Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polityczny miszmasz
Szymon Hołownia skorzystał z zamieszenia i się zaszczepił co wzbudziło różne oceny, zwykle negatywne.

https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/...ityka.html
Odpowiedz
Przedsiębiorcy o nowej tarczy finansowej w ramach rządowej pomocy

https://www.money.pl/gospodarka/to-chyba...8832a.html
Odpowiedz
To oczywiste, że nie wszyscy otrzymają pomoc rządową, bo się nie wszystkim należy.

Ale powiedzmy sobie szczerze, rząd i tak nie byłby w stanie wszystkim pokryć strat finansowych w gospodarce, bo straty w wielu branżach są już ogromne, liczone w dziesiątkach, a nawet i w setkach miliardów.
Tutaj najlepszym przykładem tego jest branża gastronomiczna, gdzie: bary i restauracje są nadal zamknięte ( poza tylko tymi które się otworzyły mimo zaostrzeń i tam się narażają na wysokie mandaty, ale nie mają już wyjścia właściciele ). Wiele z tych restauracji już upada w całej Polsce, bo nawet jeżeli ich właściciele coś otrzymali od rządu, z pomocy finansowej, to jest to niewystarczające, a koszy utrzymania restauracji są spore.
Sprzedaż "na wynos" dań, potraw to są marne grosze, za które nie ma możliwości utrzymać restauracji i pracowników, na pensje.
I nie ma też możliwości opłacać wszystkich rachunków.

W restauracjach rachunki są wysokie, szczególnie za gaz, za wodę, bo na tym się opiera branża gastronomiczna. W restauracjach codziennie się dużo zużywa tych surowców i to dużo kosztuje.
Ale nawet i jeszcze przed pandemią też nie było łatwo prowadzić branże gastronomiczną, bo utrzymanie finansowe całej restauracji to zawsze były spore koszty. I niektórzy nie dawali rady, to zamykali tą branże, bo nie wyrabiali finansowo. A szczególnie w pandemii, to praktycznie, co druga restauracja w Polsce może upaść całkowicie.
Dojdzie do tego, że za parę lat zabraknie w Polsce restauracji i barów, nie bardzo będzie gdzie przyjść do takich miejsc i coś zjeść, gdyż właściciele którzy "upadną" albo będą bezrobotni, albo założą inne działalności, w innej branży.
Więc nawet już po pandemii, kiedy to wszystko się skończy, to nie wiem czy tak szybko się podniosą przynajmniej niektórzy w branży gastronomicznej.

Realnie też rząd nie ma takich środków w budżecie, żeby, w całości pokrył wszystkim, co do jednego straty w branżach. Nawet to by przewyższało budżet państwa.
A i tak to się wszystko odbije na zwykłych, pracujących ludziach, bo rząd będzie im jeszcze więcej zabierał z pracy po to, aby zwiększał środki budżetowe, aby z czegoś rząd finansował nie tylko same programy rządowe, które kosztują ogromne środki, ale też na wydatki dla poszkodowanych przez pandemię, na rynku pracy.
Bo wprawdzie pomoc dla branż i chyba dla większości branż nie jest wystarczająca, jeżeli są środki wypłacane i są dzielone dla dziesiątek tysięcy przedsiębiorców, ale, łącznie to są ogromne miliardy złotych. I tak, potężne "miliardy" nie są wystarczające dla większości branż na rynku... To pokazuje, jak słaba jest ZŁOTÓWKA w Polsce, jak polski pieniądz stracił na wartości.
Jestem sobie. 
Odpowiedz
Komenda główna w Katowicach nie skoordynowała akcji z komenda w Radomiu

https://wydarzenia.interia.pl/polska/new...Id,5148860

Jedna organizowała kontrolowaną prowokację w celu schwytania grupy wyłudzającej pieniądze metodą na wnuczką a druga im przeszkodziła i złapała chłopaka który pomagał w schwytaniu całej grupy. W wyniku tego nie udało się złapać grupy oszustów.
Odpowiedz
Wywiad z Lechem Wałęsą

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/...wa/b8zzhfg

Niektóre fragmenty mogą zaskoczyć a może nawet i zszokować.
Księża chyba będą mieli nietęgą minę jak to zobaczą.
Odpowiedz
(04-04-2021, 12:25 )Odporny napisał(a): To oczywiste, że nie wszyscy otrzymają pomoc rządową, bo się nie wszystkim należy.
Ewentualnie restauratorów zniszczą i przejmą za półdarmo lub za darmo. Podobnie jak w przypadku właścicieli klubów fitnes.
https://www.money.pl/gospodarka/pzu-wcho...2944a.html
Odpowiedz
(04-04-2021, 18:46 )DziedzicPruski napisał(a):
(04-04-2021, 12:25 )Odporny napisał(a): To oczywiste, że nie wszyscy otrzymają pomoc rządową, bo się nie wszystkim należy.
Ewentualnie restauratorów zniszczą i przejmą za półdarmo lub za darmo. Podobnie jak w przypadku właścicieli klubów fitnes.
https://www.money.pl/gospodarka/pzu-wcho...2944a.html

