15-02-2019, 13:38
W ksiazce filozoficznej przeczytalam o tym, ze nie mozna tak dobrze pojac jakiejs rzeczy i i przyswoic ja sobie, kiedy sie ja poznalo od kogos drugiego, niz kiedy sie ja wynalazlo samemu.
Z ksiazki psychologicznej dowiedzialam sie, ze osoba z rana zdrady stara sie przewidziec przyszlosc. Jego umysl jest bardzo aktywny. Im glebsza jest jego rana, tym bardziej chce kontrolowac i przewidywac przyszlosc, tak, aby nie cierpiec z powodu mozliwej zdrady.
W poradniku milosnym pisalo, ze jesli partnerzy potrafia wierzyc w dobra wole i dobre intencje drugiej polowy, mimo, iz czasem zachowuja sie w sposob kwestionujacy jego uczucie, moze zmienic swoj zwiazek na lepszy. Wynioslam tez z niej, ze podczas klotni z druga polowka nalezy skupic sie na dwoch pytaniach: 1. Czy moja zona/moj maz nie okazuje mi szacunku/milosci, poniewaz czuje sie niekochana/nieszanowany? 2. Czy to, co zaraz powiem, zostanie odczytane jako milosc/szacunek, czy brak tego?
Z ksiazki psychologicznej dowiedzialam sie, ze osoba z rana zdrady stara sie przewidziec przyszlosc. Jego umysl jest bardzo aktywny. Im glebsza jest jego rana, tym bardziej chce kontrolowac i przewidywac przyszlosc, tak, aby nie cierpiec z powodu mozliwej zdrady.
W poradniku milosnym pisalo, ze jesli partnerzy potrafia wierzyc w dobra wole i dobre intencje drugiej polowy, mimo, iz czasem zachowuja sie w sposob kwestionujacy jego uczucie, moze zmienic swoj zwiazek na lepszy. Wynioslam tez z niej, ze podczas klotni z druga polowka nalezy skupic sie na dwoch pytaniach: 1. Czy moja zona/moj maz nie okazuje mi szacunku/milosci, poniewaz czuje sie niekochana/nieszanowany? 2. Czy to, co zaraz powiem, zostanie odczytane jako milosc/szacunek, czy brak tego?
Pamiętaj, że Twoje czarne myśli, wątpliwości i podły nastrój lubią kłamać