Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polityczny miszmasz
Pomyłka Donalda Tuska

https://demagog.org.pl/wypowiedzi/jak-po...ch-panstw/

Nie jest to może jakieś wielkie kłamstwo bo Donald Tusk pomylił się o mniej więcej 4 miesiące. No ale jednak mimo wszystko do stycznia bieżącego roku Gabon wykonywał więcej testów na milion mieszkańców na covid 19 niż Polska.
Ze statystyk z 8 kwietnia jeśli chodzi o liczbę testów jesteśmy obecnie na 86 miejscu na świecie.
Jeśli chodzi o samą Europę to jesteśmy na 41 miejscu w tej statystyce na 47 sklasyfikowanych państw.
Można przypuszczać że rząd z ministerstwem zdrowia zleca mało testów bo wtedy lepiej wypada w statystykach. Można się pochwalić mniejszą liczbą zakażeń niż w innych państwach co może jakoś tam sugerować lepszą kontrolę epidemii czy też względne panowanie nad sytuacją. Coś jak takie zbicie termometru żeby nie wyszła podwyższona temperatura ciała.
Drugim powodem jest zapewne pewna niechęć do testowania na covid 19 w polskim społeczeństwie. Raz że Polacy niespecjalnie ufają tym testom i ich niezawodności, dwa że obawiają się zostać zarażeni w trakcie wykonywania testów.
Kolejnym powodem jest też to że obawiają się pozytywnego wyniku testu i przymusowego umieszczenia w szpitalu czy też uziemienia w domu, mając podejrzenie że im ten pobyt tam nie posłuży a wręcz zaszkodzi.
Odpowiedz
Jak na lidera koalicyjnej formacji to odważna i zaskakująca deklaracja

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...w,79cfc278

Pewnie kolejny kandydat na nowego satana.
Odpowiedz
Narodowe czytanie pisma świętego:
[Obrazek: c6e01d8cbfd53.jpg]
Odpowiedz
Rząd PiS teraz przy kolejnych wyborach na pewno już nie będzie miał wysokiego poparcia po tym, jak się zachowują politycy tego rządu, a szczególnie Pan Kaczyński.
Nawet w większości rolnicy stracili zaufanie do tego rządu, a popierali ten rząd i samego prezydenta obecnego.
Ale każde zaufanie do kogoś można z czasem utracić po tym, jak się ktoś zachowuje.

Nie proponowałbym też za bardzo popierania rządów PO, gdyż to też nie są dobre, uczciwe do końca rządy.
Mnie tylko rząd Lewicy w tym kraju przekonuje, który jest najbardziej wiarygodnym rządem i rząd ten, gdyby dostał najwyższe poparcie w kraju ( a wierzę, że tak będzie ), to oddzieliłby w końcu Kościół od Panstwa i zaprzestał finansowania religii w szkołach ze środków budżetowych.
Lewica nie sprzeciwia się: wierze katolickiej, kościołom w Polsce ( jak to w rządzie PiS błędnie krytykują i niektórzy ludzie, wyborcy PiS ).
Tu chodzi o wprowadzenie zwykłej równości i sprawiedliwości w kraju.
Skoro, parafie i związki wyznaniowe w Polsce są bogate, bo dysponują gruntami, majątkami i do tego otrzymują środki unijne, to nie ma potrzeby finansowania ich ze środków budżetowych.

Ale to jest osobna kwestia i tutaj trzeba by na ten temat rozwinąć wypowiedź.

Rządy PiS w kraju są: nierówne, niesprawiedliwe i dają korzyści finansowe tylko przez siebie wybranym.
Czyli, dobry przykład to właśnie: przekazywanie bardzo dużych środków finansowych dla parafii, dla związków wyznaniowych i dla mediów Pana Rydzyka.
A firmy prywatne, działalnosci prywatne nie dostają niczego od rządu. Chyba że tylko te, wybrane przez ten rząd.

