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne.
Wracając do najnowszego Wesela Smarzowskiego.

Uwaga będę odnosił się ponownie do spojlerów. Jeśli ktoś nie oglądał filmu to niech może zostawi sobie ten wpis na kiedy indziej.

Będzie dotyczył być może jednego z większych zaskoczeń tego filmu.

Nie wiem czy to już ktoś napisał, do tej pory nie spotkałem się z taką oceną.

Czy jakiś żyd zwłaszcza żyd nacjonalista będzie mógł jakoś po swojemu uznać film Smarzowskiego czy może jego fragment za antysemicki?

Jest w filmie taki jeden bohater, grany przez Roberta Więckiewicza.

Przedsiębiorca który prowadzi masarnie. Dobrze mu się wiedzie. Zatrudnia ludzi i źle ich traktuje, słabo płaci.
Do tego oszukuje niektórych swoich kontrahentów.

Jest osobą zbyt nastawioną na zysk, momentami sprawia wrażenie osoby wypranej z emocji, najczęściej tych pozytywnych. Gardzi większością ludzi i daje to im odczuć lub się do tego przyznaje.

Moją obserwację co do tych emocji, pewnej antypatyczności tej postaci potwierdził w ostatnim wywiadzie Robert Więckiewicz. Powiedział że tak ta postać została napisana, tak chciał to zagrać.

Na kocu nie dość że dowiaduje się że jest synem stalinowskiej prokurator to jeszcze... Zydem. Wcześniej tego nie wiedział i przezywa szok.
To teraz jeszcze raz sobie przeczytajcie opis postaci.

Aczkolwiek to nie jedyny fragment tego filmu który jak ktoś będzie chciał wedle swojej interpretacji to uzna sobie za antysemicki. Uzna to sobie subiektywnie.

Dla mnie ten film jest tak skondensowany celowo, kierunkowo.

Raczej nie żeby obrazić Polaków ale nimi potrząsnąć. Reżyserowi wydaje się że po prostu część potrzebuje pobudki czy właściwie zimnego prysznica.

Według mnie jemu się wydaje że powolne opowiadanie, inne rozłożenie akcentów, powolne dochodzenie do wniosków raczej niewiele daje, w sensie nie w takiej skali społecznej w jakiej reżyser by chciał.
Bo kto miał już zrozumieć to zrozumiał wcześniej, przed filmem, na przestrzeni lat.
Teraz trzeba walić z grubej rury, prosto a może i nawet momentami prostacko. Niemalże " walić po pysku".

Na swój sposób do pewnego stopnia ten kierunek myślenia jakoś rozumiem.

No ale mimo tego i tak jest grupa społeczna która w jakim tempie by nie opowiadać to i tak będzie się czuła obrażona, zawsze.

Która jedyne czego oczekuje to kino/opowiadanie chwalebne. To do czego jest przyzwyczajone, to czego jest nauczone.
Te wszystkie kalki które słyszało przez dziesiątki lat idąc od PRLu jeśli są to osoby starsze czy od lat 90-tych jeśli młodsze.
Między te kalki nic innego się już nie zmieści, nigdy.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez Dale Cooper - 12-10-2018, 18:30
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez Dale Cooper - 12-10-2018, 21:14
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez Dale Cooper - 13-10-2018, 17:04
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez Dale Cooper - 13-10-2018, 18:31
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez Dale Cooper - 13-10-2018, 22:37
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez woofy - 15-04-2019, 1:00
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez Supa - 18-10-2021, 21:24

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 26 gości