Z jednej strony kwota wolna od podatku, mniejszy PIT z 18 na 17 % z drugiej gminy znajdą się na skraju swoich możliwości a jedna trzeci utraci płynność finansowa. Po wprowadzeniu tak napisanych ustaw.
https://www.prawo.pl/samorzad/spadek-wpl...08597.html
To jest właśnie konsekwencja przesuwanie nowych obciążeń, jak koszty nowych programów socjalnych ale nie tylko na na gminy , miasta i województwa bo Morawiecki chciał się pochwalić zrównoważonym budżetem. Z kolei nowe obciążenia fiskalne które wprowadziła Zjednoczona Prawica w ustawach są tak tworzone żeby zdecydowana większość z tych nowych obciążeń trafiała do budżetu państwa, a zdecydowaną mniejszość trafiła do budżetów miast, gmin, województw itd.
W Polskim Ładzie dalej się to nie zmieni bo Morawiecki chce się jeszcze raz pochwalić zrównoważonym budżetem państwowym i to jeszcze po kryzysie. Ma powstać zdecydowany kontrast. Rząd który sobie radzi z kwestiami wpływów i wydatków oraz przepaść, wszyscy pozostali którzy zdecydowanie sobie nie radzą.
Później ogrywa się to głosami " komentatorów i ekspertów" oraz śmieszkami u Rachonia, Ogórek, czy gdzie tam się jeszcze śmieją.
Wtedy zwykle też uaktywniają się niektóre profile w mediach społecznościowych, takie co to zgadzają się z Zjednoczoną Prawicą i Telewizją Publiczną. Jak się zgadzają to nawet i nie raz takimi samymi zwrotami, sformułowaniami. Na pewno widać pewne słowa klucze. Jakby ktoś tylko trochę " obrabiał" przekazy dnia bo uważa że więcej nie trzeba. Dlatego łatwiej można się po pewnym czasie zorientować.
Państwo wymaga coraz większej partycypacji w różnych inwestycjach, od samorządów, miast, województw itd. Nie tylko w w samych kwotach ale procentowo, nieproporcjonalnie do ich możliwości finansowych.
Wcześniej bywało tak że to zwykle państwo pokrywało większość kosztów brała ciężar deficytu na siebie, teraz jest na odwrót. Później się po prostu mówi że włodarze w gminach, miastach, województwach nie potrafią zarządzać budżetem, nie są takimi zdolnymi menadżerami jak Mateusz Morawiecki i tyle. Ustaw i tak nie da się zablokować bo jedna koalicja ma większość w Sejmie a prezydent udaje że nie słyszy. Nie chce sobie robić większej liczby kłopotów z macierzystą partią niż ma.
Ktoś sobie może powiedzieć że jest przecież Senat. Tak senat nie raz proceduje, zgłasza poprawki, nawet niektórzy senatorowie PIS czy koalicjantów są się z nimi w stanie zgodzić, zrobić coś wspólnie, po czym i tak to musi wrócić do Sejmu, gdzie w Sejmie poprawki zostają odrzucone i przyjmuje się tą ustawę która była na samym początku.
To jest właśnie przykład naszej demokracji.
Oczywiście że to jest obliczone na efekt polityczny. Odbić gminy, miasta, miasteczka z rąk kogokolwiek z opozycji niech będzie że PO, PSL itd. no bo brakuje pieniędzy.
Ewidentnie po pewnym czasie da się też w końcu zauważyć korelacje z paskami informacyjnymi w TVP. Pewnie gdyby Kurski z Olechowskim aż tak się nie powtarzali, bardziej się postarali w tej swojej oślej propagandzie to i pewnie można by tego nie zauważyć.
Wywiad z Brudzińskim
https://wiadomosci.onet.pl/szczecin/step...os/d23l97l
Zapowiedzi co nie miara, efektowne konferencje, efektowne programy z pompą w TVP, prawie tak jakby ten program był już zrealizowany i miała odbyć się inauguracja.