No ale też prawda jest taka, że niektórym w Polsce odpowiadają takie rządy, bo są wyborcami tego rządu i jest im obojętne to, że rząd taki wprowadził: nierówność, podział ludzi na: lepszych i gorszych.

I tacy politycy w takim rządzie mają taką mentalność i takie myślenie, że nie przyznają się do własnych błędów i nie mówią głośno o swoich nieprawidłowościach.
Zawsze będą złe, nieodpowiednie sprawy ukrywali, bo do prawdy się trudno przyznać.
To tak jak niektórzy urzędnicy w Polsce, niektórzy prokuratorzy i sędziowie, jak popełniają jakieś błędy, które mają wpływ na zwykłych ludzi, które szkodzą zwykłym ludziom. I trudno jest takim ludziom potem naprawiać te błędy i się do nich przyznać, bo jest to wstydliwe i świadczy o nieudolności.
A kto chciałby się szczerze przyznać do nieudolności, do błędów? Może tylko nieliczni ludzie, którzy mają cywilną odwagę i honor.
Błędy i złe decyzje najlepiej schować gdzieś głęboko i udawać, że "wszystko jest w porządku".
Tak się zachowują politycy w rządzie PiS, ale nie tylko, bo też niektórzy urzędnicy, niektórzy prokuratorzy, sędziowie i też inni ludzie, na jakichś stanowiskach.
Jestem sobie. 
Odpowiedz
(18-04-2021, 15:49 )Odporny napisał(a): Skoro, parafie i związki wyznaniowe w Polsce są bogate, bo dysponują gruntami, majątkami i do tego otrzymują środki unijne, to nie ma potrzeby finansowania ich ze środków budżetowych.
Niczego nie mają, bo wszystko co ukradną wysyłają do Watykanu.

Dzisiaj jest narodowy dzień czytania pisma świętego, a więc część druga:

[Obrazek: a449827b8f602.jpg]
Odpowiedz
(18-04-2021, 15:49 )Odporny napisał(a): Rząd PiS teraz przy kolejnych wyborach na pewno już nie będzie miał wysokiego poparcia po tym, jak się zachowują politycy tego rządu, a szczególnie Pan Kaczyński.
Nawet w większości rolnicy stracili zaufanie do tego rządu, a popierali ten rząd i samego prezydenta obecnego.
Ale każde zaufanie do kogoś można z czasem utracić po tym, jak się ktoś zachowuje.

Nie proponowałbym też za bardzo popierania rządów PO, gdyż to też nie są dobre, uczciwe do końca rządy.
Mnie tylko rząd Lewicy w tym kraju przekonuje, który jest najbardziej wiarygodnym rządem i rząd ten, gdyby dostał najwyższe poparcie w kraju ( a wierzę, że tak będzie ), to oddzieliłby w końcu Kościół od Panstwa i zaprzestał finansowania religii w szkołach ze środków budżetowych.
Lewica nie sprzeciwia się: wierze katolickiej, kościołom w Polsce ( jak to w rządzie PiS błędnie krytykują i niektórzy ludzie, wyborcy PiS ).
Tu chodzi o wprowadzenie zwykłej równości i sprawiedliwości w kraju.
Skoro, parafie i związki wyznaniowe w Polsce są bogate, bo dysponują gruntami, majątkami i do tego otrzymują środki unijne, to nie ma potrzeby finansowania ich ze środków budżetowych.

Ale to jest osobna kwestia i tutaj trzeba by na ten temat rozwinąć wypowiedź.

Rządy PiS w kraju są: nierówne, niesprawiedliwe i dają korzyści finansowe tylko przez siebie wybranym.
Czyli, dobry przykład to właśnie: przekazywanie bardzo dużych środków finansowych dla parafii, dla związków wyznaniowych i dla mediów Pana Rydzyka.
A firmy prywatne, działalnosci prywatne nie dostają niczego od rządu. Chyba że tylko te, wybrane przez ten rząd.