Po prostu, wiele restauracji upadnie w Polsce i zacznie ich brakować. Bo, ponowne otworzenie tej branży już po pandemii łatwe nie będzie, gdyż na to są potrzebne pieniądze, a właściciele są bardzo stratni finansowo. Niby, "pozorny" rząd PiS proponuje właścicielom gastronomii jakieś bony, aby pokryło to ich straty, ale już są opinie przedstawicieli tej branży, iż: nie będzie to i tak wystarczająca pomoc, bo straty są dużo wieksze i rząd ich nie pokryje realnie w całości. 
Oni sobie tylko mogą w rządzie mówić, co im się podoba. 
Niech taki polityk, jeden z drugim założy sobie branże gastronomiczną, zacznie zarabiać i opłacać duże rachunki, to ciekawe, czy dałby radę finansowo? Po prostu nie są i nigdy nie byli w takiej sytuacji, jak ci właściciele gastronomii, nie mają tego na głowie, to nie wiedzą jak to jest. A zresztą kto w rządzie chciałby się podjąć prowadzenia takiej restauracji, jak to jest trudna branża na rynku, bo koszty utrzymania są wysokie. Politycy by "z wygody" na to nigdy nie poszli, bo wiedzą, że to byłyby trudy prowadzenia i zarabiania. Łatwo im jest siedzieć "na stołkach", bo dostają lekką kasę, i to dużą za pół darmo. 

Taka jest prawda. 
Tylko oni się do tego ludziom, wyborcom nie przyznają szczerze. Znając mentalność polskiego rządu. 
Jestem sobie. 
Odpowiedz
OECD sporządziło ranking zaufania do rządu w poszczególnych krajach

https://www.donald.pl/artykuly/2pQMgCEW/...na-swiecie

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,269...iecie.html

Rząd w Szwajcarii prowadzi, ma zaufanie na poziomie 85 %, na drugim miejscu rząd w Norwegii 83 %.
Odpowiedz
Gdyby rząd PiS w Polsce wprowadził odpowiednie przepisy, dotyczące pandemii, to musiałby wszystkim, którzy zostali przez pandemię poszkodowani i stratni finansowo wypłacać wysokie odszkodowania z budżetu państwa, a polskiego budżetu na to nie stać. I tego się boi ten rząd. Dlatego nie wprowadził takich przepisów, bo boi się tego, że nie miałby z czego wypłacać takich odszkodowań, bo zapewne przewyższyłoby to budżet. Bo straty w całej Polsce niektórych branż są już liczone w setkach miliardów, ale dokładnie nie wiem.
Natomiast, łatwiej jest wprowadzić jakieś: tarcze kryzysowe, gdzie niektórym tylko wypłacają zbyt niskie kwoty i nie adekwatne do strat w różnych branżach i usługach.
Więc wiadomo, że niektóre branże, które nie uzyskają pomocy finansowej, które zostaną pominięte, to one najczęściej upadną z czasem, bo tam już nie ma pieniędzy na ich prowadzenie. No i ci ludzie staną się bezrobotni i będą otrzymywali zasiłki dla bezrobotnych, które też nie są przyznawane na stałe, tylko do jakieś terminu. W zależności od lat pracy.
I nie tylko w Polsce niektórzy, po zbankrutowaniu branż zmienią działalność i, jeżeli im się uda to będą prowadzili inną branże, ale na to są potrzebne pieniądze, żeby coś innego rozkręcić.
Nie będzie łatwo założyć inną branże, po zbankrutowaniu pierwszej branży.
Najbardziej stratni i poszkodowani są: restauratorzy, właściciele klubów i hotelarze.

Mamy do czynienia z tchórzliwym rządem, który bardzo się boi utraty wyborców i boi się społeczeństwa, dlatego nie wprowadzili odszkodowań, adekwatnych do strat na rynku pracy.
Owszem, są też środki unijne jakie Polska otrzymuje, ale one nie są tylko dla poszkodowanych na rynku pracy, ale też na inne cele. Np. na różne inwestycje publiczne, które są potrzebne do zrealizowania. A one bardzo dużo kosztują.
Gdyby nie środki unijne dla Polski, to tutaj prawie nic by nie było remontowane, bo nie byłoby za co i ludzie by mieszkali ze zniszczoną infrastrukturą, a potrzeb publicznych jeszcze bardzo dużo.
Jestem sobie. 
Odpowiedz
(05-04-2021, 1:38 )Odporny napisał(a): Po prostu, wiele restauracji upadnie w Polsce i zacznie ich brakować. Bo, ponowne otworzenie tej branży już po pandemii łatwe nie będzie, gdyż na to są potrzebne pieniądze, a właściciele są bardzo stratni finansowo. Niby, "pozorny" rząd PiS proponuje właścicielom gastronomii jakieś bony, aby pokryło to ich straty, ale już są opinie przedstawicieli tej branży, iż: nie będzie to i tak wystarczająca pomoc, bo straty są dużo wieksze i rząd ich nie pokryje realnie w całości. 
Po prostu gówno im dają, a nie rekompensatę. Spisali ich na straty i tyle.  Restauratorzy zamiast wyjść na ulice i walczyć o swoje, to wolą siedzieć w domu i narzekać. Nie ma w naszym kraju kultury protestu i dlatego pisowcy robią taki syf.
Cytat:No i ci ludzie staną się bezrobotni i będą otrzymywali zasiłki dla bezrobotnych, które też nie są przyznawane na stałe, tylko do jakieś terminu. W zależności od lat pracy.
Jakie oni dostaną te zasiłki skoro przeciętny restaurator ma z 1 000 000 kredytu?

Cytat:Mamy do czynienia z tchórzliwym rządem, który bardzo się boi utraty wyborców i boi się społeczeństwa, dlatego nie wprowadzili odszkodowań, adekwatnych do strat na rynku pracy.

Mamy do czynienia ze zjebami, którzy podejmują złe decyzję, tylko po to, aby nie stracić w sondażach. Szczytem debilizmu było:
https://polskatimes.pl/karczewski-rzad-n...1-15511053
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 44 gości