Służby uwzięły się na Mariana Banasia?
https://businessinsider.com.pl/wiadomosc...ry/6qwg66y
Tak twierdzi on sam, to ponoć oni mają stać za sprawa kamienicy w Krakowie, tzw pokoi na godziny oraz gangu sutenerów.
Banasiowi chyba chodzi o obecne służby, kontrolowane przez obecny rząd.
Funkcjonariusze obecnych służb mieli by pójść do TVNu żeby zaszkodzić Marianowi Banasiowi?
Że w tej kamienicy jest prowadzony tzw "wynajem pokojów na godziny" to była informacja w Krakowie raczej powszechna. Żeby dowiedzieć się że prowadzi go ten gang sutenerów wystarczyło się tam wybrać.
Że siedzi tam syn Mariana Banasia to też nie trzeba było służb, wynajmował lokal dla swojej firmy w tej samej kamienicy i widywano go z tymi sutenerami. Żeby sprawdzić do kogo należy ta kamienica też nie trzeba było służb.
To nie była jakaś niebywała tajemnica, misternie ukryta, tak że nie sposób było się dowiedzieć inaczej niż bez pomocy służb. Poziom złożoności i skomplikowania tej sprawy nie był duży.
Może gdyby sam syn Mariana Banasia lepiej się krył wtedy ciężej było by do tego dojść. Można sądzić że właściwie nie krył się wcale.
https://businessinsider.com.pl/wiadomosc...ry/6qwg66y
Tak twierdzi on sam, to ponoć oni mają stać za sprawa kamienicy w Krakowie, tzw pokoi na godziny oraz gangu sutenerów.
Banasiowi chyba chodzi o obecne służby, kontrolowane przez obecny rząd.
Funkcjonariusze obecnych służb mieli by pójść do TVNu żeby zaszkodzić Marianowi Banasiowi?
Że w tej kamienicy jest prowadzony tzw "wynajem pokojów na godziny" to była informacja w Krakowie raczej powszechna. Żeby dowiedzieć się że prowadzi go ten gang sutenerów wystarczyło się tam wybrać.
Że siedzi tam syn Mariana Banasia to też nie trzeba było służb, wynajmował lokal dla swojej firmy w tej samej kamienicy i widywano go z tymi sutenerami. Żeby sprawdzić do kogo należy ta kamienica też nie trzeba było służb.
To nie była jakaś niebywała tajemnica, misternie ukryta, tak że nie sposób było się dowiedzieć inaczej niż bez pomocy służb. Poziom złożoności i skomplikowania tej sprawy nie był duży.
Może gdyby sam syn Mariana Banasia lepiej się krył wtedy ciężej było by do tego dojść. Można sądzić że właściwie nie krył się wcale.