12-08-2021, 14:04
Według Ryszarda Terleckiego ustawa medialna nie tylko że nie jest zagrożeniem dla TVN to jeszcze ma być ułatwieniem dla nadawców satelitarnych.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021..._najnowsze
Ponoć wedle zapisów ustawy według słów Terleckiego nadawcy satelitarni nie będą musieli występować już o zgodę tylko zgłaszać swoje funkcjonowanie.
Problem jest za to w nadaniu naziemnym. Tutaj już zaczynają się schody. Ustawa idzie po prostu w kierunku zbywania udziałów w tych mediach bo inaczej będą łamały prawo i zawężenia ewentualnych oferentów na udziały. Firmy amerykańskie będą odpadały, podobnie jak firmy z innych krajów.
Docelowo ma to być to udziałowiec polski na którego obecnej władzy będzie łatwiej naciskać jeśli nie byłby to jakiś przedsiębiorca związany stricte z PISem czy spółka skarbu państwa np. Orlen.
Poprawka Konfederacji do ustawy medialnej przyjęta przez Sejm.
https://wydarzenia.interia.pl/polska/new...ce=special
Prezesa mediów publicznych i pozostałe osoby w zarządzie miała by wybierać KRRIT a członków KRRIT Sejm za zgodą Senatu. Zmiany mogły by wejść najwcześniej jesienią przyszłego roku bo wtedy kończy się kadencja Jacka kurskiego jako prezesa TVP.
Opozycja może i ma przewagę w Senacie ale zawsze Zjednoczona Prawica może się dogadać z Lewicą, PSL czy Konfederacją albo co najmniej z niektórymi senatorami Porozumienia i tak dalej mogą sobie wybrać swoich ludzi do KRRIT a poprzez tego i prezesa TVP oraz resztę zarządu tych mediów.
Partia rządząca w tego typu sytuacjach ma zawsze przewagę bo dysponuje największą liczbą ewentualnych funkcji, największymi pieniędzmi, ma pozostałe swoje instytucje teoretycznie publiczne więc i tak jest czym przekonywać. Przez ten ponad rok będą mieli wystarczająco dużo czasu żeby się dogadać.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021..._najnowsze
Ponoć wedle zapisów ustawy według słów Terleckiego nadawcy satelitarni nie będą musieli występować już o zgodę tylko zgłaszać swoje funkcjonowanie.
Problem jest za to w nadaniu naziemnym. Tutaj już zaczynają się schody. Ustawa idzie po prostu w kierunku zbywania udziałów w tych mediach bo inaczej będą łamały prawo i zawężenia ewentualnych oferentów na udziały. Firmy amerykańskie będą odpadały, podobnie jak firmy z innych krajów.
Docelowo ma to być to udziałowiec polski na którego obecnej władzy będzie łatwiej naciskać jeśli nie byłby to jakiś przedsiębiorca związany stricte z PISem czy spółka skarbu państwa np. Orlen.
Poprawka Konfederacji do ustawy medialnej przyjęta przez Sejm.
https://wydarzenia.interia.pl/polska/new...ce=special
Prezesa mediów publicznych i pozostałe osoby w zarządzie miała by wybierać KRRIT a członków KRRIT Sejm za zgodą Senatu. Zmiany mogły by wejść najwcześniej jesienią przyszłego roku bo wtedy kończy się kadencja Jacka kurskiego jako prezesa TVP.
Opozycja może i ma przewagę w Senacie ale zawsze Zjednoczona Prawica może się dogadać z Lewicą, PSL czy Konfederacją albo co najmniej z niektórymi senatorami Porozumienia i tak dalej mogą sobie wybrać swoich ludzi do KRRIT a poprzez tego i prezesa TVP oraz resztę zarządu tych mediów.
Partia rządząca w tego typu sytuacjach ma zawsze przewagę bo dysponuje największą liczbą ewentualnych funkcji, największymi pieniędzmi, ma pozostałe swoje instytucje teoretycznie publiczne więc i tak jest czym przekonywać. Przez ten ponad rok będą mieli wystarczająco dużo czasu żeby się dogadać.