15-12-2018, 12:24
Jeżeli takie są czasy, to nic na to nie poradzimy i trzeba się z tym pogodzić.
Zresztą, bez PRZYJAŹNI można żyć, tak samo jak bez MIŁOŚCI. Myślę, że ważniejsze jest zdrowie, dobre samopoczucie, niż przyjaźń, tym bardziej nieprawdziwa przyjaźń.
Cóż, ja nie mam przyjaciół, bliskich znajomych i też żyje. Na pewno jest smutno, trochę trudniej, wiedząc, że nie ma się kogoś, osób, na których można zawsze polegać, ale trzeba się z tym pogodzić.
Praktycznie każdy teraz oczekuje wszystkiego, co najlepsze od innych ludzi. W dzisiejszych czasach, taka "prawdziwa przyjaźń" zdarza się bardzo rzadko.
Raczej, i nawet jestem o tym przekonany, często nie ma prawdziwej PRZYJAŹNI, tylko takie uczucie jest jednak za coś.
Jest też różnica między: prawdziwą i szczerą przyjaźnią, a "sztuczną przyjaźnią" i nieszczerą.
Można latami przed kimś udawać przyjaźń, a potem prawda wychodzi. Dlatego nigdy nikt nie będzie miał pewności, ze, jak ma "przyjaciół", to oni są, będą prawdziwi.
Ja wolałbym w ogóle nie mieć przyjaciół, jeżeli osoby takie miałyby nie być wobec mnie szczerze i prawdziwe.
To ja wolę nie znać takich ludzi.
Ja mam do ludzi szczerze podejście, oczywiście, jeżeli ktoś na to zasługuje i jest tego wart.
Zresztą, bez PRZYJAŹNI można żyć, tak samo jak bez MIŁOŚCI. Myślę, że ważniejsze jest zdrowie, dobre samopoczucie, niż przyjaźń, tym bardziej nieprawdziwa przyjaźń.
Cóż, ja nie mam przyjaciół, bliskich znajomych i też żyje. Na pewno jest smutno, trochę trudniej, wiedząc, że nie ma się kogoś, osób, na których można zawsze polegać, ale trzeba się z tym pogodzić.
Praktycznie każdy teraz oczekuje wszystkiego, co najlepsze od innych ludzi. W dzisiejszych czasach, taka "prawdziwa przyjaźń" zdarza się bardzo rzadko.
Raczej, i nawet jestem o tym przekonany, często nie ma prawdziwej PRZYJAŹNI, tylko takie uczucie jest jednak za coś.
Jest też różnica między: prawdziwą i szczerą przyjaźnią, a "sztuczną przyjaźnią" i nieszczerą.
Można latami przed kimś udawać przyjaźń, a potem prawda wychodzi. Dlatego nigdy nikt nie będzie miał pewności, ze, jak ma "przyjaciół", to oni są, będą prawdziwi.
Ja wolałbym w ogóle nie mieć przyjaciół, jeżeli osoby takie miałyby nie być wobec mnie szczerze i prawdziwe.
To ja wolę nie znać takich ludzi.
Ja mam do ludzi szczerze podejście, oczywiście, jeżeli ktoś na to zasługuje i jest tego wart.
Jestem sobie.