No ale też prawda jest taka, że niektórym w Polsce odpowiadają takie rządy, bo są wyborcami tego rządu i jest im obojętne to, że rząd taki wprowadził: nierówność, podział ludzi na: lepszych i gorszych.

I tacy politycy w takim rządzie mają taką mentalność i takie myślenie, że nie przyznają się do własnych błędów i nie mówią głośno o swoich nieprawidłowościach.
Zawsze będą złe, nieodpowiednie sprawy ukrywali, bo do prawdy się trudno przyznać.
To tak jak niektórzy urzędnicy w Polsce, niektórzy prokuratorzy i sędziowie, jak popełniają jakieś błędy, które mają wpływ na zwykłych ludzi, które szkodzą zwykłym ludziom. I trudno jest takim ludziom potem naprawiać te błędy i się do nich przyznać, bo jest to wstydliwe i świadczy o nieudolności.
A kto chciałby się szczerze przyznać do nieudolności, do błędów? Może tylko nieliczni ludzie, którzy mają cywilną odwagę i honor.
Błędy i złe decyzje najlepiej schować gdzieś głęboko i udawać, że "wszystko jest w porządku".
Tak się zachowują politycy w rządzie PiS, ale nie tylko, bo też niektórzy urzędnicy, niektórzy prokuratorzy, sędziowie i też inni ludzie, na jakichś stanowiskach.

(18-04-2021, 16:38 )DziedzicPruski napisał(a):
(18-04-2021, 15:49 )Odporny napisał(a): Skoro, parafie i związki wyznaniowe w Polsce są bogate, bo dysponują gruntami, majątkami i do tego otrzymują środki unijne, to nie ma potrzeby finansowania ich ze środków budżetowych.
Niczego nie mają, bo wszystko co ukradną wysyłają do Watykanu.

Dzisiaj jest narodowy dzień czytania pisma świętego, a więc część druga:

A skąd masz takie informacje, że biskupi w Polsce to co dostają od rządu, przekazują dla Watykanu? 
W Polsce, parafie mają spore majątki, bo odzyskały wiekszość z nich po 89 roku, czyli po zakończeniu PRL-u. 
Była tak komisja do spraw majątków kościelnych, w której to zasiadali przedstawiciele władz Polski, urzędnicy i biskupi z Episkopatu. 
Odzyskali to wszystko, co w czasach komunistycznych odebrała im Władza Ludowa, która nie uznawała duchownych i Episkopatu. 
Oczywiście poza tymi duchownymi, którzy współpracowali z Władzą Ludową. 

Więc to, co teraz posiadają parafie i związki wyznaniowe w Polsce to jest całkowita własność parafii. I, parafie na nieruchomościach zarabiają, i to sporo, dzierżawiąc czy wynajmując te tereny jakimś firmom. 
Nie mówiąc też o tym, że każda właściwie parafia od niektórych, wiernych dostaje za darmo, w formie prezentów jakieś: majątki, darowizny, które przypadają parafiaom i tym zarządzają proboszczowie. 
A co dostają od wiernych, np. od ludzi starszych, którzy są samotni, a posiadają jakieś majątki? To są mieszkania, jakieś działki, cenne przedmioty, które mają wartość i konta w bankach. 
I prawdopodobnie,  ze względu, że to jest przekazywane dla parafii nie trzeba od tego odprowadzać podatków. 
Czyli, w normalnej sytuacji każdy, kto komuś przekazuje jakiś majątek, jakąś własność, a jest to obca osoba lub też osoba z dalszej rodziny, musi być od tego zapłacony jakiś podatek dla państwa. 
Natomiast, parafie są z większości podatków zwolnione i taki dostały przywilej.


[Obrazek: a449827b8f602.jpg]
Jestem sobie. 
Odpowiedz
Cytat:A skąd masz takie informacje, że biskupi w Polsce to co dostają od rządu, przekazują dla Watykanu? 