Założył się PO że uda mu się zdążyć do końca zeszłego roku, tamci mieli chodzić w tureckich swetrach.
https://www.prawo.pl/samorzad/spadek-wpl...08597.html
To jest właśnie konsekwencja przesuwanie nowych obciążeń, jak koszty nowych programów socjalnych ale nie tylko na na gminy , miasta i województwa bo Morawiecki chciał się pochwalić zrównoważonym budżetem. Z kolei nowe obciążenia fiskalne które wprowadziła Zjednoczona Prawica w ustawach są tak tworzone żeby zdecydowana większość z tych nowych obciążeń trafiała do budżetu państwa, a zdecydowaną mniejszość trafiła do budżetów miast, gmin, województw itd.
W Polskim Ładzie dalej się to nie zmieni bo Morawiecki chce się jeszcze raz pochwalić zrównoważonym budżetem państwowym i to jeszcze po kryzysie. Ma powstać zdecydowany kontrast. Rząd który sobie radzi z kwestiami wpływów i wydatków oraz przepaść, wszyscy pozostali którzy zdecydowanie sobie nie radzą.
Później ogrywa się to głosami " komentatorów i ekspertów" oraz śmieszkami u Rachonia, Ogórek, czy gdzie tam się jeszcze śmieją.
Wtedy zwykle też uaktywniają się niektóre profile w mediach społecznościowych, takie co to zgadzają się z Zjednoczoną Prawicą i Telewizją Publiczną. Jak się zgadzają to nawet i nie raz takimi samymi zwrotami, sformułowaniami. Na pewno widać pewne słowa klucze. Jakby ktoś tylko trochę " obrabiał" przekazy dnia bo uważa że więcej nie trzeba. Dlatego łatwiej można się po pewnym czasie zorientować.
Państwo wymaga coraz większej partycypacji w różnych inwestycjach, od samorządów, miast, województw itd. Nie tylko w w samych kwotach ale procentowo, nieproporcjonalnie do ich możliwości finansowych.
Wcześniej bywało tak że to zwykle państwo pokrywało większość kosztów brała ciężar deficytu na siebie, teraz jest na odwrót. Później się po prostu mówi że włodarze w gminach, miastach, województwach nie potrafią zarządzać budżetem, nie są takimi zdolnymi menadżerami jak Mateusz Morawiecki i tyle. Ustaw i tak nie da się zablokować bo jedna koalicja ma większość w Sejmie a prezydent udaje że nie słyszy. Nie chce sobie robić większej liczby kłopotów z macierzystą partią niż ma.
Ktoś sobie może powiedzieć że jest przecież Senat. Tak senat nie raz proceduje, zgłasza poprawki, nawet niektórzy senatorowie PIS czy koalicjantów są się z nimi w stanie zgodzić, zrobić coś wspólnie, po czym i tak to musi wrócić do Sejmu, gdzie w Sejmie poprawki zostają odrzucone i przyjmuje się tą ustawę która była na samym początku.
To jest właśnie przykład naszej demokracji.
Oczywiście że to jest obliczone na efekt polityczny. Odbić gminy, miasta, miasteczka z rąk kogokolwiek z opozycji niech będzie że PO, PSL itd. no bo brakuje pieniędzy.
Ewidentnie po pewnym czasie da się też w końcu zauważyć korelacje z paskami informacyjnymi w TVP. Pewnie gdyby Kurski z Olechowskim aż tak się nie powtarzali, bardziej się postarali w tej swojej oślej propagandzie to i pewnie można by tego nie zauważyć.
Wywiad z Brudzińskim
https://wiadomosci.onet.pl/szczecin/step...os/d23l97l
Zapowiedzi co nie miara, efektowne konferencje, efektowne programy z pompą w TVP, prawie tak jakby ten program był już zrealizowany i miała odbyć się inauguracja.
Założył się PO że uda mu się zdążyć do końca zeszłego roku, tamci mieli chodzić w tureckich swetrach.