11-10-2020, 15:08
Więc polska reprezentacja potrafi wygrywać ze słabszymi od siebie, i do tego też trzeba dodać, że w tamtym spotkaniu, Finlandia zagrała słabo, co Polska wykorzystała.
A wiadomo, że: gra się w piłkę tak jak przeciwnik pozwala.
Jeżeli, Finowie sobie pozwalali, to Polacy to wykorzystali. To jest jedna z najsłabszych reprezentacji, obok: Litwy, Łotwy i Estonii, w Europie.
Fartem się udało Finom awansować do Mistrzostw Europy, i to po raz pierwszy, w eliminacjach.
Mieli szczęście.
Nigdy wcześniej im się to nie udawało.
Podobnie jak krajom Nadbałtyckim, które są bardzo słabe w grze w piłkę, od lat.
Teraz, dzisiaj z Włochami w Lidze Narodów to już będzie bardzo trudno, bo Włosi są od paru lat niepokonani.
Tak samo z Holendrami, którzy są "potęgą piłkarską".
I czasami nawet bardzo słabe reprezentacje europejskie, światowe mogą wygrywać mecze, fartem, przypadkowo ( może paść bramka samobójcza, co się zdarza w tym sporcie, z przypadku ).
Czasami ważniejszy jest styl gry jakiejś reprezentacji, technika gry, niż wynik bramkowy.
Bo nawet w przypadku pozytywnego wyniku bramkowego na meczu, jakaś reprezentacja wcale się dobrze na boisku nie prezentowała.
Tak było nie raz z polską reprezentacją, kiedy to w poprzednich eliminacjach do dużych imprez, wprawdzie udawało się wygrywać z innymi, ale słabym stylem, który nie zachwycał.
Same "bramki" na meczu to nie jest wszystko, choć w punktach się liczą bramki.
A wiadomo, że: gra się w piłkę tak jak przeciwnik pozwala.
Jeżeli, Finowie sobie pozwalali, to Polacy to wykorzystali. To jest jedna z najsłabszych reprezentacji, obok: Litwy, Łotwy i Estonii, w Europie.
Fartem się udało Finom awansować do Mistrzostw Europy, i to po raz pierwszy, w eliminacjach.
Mieli szczęście.
Nigdy wcześniej im się to nie udawało.
Podobnie jak krajom Nadbałtyckim, które są bardzo słabe w grze w piłkę, od lat.
Teraz, dzisiaj z Włochami w Lidze Narodów to już będzie bardzo trudno, bo Włosi są od paru lat niepokonani.
Tak samo z Holendrami, którzy są "potęgą piłkarską".
I czasami nawet bardzo słabe reprezentacje europejskie, światowe mogą wygrywać mecze, fartem, przypadkowo ( może paść bramka samobójcza, co się zdarza w tym sporcie, z przypadku ).
Czasami ważniejszy jest styl gry jakiejś reprezentacji, technika gry, niż wynik bramkowy.
Bo nawet w przypadku pozytywnego wyniku bramkowego na meczu, jakaś reprezentacja wcale się dobrze na boisku nie prezentowała.
Tak było nie raz z polską reprezentacją, kiedy to w poprzednich eliminacjach do dużych imprez, wprawdzie udawało się wygrywać z innymi, ale słabym stylem, który nie zachwycał.
Same "bramki" na meczu to nie jest wszystko, choć w punktach się liczą bramki.
Jestem sobie.