Dlaczego zginął Jarosław Zientara? Powstała nowa książka na ten temat.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/sm...pecjalnych
https://www.press.pl/tresc/55328,_glos-w...ac-zietare
Oskarżonym o podżeganie a właściwie zlecenie zabójstwa jest Aleksander Gawronik który w latach 90 tych był przedsiębiorcom. Według Wprost najbogatszy wtedy człowiek w Polsce. Aleksander Gawronik w PRLu najpierw był milicjantem, później pracował w SB a na końcu przez kilkanaście lat był współpracownikiem WSW- komunistycznego wywiadu PRL. Mówią o tym akta w IPN i sam Aleksander Gawronik się do tych części swojego przyznał.
Jarosław Zientara był współpracownikiem UOP ( Urzędy Ochrony Państwa). Przez lata temu zaprzeczano jednak w 2009 roku przyznano że jeden z lokalnych oddziałów UOP go namówił do współpracy. Znajomy Jarosława Zientary pracował na początku lat 90- tych w UOP.
Jeden z funkcjonariuszy SB a później UOP, Jerzy U. powiedział że dostał zlecenie na śledzenie Jarosława Ziętary.
Najpierw powiedział to w mediach a później zeznawał w sądzie gdzie przedstawiu taką samą wersje. Przez pewien czas miał status świadka in cogito.
Nowa sprawa jest prowadzona przez prokuraturę od 8 lat, od 2013 roku.
W przeszłości łącznie dwa razy różne prokuratury prowadziły sprawę zaginięcia Jarosława Ziętary jednak nie udało się nikogo schwytać ani wyjaśnić gdzie jest Jarosław Zientara.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/sm...pecjalnych
https://www.press.pl/tresc/55328,_glos-w...ac-zietare
Oskarżonym o podżeganie a właściwie zlecenie zabójstwa jest Aleksander Gawronik który w latach 90 tych był przedsiębiorcom. Według Wprost najbogatszy wtedy człowiek w Polsce. Aleksander Gawronik w PRLu najpierw był milicjantem, później pracował w SB a na końcu przez kilkanaście lat był współpracownikiem WSW- komunistycznego wywiadu PRL. Mówią o tym akta w IPN i sam Aleksander Gawronik się do tych części swojego przyznał.
Jarosław Zientara był współpracownikiem UOP ( Urzędy Ochrony Państwa). Przez lata temu zaprzeczano jednak w 2009 roku przyznano że jeden z lokalnych oddziałów UOP go namówił do współpracy. Znajomy Jarosława Zientary pracował na początku lat 90- tych w UOP.
Jeden z funkcjonariuszy SB a później UOP, Jerzy U. powiedział że dostał zlecenie na śledzenie Jarosława Ziętary.
Najpierw powiedział to w mediach a później zeznawał w sądzie gdzie przedstawiu taką samą wersje. Przez pewien czas miał status świadka in cogito.
Nowa sprawa jest prowadzona przez prokuraturę od 8 lat, od 2013 roku.
W przeszłości łącznie dwa razy różne prokuratury prowadziły sprawę zaginięcia Jarosława Ziętary jednak nie udało się nikogo schwytać ani wyjaśnić gdzie jest Jarosław Zientara.