W Polsce, parafie mają spore majątki, bo odzyskały wiekszość z nich po 89 roku, czyli po zakończeniu PRL-u.
Wszystko co odzyskali od razu sprzedali.  Część pieniędzy trafiła do Watykanu, a część, która pozostała w Polsce została przeznaczona na zwielokrotnienie prywatnych majątków hierarchów kościelnych. Oczywiście po odliczeniu kosztów utrzymania "pałaców",  w których mieszkają owi hierarchowie.

                    

Cytat:A firmy prywatne, działalnosci prywatne nie dostają niczego od rządu. Chyba że tylko te, wybrane przez ten rząd.
Po dotacje z UE może zgłosić się każdy i każdy coś dostanie. Tylko własnie w tym przypadku "coś" robi różnice, bo ty jako przeciętny człowiek dostaniesz w porywach 20 000 - 50 000 zł, a ludzie powiązani z pisem od 400 000 w górę. Brat Obajtka dostał 400K na restaurację z puli dla rybaków Smile 



Cytat:No ale też prawda jest taka, że niektórym w Polsce odpowiadają takie rządy, bo są wyborcami tego rządu i jest im obojętne to, że rząd taki wprowadził: nierówność, podział ludzi na: lepszych i gorszych.
Jak umiesz liczyć to licz na siebie, a na pewno nie na rząd. W każdym razie ja pisu nie popieram, a mówiąc wprost wq...iają mnie, ale nie mam poczucia, ze jestem kimś gorszym.W ogóle co kryje się pod pojęciem: podział na gorszych i lepszych?  Osobiście odnoszę wrażenie, że przynajmniej część ludzi otrzymując 500+ awansowała z gorszych na lepszych.

Potem z takiego dziecka wyrośnie kolejny Obajtek
https://www.o2.pl/sport/zdecydowana-reak...865345888a
Odpowiedz
(20-04-2021, 15:52 )DziedzicPruski napisał(a):
Cytat:A skąd masz takie informacje, że biskupi w Polsce to co dostają od rządu, przekazują dla Watykanu? 

W Polsce, parafie mają spore majątki, bo odzyskały wiekszość z nich po 89 roku, czyli po zakończeniu PRL-u.
Wszystko co odzyskali od razu sprzedali.  Część pieniędzy trafiła do Watykanu, a część, która pozostała w Polsce została przeznaczona na zwielokrotnienie prywatnych majątków hierarchów kościelnych. Oczywiście po odliczeniu kosztów utrzymania "pałaców",  w których mieszkają owi hierarchowie.

                    

Cytat:A firmy prywatne, działalnosci prywatne nie dostają niczego od rządu. Chyba że tylko te, wybrane przez ten rząd.
Po dotacje z UE może zgłosić się każdy i każdy coś dostanie. Tylko własnie w tym przypadku "coś" robi różnice, bo ty jako przeciętny człowiek dostaniesz w porywach 20 000 - 50 000 zł, a ludzie powiązani z pisem od 400 000 w górę. Brat Obajtka dostał 400K na restaurację z puli dla rybaków Smile 



Cytat:No ale też prawda jest taka, że niektórym w Polsce odpowiadają takie rządy, bo są wyborcami tego rządu i jest im obojętne to, że rząd taki wprowadził: nierówność, podział ludzi na: lepszych i gorszych.
Jak umiesz liczyć to licz na siebie, a na pewno nie na rząd. W każdym razie ja pisu nie popieram, a mówiąc wprost wq...iają mnie, ale nie mam poczucia, ze jestem kimś gorszym.W ogóle co kryje się pod pojęciem: podział na gorszych i lepszych?  Osobiście odnoszę wrażenie, że przynajmniej część ludzi otrzymując 500+ awansowała z gorszych na lepszych.

