I podobno Pan Nawałka zażyczył sobie ( bo już chyba prezes PZPN prowadził z nim rozmowy i coś ustalił ), ile będzie mu zarząd płacił miesięcznie za prowadzenie kadry polskiej, a wiadomo, że nikt za mniejsze pieniądze nie podjąłby się prowadzenia kadry narodowej.
Dlatego też mało kto z zagranicznych trenerów zgodziłby się prowadzenia kadry polskiej za nie duże pieniądze, bo każdy się teraz ceni finansowo, wysoko.
To nie jest tylko sam sport. To są też duże pieniądze, które w żadnej innej pracy, nawet prowadząc własną działalność nikt by tyle nie zarabiał.
A nikt za darmo w ogóle nie zajmowałby się żadnym sportem, bo nie tylko piłką nożną.
No ale wracając do Pana: trenera-Nawałki, to z tego, co ja się dowiedziałem, to PZPN ma jemu płacić miesięcznie potężną kasę, bo: dwieście tysięcy miesięcznie.
Kto tyle zarabia w normalnej pracy? I czy stać zarząd piłkarski na takie sumy dla trenerów? Bo w sporcie za bardzo zaczynają się cenić finansowo, nie tylko sami zawodnicy, ale i trenerzy i cały zarząd sportowy.
I dlatego też mało kto z zagranicznych trenerów byłby chętny podjąć się prowadzenia drużyny polskiej, bo chodzi o sprawy finansowe, ile mieliby otrzymywać trenerzy? Może być tak, że PZPN nie stać na zagranicznych trenerów, bo porównując polski zarząd piłki, a zarządy piłki europejskie, szczególnie te w krajach Europy Zachodniej, to tam zapewne trenerzy dostają dużo lepsze pieniądze, różni trenerzy za prowadzenie narodowych drużyn, bo tam jest najczęściej: euro-waluta, która jest silna w Europie.
No tak tylko czasu już coraz mniej do spotkań barażowych, a jezeli jeszcze długo nie będzie nowego trenera w dużynie polskiej, to może być trudno się pozbierać drużynie, a to wszystko wpływa na niekorzyść kadry, bo to są też sprawy psychologiczne.
Duże zaskoczenie wśród piłkarzy polskich nagłą rezygnacją portugalskiego trenera, co było niezrozumiałe dla całego również PZPN.
To nie wpłynęło dobrze na nastroje i piłkarzy, i zarządu i teraz nie łatwo się będzie skupić na spotkaniach barażowych.
Poza tym już jest mało czasu na przygotowanie się do tych spotkań, a te: przesunięcia spotkań i samego EURO przez pandemię, to też miało na to wpływ.
Nakładło się w krótkim czasie sporo spotkań i trzeba było to wszystko nadgonić.
A gdyby nawet udało się wygrać z Rosją ( chociaż oni podobno na własnym terenie są mocni, a Polsce nigdy nie udało się wygrać z tą drużyną na terenie Rosji i te sprawy też polityczne, napięcia, między: Polską, a Rosją, co też nie wpływa dobrze na nastroje ), to potem jeszcze będzie Szwecja albo Czechy, które to są jeszcze mocniejsze drużyny, które mają jakość.
Czesi teraz bardzo dobrze grają, mają tam jakościowych piłkarzy i dobrego trenera i jest to teraz lepsza drużyna od drużyny polskiej, jakościowo.
Tak to się przedstawia.
Dlatego też mało kto z zagranicznych trenerów zgodziłby się prowadzenia kadry polskiej za nie duże pieniądze, bo każdy się teraz ceni finansowo, wysoko.
To nie jest tylko sam sport. To są też duże pieniądze, które w żadnej innej pracy, nawet prowadząc własną działalność nikt by tyle nie zarabiał.
A nikt za darmo w ogóle nie zajmowałby się żadnym sportem, bo nie tylko piłką nożną.
No ale wracając do Pana: trenera-Nawałki, to z tego, co ja się dowiedziałem, to PZPN ma jemu płacić miesięcznie potężną kasę, bo: dwieście tysięcy miesięcznie.
Kto tyle zarabia w normalnej pracy? I czy stać zarząd piłkarski na takie sumy dla trenerów? Bo w sporcie za bardzo zaczynają się cenić finansowo, nie tylko sami zawodnicy, ale i trenerzy i cały zarząd sportowy.
I dlatego też mało kto z zagranicznych trenerów byłby chętny podjąć się prowadzenia drużyny polskiej, bo chodzi o sprawy finansowe, ile mieliby otrzymywać trenerzy? Może być tak, że PZPN nie stać na zagranicznych trenerów, bo porównując polski zarząd piłki, a zarządy piłki europejskie, szczególnie te w krajach Europy Zachodniej, to tam zapewne trenerzy dostają dużo lepsze pieniądze, różni trenerzy za prowadzenie narodowych drużyn, bo tam jest najczęściej: euro-waluta, która jest silna w Europie.
(20-01-2022, 14:59 )DziedzicPruski napisał(a):(19-01-2022, 22:08 )Odporny napisał(a): A wracając do drużyny polskiej, to być może prezes PZPN ponownie wybierze Pana Nawałkę na trenera, który na obecną sytuację chyba jako jedyny trener polski jest tym, najlepszym dla kadry polskiej.Wybór trochę musi potrwać, bo znając polskie realia nowy pan prezes obecnie zajęty jest nominowanie 10 wiceprezesów i z 20 zastępców. Nie wiem, ale nie zdziwiłbym się, gdyby zastępcy prezesa mieli swoich zastępców - taka sytuacja.
Tylko co to przyniesie na kolejne spotkania i czy da awans do największej imprezy świata?
Cytat:Robert Lewandowski w tym roku będzie świętował swoje 34 urodziny.
Ostatnia szansa dla RL na zdobycie MŚ, a potem już tylko emerytura. Kurde, ten się dopiero ustawił.
No tak tylko czasu już coraz mniej do spotkań barażowych, a jezeli jeszcze długo nie będzie nowego trenera w dużynie polskiej, to może być trudno się pozbierać drużynie, a to wszystko wpływa na niekorzyść kadry, bo to są też sprawy psychologiczne.
Duże zaskoczenie wśród piłkarzy polskich nagłą rezygnacją portugalskiego trenera, co było niezrozumiałe dla całego również PZPN.
To nie wpłynęło dobrze na nastroje i piłkarzy, i zarządu i teraz nie łatwo się będzie skupić na spotkaniach barażowych.
Poza tym już jest mało czasu na przygotowanie się do tych spotkań, a te: przesunięcia spotkań i samego EURO przez pandemię, to też miało na to wpływ.
Nakładło się w krótkim czasie sporo spotkań i trzeba było to wszystko nadgonić.
A gdyby nawet udało się wygrać z Rosją ( chociaż oni podobno na własnym terenie są mocni, a Polsce nigdy nie udało się wygrać z tą drużyną na terenie Rosji i te sprawy też polityczne, napięcia, między: Polską, a Rosją, co też nie wpływa dobrze na nastroje ), to potem jeszcze będzie Szwecja albo Czechy, które to są jeszcze mocniejsze drużyny, które mają jakość.
Czesi teraz bardzo dobrze grają, mają tam jakościowych piłkarzy i dobrego trenera i jest to teraz lepsza drużyna od drużyny polskiej, jakościowo.
Tak to się przedstawia.
Jestem sobie.