Jak są rozdzielane publiczne środki?
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...g,79cfc278
Oczywiście jak kto by się pytał to wszystko idzie na patriotyzm i ludzi szerzących polskość. Pieniądze są przyznawane adekwatnie, proporcjonalnie.
Jak Ci to nie wystarcza to Ci zaraz zarzucimy jak zwykle brak patriotyzmu, polskości, coś jak zwykle o Niemcach.
Kolejny punkt tego "wspaniałego" schematu to "pogadajmy jak to było za PO- PSL i gdzie wtedy byłeś, wmówimy że na pewno byłeś za tym wiec jesteś hipokrytą. Wtedy to dopiero były układy, układziki, koterie itd. Oczywiście to co masz do powiedzenia to jest w tym najmniej ważne, bo na pewno nie było tak jak mówisz, uwziąłeś się.
Jak to nie pomoże to kolejny punkt tego "zacnego" programu, coś w rodzaju " jak tak będziesz tak pluł na ten rząd, na tą partie to do władzy wróci PO i zabierze 500 +". To takie raczej bardziej "kulturalne" wersje, bo w internecie wygląda to zwykle inaczej i to co podałem jest poprzetykane różnymi epitetami, inwektywami, insynuacjami analizami drzewa genealogicznego, wysyłaniem Ciebie do Niemiec, do Rosji, to na Białoruś, to do Korei Północnej. Tam to byś dopiero zobaczył.
Tak to w skrócie, mniej więcej wygląda od lat, właściwie odkąd PIS zaczął rządzić.
Tak wygląda drabinka poglądowo- argumentacyjna. Sadzę że nietrudno się z nią spotkać.
Później ten elektorat nie wie, nie rozumie dlaczego nie jest lubiany, o co to może właściwie chodzić, jak można coś chcieć od takich " patriotów".
Naturalnie jeszcze gdzieś tam się kryje protokół " plucia na Polske", w sensie że Ty plujesz mówiąc o tym wydatkowaniu i że to nie do końca tak pięknie, że więcej w tym dotowania zależnych i przyjaznych władzy, marnowania środków, powielania przekazów partyjnych czy partyjno-medialnych miłych jednemu środowisku partyjnemu. Że to niezbyt dobrze służy a prędzej zakłamuje sprawy polskie i wewnętrzną sytuację. Że zwyczajnie chodzi o zasady a nie jakąś partyjność, kto jaką partii lubi, której nie znosi, której tam życzy jak najgorzej czy nawet śmierci. Że taki dyskutant robi wszystko aby samego siebie jak najbardziej oszukać i jak najbardziej nie zrozumieć co do niego piszesz/mówisz a to jak się zwraca do Ciebie to jest właśnie to " plucie". Że jego podejrzenia nie mają sensu, nie należysz do takiej innej grupy, kasty, nie chcesz mu zrobić krzywdy.
No ale zanim to zdążysz powiedzieć, jakkolwiek dojść nawet do połowy to u takiej osoby już masz przyprawioną łatkę kłamcy, więc nie ważne co później powiesz i tak stwierdzi że to kłamstwo kłamcy, jakieś komunistyczne coś, dopiero musi wymyślić co.
Z dorosłymi ludźmi rozmawia się co najmniej dziwnie, delikatnie to nazywając, powiem że tak specyficznie nie czułem się we własnym kraju za poprzednich rządów, za poprzednich partii mimo że przecież nie byłem ich wyborcą i rozchodziło mi się wtedy głównie o to samo co dziś.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...g,79cfc278
Oczywiście jak kto by się pytał to wszystko idzie na patriotyzm i ludzi szerzących polskość. Pieniądze są przyznawane adekwatnie, proporcjonalnie.
Jak Ci to nie wystarcza to Ci zaraz zarzucimy jak zwykle brak patriotyzmu, polskości, coś jak zwykle o Niemcach.
Kolejny punkt tego "wspaniałego" schematu to "pogadajmy jak to było za PO- PSL i gdzie wtedy byłeś, wmówimy że na pewno byłeś za tym wiec jesteś hipokrytą. Wtedy to dopiero były układy, układziki, koterie itd. Oczywiście to co masz do powiedzenia to jest w tym najmniej ważne, bo na pewno nie było tak jak mówisz, uwziąłeś się.
Jak to nie pomoże to kolejny punkt tego "zacnego" programu, coś w rodzaju " jak tak będziesz tak pluł na ten rząd, na tą partie to do władzy wróci PO i zabierze 500 +". To takie raczej bardziej "kulturalne" wersje, bo w internecie wygląda to zwykle inaczej i to co podałem jest poprzetykane różnymi epitetami, inwektywami, insynuacjami analizami drzewa genealogicznego, wysyłaniem Ciebie do Niemiec, do Rosji, to na Białoruś, to do Korei Północnej. Tam to byś dopiero zobaczył.
Tak to w skrócie, mniej więcej wygląda od lat, właściwie odkąd PIS zaczął rządzić.
Tak wygląda drabinka poglądowo- argumentacyjna. Sadzę że nietrudno się z nią spotkać.
Później ten elektorat nie wie, nie rozumie dlaczego nie jest lubiany, o co to może właściwie chodzić, jak można coś chcieć od takich " patriotów".
Naturalnie jeszcze gdzieś tam się kryje protokół " plucia na Polske", w sensie że Ty plujesz mówiąc o tym wydatkowaniu i że to nie do końca tak pięknie, że więcej w tym dotowania zależnych i przyjaznych władzy, marnowania środków, powielania przekazów partyjnych czy partyjno-medialnych miłych jednemu środowisku partyjnemu. Że to niezbyt dobrze służy a prędzej zakłamuje sprawy polskie i wewnętrzną sytuację. Że zwyczajnie chodzi o zasady a nie jakąś partyjność, kto jaką partii lubi, której nie znosi, której tam życzy jak najgorzej czy nawet śmierci. Że taki dyskutant robi wszystko aby samego siebie jak najbardziej oszukać i jak najbardziej nie zrozumieć co do niego piszesz/mówisz a to jak się zwraca do Ciebie to jest właśnie to " plucie". Że jego podejrzenia nie mają sensu, nie należysz do takiej innej grupy, kasty, nie chcesz mu zrobić krzywdy.
No ale zanim to zdążysz powiedzieć, jakkolwiek dojść nawet do połowy to u takiej osoby już masz przyprawioną łatkę kłamcy, więc nie ważne co później powiesz i tak stwierdzi że to kłamstwo kłamcy, jakieś komunistyczne coś, dopiero musi wymyślić co.
Z dorosłymi ludźmi rozmawia się co najmniej dziwnie, delikatnie to nazywając, powiem że tak specyficznie nie czułem się we własnym kraju za poprzednich rządów, za poprzednich partii mimo że przecież nie byłem ich wyborcą i rozchodziło mi się wtedy głównie o to samo co dziś.