Potem z takiego dziecka wyrośnie kolejny Obajtek
https://www.o2.pl/sport/zdecydowana-reak...865345888a

No i racja. 

To mnie nie bardzo interesuje, że Episkopat w Polsce, z biskupami wyprzedał, czy też nadal wyprzedaje większość albo całość tego co odzyskał w komisji majątkowej po 89 roku. To mogli tego nie wyprzedawać i by z tego korzystali, mając spore zyski. 
O tym akurat nie wiedziałem. W każdym razie to nie zmienia tego, że bardzo duże majątki, grunty i nieruchomości, Episkopat i parafie w Polsce odzyskały. Czyli chyba większość tego wszystkiego, co zostało im odebrane w PRL-u przez Władzę Ludową. 
A to, że, jak się dowiedziałem od Ciebie wiekszość z tych "majątków" wyprzedali Watykanowi, jako: Głowy Kościoła na świecie, to już problem Episkopatu w Polsce. To mnie nie musi interesować. 
Dostali dużo po 89 roku i tym zarządzali. A jeżeli teraz narzekają, że "im brakuje środków", dlatego chętnie biorą od rządu PiS ( zresztą i poprzednie rządy też im coś przekazywały tyle, że PiS przekazuje im jeszcze więcej, bo robi to z miłości do Episkopatu ) pieniądze publiczne na koszt podatników i z Unii Europejskiej. 
No to zachowali się w Episkopacie biskupi nie w porządku. Bo jeśli już coś odzyskali od państwa, w postaci: majątków, gruntów to powinni to zachować i tego nie spzredawać. A jeżeli nawet sprzedali, to też z tego pozyskali ogromne miliardy złotych i gdzieś to ulokowali. Więc nie są biedni, bo mają te miliardy. Na pewno nie oddaliby nikomu ich za darmo. 
Poza tym, parafie w Polsce są wspierane finansowo nie tylko przez obecny rząd, ale też przez niektórych, Wiernych, którzy np. posiadając jakieś majatki, przepisują to wszystko dla parafii, w postaci: darowizny, prezentu. 
Każda parafia posiada tzw. fundusz kościelny na który ma przekazywane środki i są od tego duchowni-księgowi którzy się tym zajmują. I tak samo jest w innych związkach wyznaniowych, w klasztorach, w zakonach. 
Tamte też nie są biedne, jak by się mogło wydawać. Oni "na pozór" tam żyją skromnie. Przynajmniej tak to wygląda. 
Jeżeli i takie miejsca jak: klasztory również są wspierane finansowo przez rząd, posiadając jeszcze do tego majątki odzyskane albo środki z ich sprzedaży, to nie są biedne. Oni tylko pozornie żyją skromnie w takich miejscach, bo taki mają cel. 
Czyli są w stanie się sami utrzymywać, bez wspierania finansowego od państwa. 
Tak więc, nawet w przypadku wyprzedaży wszystkich majątków kościelnych mają za to ogromne środki finansowe i gdzieś je maja ulokowane, z których mają dobry też procent. Mają za co żyć i za co siebie finansować. Nie ma potrzeby wspierania za pieniądze podatników, jeszcze dodatkowo z budżetu. 
Po prostu, dostają za dużo, a nie powinni. 
Jeżeli ja jestem myślący, rozumny i umiem kalkulować, to ze sprzedaży jakichś majątków pozyskuję ogromne środki i tak nimi zarządzam, tak inwestuję, że mam za co zyć i to nawet do końca życia. 
Ale warunkiem jest: oszczędność i dobre gospodarowanie. Ja np. nic od nikogo nigdy nie dostałem. 
Nikt nie dał mi w spadku, w darowiznie: mieszkania, samochodu, działki. Ja musiałem podejmować różne prace, gdzie się tylko dało, by mieć za co zyć. 
I pracowałem za marne pieniądze. I tak, musiałem liczyć tylko na siebie. Tak jak to powiedziałeś. I bardzo dużo ludzi musi liczyć tylko na siebie, w każdej sytuacji, bo inaczej nie mieliby na jedzenie. 

