11-08-2021, 16:05
Jak wypada pierwszy rok drugiej kadencji prezydenta Andrzeja Dudy?
https://klubjagiellonski.pl/2021/08/09/a...smy-video/
Podczas pierwszej kadencji prezydent Andrzej Duda był aktywniejszy, bardziej mu zależało na spełnianiu obietnic wyborczych czy inicjatyw. Poza mediami społecznymi zazwyczaj był bardziej widoczny.
Może to efekt tego że druga kadencja jest jednocześnie ostatnią i prezydent już o nic istotnego w tym aspekcie nie walczy. Zdaje sobie i tak sprawę że może liczyć na wyrozumiałość, ufność własnego elektoratu. Elektorat krytykując go jednocześnie kontestuje własny wybór wyboczy, więc taki człowiek w swoim rozumowaniu może uderzać w samego siebie, zwłaszcza silnie się identyfikując.
Część polityków zdaje się robić w pewien sposób karierę na tym że człowiek niespecjalnie lubi przyznawać się do błędu, zwłaszcza w sprawach drażliwych, emocjonalnych a polityka na pewno do takich należy.
Z drugiej strony przez pierwszy rok drugiej kadencji swoimi wystąpieniami, można powiedzieć że Andrzej Duda narobił sobie przeciwników w obozie rządzącym bo nie popiera wszystkiego, nie pod wszystkim chce się podpisać. Niektóre jego wypowiedzi były odbierane nawet jako krytyka Jarosława Kaczyńskiego, granie na siebie, postępowanie na wpół-opozycyjne by nie powiedzieć gorzej. Im prezydenta będzie mniej tym prawdopodobnie nie będą się powtarzał tego typu sytuacje, zakładając że Andrzej Duda nadal chciałby zaznaczać swoją odrębność a nie sprowadzi siebie do wyłącznego powtarzania woli partii, podpisywania się pod wszystkim jak leci.
https://klubjagiellonski.pl/2021/08/09/a...smy-video/
Podczas pierwszej kadencji prezydent Andrzej Duda był aktywniejszy, bardziej mu zależało na spełnianiu obietnic wyborczych czy inicjatyw. Poza mediami społecznymi zazwyczaj był bardziej widoczny.
Może to efekt tego że druga kadencja jest jednocześnie ostatnią i prezydent już o nic istotnego w tym aspekcie nie walczy. Zdaje sobie i tak sprawę że może liczyć na wyrozumiałość, ufność własnego elektoratu. Elektorat krytykując go jednocześnie kontestuje własny wybór wyboczy, więc taki człowiek w swoim rozumowaniu może uderzać w samego siebie, zwłaszcza silnie się identyfikując.
Część polityków zdaje się robić w pewien sposób karierę na tym że człowiek niespecjalnie lubi przyznawać się do błędu, zwłaszcza w sprawach drażliwych, emocjonalnych a polityka na pewno do takich należy.
Z drugiej strony przez pierwszy rok drugiej kadencji swoimi wystąpieniami, można powiedzieć że Andrzej Duda narobił sobie przeciwników w obozie rządzącym bo nie popiera wszystkiego, nie pod wszystkim chce się podpisać. Niektóre jego wypowiedzi były odbierane nawet jako krytyka Jarosława Kaczyńskiego, granie na siebie, postępowanie na wpół-opozycyjne by nie powiedzieć gorzej. Im prezydenta będzie mniej tym prawdopodobnie nie będą się powtarzał tego typu sytuacje, zakładając że Andrzej Duda nadal chciałby zaznaczać swoją odrębność a nie sprowadzi siebie do wyłącznego powtarzania woli partii, podpisywania się pod wszystkim jak leci.