I też uważam, że nie ma co liczyć na rząd, który wprowadził tzw. "rozdawnictwo", ale tylko dla wybranych przez siebie i to za poparcie dla tego rządu. 
Rząd wiele ludziom nie na daje, a to, co daje to tylko parę złotych, jako: kieszonkowe. Wiadomo, że i tak ludzie w rodzinach muszą pracować, żeby utrzymać rodziny, bo nie wyżyliby za samo 500 zł. 
I tak samo biedni emeryci, którzy dostają te, dodatkowe pieniądze raz na rok, w rządowych programach. Z samych takich pieniędzy nie mieliby szans przeżyć, bo są one nie co miesiąc, tylko raz na rok. A gdyby nawet były raz na miesiąc, to też by nie przezyli za takie pieniądze. 
Rząd im więcej nie przekazuje, bo już nie ma z czego chociaż pewnie by chciał przekazywać więcej. Budżet polski ledwo się już trzyma, z przeciążenia. 
Ja nawet bym się nigdy nie skusił na te parę groszy, jakie PiS przekazuje wybranym. To ja wolę sam, honorowo gdzieś zarobić, nawet cieżko, ale chcę mieć swoje, od siebie. Wolę być bardziej honorowy i biedny. 
A takich ludzi w dzisiejszych czasach nie ma wielu. 
Co do środków unijnych, to nie jest tak łatwo je pozyskać, jakby ludzie chcieli. Tam nie dają niczego od tak, za darmo... Trzeba spełniać jakieś, określone warunki, by otrzymać nawet niewielkie środki unijne. 
To nie jest takie łatwe. 
Jestem sobie. 
Odpowiedz
Dalsza część zamieszania z lotem prezydenta Andrzeja Dudy w lipcu zeszłego roku. Mowa tu o grupie Greenberg

https://wiadomosci.wp.pl/incydent-z-udzi...084878752a

Wcześniej przedstawiciele kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy wystosowali komunikat ze wtedy nie dochodziło do nacisków w trakcie lotu, zarzuty nazywają kłamstwem. Stenogramy z ich rozmów maja byc nieprawdziwe.

LOT wystosował komunikat że doszło do drobnych nieprawidłowości ale nie takiego kalibru z którymi sobie już poradzono. Teraz procedury maja być lepsze.




Upadłość Bielmleku. Rolnicy z Podlasia którzy byli udziałowcami maja do spłaty długi z tego powodu.

https://www.money.pl/gospodarka/upadlosc...2960a.html

W spółce udziałowcami było ok. tysiąc rolników, niektórzy mają do spłaty 50 tys. złotych. Rolnicy czują się oszukani, Bielmlekiem zarządzali politycy PIS, ponoć błędnie ich informowali i do pewnego momentu mieli nie wiedzieć jaka jest faktyczna kondycja finansowa firmy. Są udziałowcami a jednocześnie nie mogą zorganizować walnego zgromadzenia żeby odwołać prezesa spółki. Ponoć w przeszłości mieli mieć tez problemy żeby wycofać swoje udziały.
Bielmlek miał kłopoty finansowe od kilku lat, poczynił błędne inwestycje, obecnie ma wysokie zadłużenie. Zadłużenie ma wynosić ok. 250 mln złotych aczkolwiek to szacunki. Na razie brakuje pełnej jawności. Część danych jest niedostępnych. Same władze Bielmleku na razie odmawiają komentarza. Doradcy Bielmleku również.
Odpowiedz
Ekipa TVP jak zwykle twardo broni wolności słowa

https://www.wprost.pl/kraj/10441348/awan...oszlo.html

W roli głównej Samuel Pereira.
Jak nie program Warto rozmawiać w TVP to teraz znowu lekarze.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości