Samuel Pereira zatroskany o Daniela Obajtka
https://teleshow.wp.pl/szef-portalu-tvp-...DsorAM-5Pw
Eh i jeszcze raz eh.
6 tygodni dzień w dzień o Tomaszu Grodzkim i o aferze łapówkarskiej. Od tego momentu jak tylko biorą go na celownik, jest jakikolwiek temat Grodzki występuje w "parze" z tymi łapówkami. TVP nie ma nic do dodania w tym temacie ale i tak będzie o tym przypominać aczkolwiek to niewłaściwe słowo, próbuje być delikatny. Grodzki wystąpił niezliczoną ilość razy w tych mediach, już nawet jako śmiertelne zagrożenie.
Rafał Trzaskowski, miesiącami dzień w dzień, tylko w negatywnym kontekście, "przypominanie" sprawy Czajki. Casus jeszcze gorszy od powyższego Tomasza Grodzkiego, to bardziej jak jakiś stan chorobowy. Podobnie jak z Grodzkim nie ważne jaka sprawa, jaki temat Trzaskowski i tak musi wystąpić w duecie z Czajką, znarkotyzowanymi kierowcami autobusów czy oczywiście LGBT.
Donald Tusk od ponad 5 lat, ustawicznie, przedstawiany jako ultra czarny charakter. Nie ważne czy nawet jest związana z nim jakaś afera, nawet nie porównywalna z obecnym tematem Daniela Obajtka, wystarczy że coś gdzieś powiedział, gdzieś wystąpił, był jakiś wywiad, napisał coś na twiterze. Szczególnie w momencie kampanii wyborczych, zazwyczaj miesiącami jeśli nie codziennie to prawie codziennie.
Idziemy dalej, czy jakby powiedział towarzysz Rachoń " Jedziemy! ".
Dawne " gwiazdy" tych za przeproszeniem mediów, głównie Małgorzata Gersdorf oraz Andrzej Rzepliński. Podobny schemat do wyżej wspomnianych postaci. W zależności od politycznej potrzeby, w jednych momentach tygodniami, w innym czasie miesiącami, codziennie.
Najczęściej bez względu na sytuacje z ich udziałem te same setki, te same ich teksty, jedynie w negatywnym kontekście. Nie raz jako ultra negatywne postacie.
Można by było spokojnie wymienić więcej postaci potraktowanych tak czy inaczej przez te za przeproszeniem media. Jednak nie zależy mi na dodaniu zbyt długiego tekstu. Opisane postacie i sytuacje wolałem opisać skrótowo.
Można też dodać że temat z Danielem Obajtkiem trwa 3 tygodnie.
Jakie są zasadnicze różnice które rzucają się jak sądzę na pierwszy rzut oka porównując TVP oraz inne media kiedy te prezentują jakaś postać i aferę?
Choćby na przykład to że jak pokazuje je TVP to ze stanowiska jest jedno zdanie a czasami nie ma go wcale. Rzadko kiedy jest to aktualizowane.
W przypadku na przykład Obajtka ale nie tylko kiedy zajmują się tym inne media prezentują zazwyczaj całe stanowisko, jeśli nawet nie to więcej niż jedno zdanie. Nie jest też tak że jest męczona wtedy, wybrana niestarannie jedna i ta sama jedno czy dwu zdaniowa wypowiedź. Można też powiedzieć że pojawia się oddzielenie informacji od opinii. Jak padają opinie to przynajmniej jest próba jej spluralizowania, lepsza już gorsza. Coś takiego nie pojawia się w TVP, różnica polega jedynie w ostrości zarzutów, oskarżeń, pretensji i wycieczek osobistych. Można zaobserwować właściwie tylko podkręcanie atmosfery a nie jakikolwiek jej studzenie, próbę umiarkowania.
Idąc dalej jak pojawiają się komentarze, często można zaobserwować że komentatorzy TVP kropka w kropkę kopiują zdanie polityków czy w tym przypadku Daniela Obajtka jako swoją opinie. Nie, nie chodzi tu o zacytowanie go, ale własny komentarz. Ciężko czasami odróżnić kto tu jest politykiem a kto tym komentatorem politycznym. Widać czasami że Ci komentatorzy zwani nie raz " ekspertami" posługują się przekazani dnia jednej partii/obozu politycznego. Tak też są kręcone materiały tej telewizji, szczególnie te wieczorne, domyślnie z największą oglądalnością. Szczególnie jest tak w przypadku słynnych " Wiadomości".
Czasami można mieć co najmniej przekonanie graniczące wręcz z pewnością że zadaniem TVP jest wręcz doprowadzenie do obłędu swoich widzów. Widać to choćby po powtarzalności, ostrości zarzutów, mobilizacji i nadgorliwości. Zarzuty są zazwyczaj specyficzne, jedne i te same, padają ewidentnie od lat te same słowa klucze, jest to oparty na tych samych emocjach. Nie ma mowy tutaj o żadnym przypadku. Widać że TVP i jej pracownicy praktycznie zawsze starają się przebić jakieś oskarżenie/aferę kogoś kogo uważają za swojego reprezentanta czy nawet jak pojawiają się niewygodne pytania, wątpliwości. Czasami dotyczy to spraw błahych jak choćby oglądalność, ocena pracowniku TVP czy jej prezesa. Widać to przecież na przykładzie Daniela Obajtka gdzie jak zwykle pojawia się motyw niemiecki, znowu jakiś spisek, znowu służby, co również dość symptomatyczne używane są dzieci. Można by jeszcze co najmniej kilka elementów wymienić.
Oczywiście mamy tu do czynienia z spatologizowaną formą mediów. Przykro się ogląda ten upadek tych mediów.
https://teleshow.wp.pl/szef-portalu-tvp-...DsorAM-5Pw
Eh i jeszcze raz eh.
6 tygodni dzień w dzień o Tomaszu Grodzkim i o aferze łapówkarskiej. Od tego momentu jak tylko biorą go na celownik, jest jakikolwiek temat Grodzki występuje w "parze" z tymi łapówkami. TVP nie ma nic do dodania w tym temacie ale i tak będzie o tym przypominać aczkolwiek to niewłaściwe słowo, próbuje być delikatny. Grodzki wystąpił niezliczoną ilość razy w tych mediach, już nawet jako śmiertelne zagrożenie.
Rafał Trzaskowski, miesiącami dzień w dzień, tylko w negatywnym kontekście, "przypominanie" sprawy Czajki. Casus jeszcze gorszy od powyższego Tomasza Grodzkiego, to bardziej jak jakiś stan chorobowy. Podobnie jak z Grodzkim nie ważne jaka sprawa, jaki temat Trzaskowski i tak musi wystąpić w duecie z Czajką, znarkotyzowanymi kierowcami autobusów czy oczywiście LGBT.
Donald Tusk od ponad 5 lat, ustawicznie, przedstawiany jako ultra czarny charakter. Nie ważne czy nawet jest związana z nim jakaś afera, nawet nie porównywalna z obecnym tematem Daniela Obajtka, wystarczy że coś gdzieś powiedział, gdzieś wystąpił, był jakiś wywiad, napisał coś na twiterze. Szczególnie w momencie kampanii wyborczych, zazwyczaj miesiącami jeśli nie codziennie to prawie codziennie.
Idziemy dalej, czy jakby powiedział towarzysz Rachoń " Jedziemy! ".
Dawne " gwiazdy" tych za przeproszeniem mediów, głównie Małgorzata Gersdorf oraz Andrzej Rzepliński. Podobny schemat do wyżej wspomnianych postaci. W zależności od politycznej potrzeby, w jednych momentach tygodniami, w innym czasie miesiącami, codziennie.
Najczęściej bez względu na sytuacje z ich udziałem te same setki, te same ich teksty, jedynie w negatywnym kontekście. Nie raz jako ultra negatywne postacie.
Można by było spokojnie wymienić więcej postaci potraktowanych tak czy inaczej przez te za przeproszeniem media. Jednak nie zależy mi na dodaniu zbyt długiego tekstu. Opisane postacie i sytuacje wolałem opisać skrótowo.
Można też dodać że temat z Danielem Obajtkiem trwa 3 tygodnie.
Jakie są zasadnicze różnice które rzucają się jak sądzę na pierwszy rzut oka porównując TVP oraz inne media kiedy te prezentują jakaś postać i aferę?
Choćby na przykład to że jak pokazuje je TVP to ze stanowiska jest jedno zdanie a czasami nie ma go wcale. Rzadko kiedy jest to aktualizowane.
W przypadku na przykład Obajtka ale nie tylko kiedy zajmują się tym inne media prezentują zazwyczaj całe stanowisko, jeśli nawet nie to więcej niż jedno zdanie. Nie jest też tak że jest męczona wtedy, wybrana niestarannie jedna i ta sama jedno czy dwu zdaniowa wypowiedź. Można też powiedzieć że pojawia się oddzielenie informacji od opinii. Jak padają opinie to przynajmniej jest próba jej spluralizowania, lepsza już gorsza. Coś takiego nie pojawia się w TVP, różnica polega jedynie w ostrości zarzutów, oskarżeń, pretensji i wycieczek osobistych. Można zaobserwować właściwie tylko podkręcanie atmosfery a nie jakikolwiek jej studzenie, próbę umiarkowania.
Idąc dalej jak pojawiają się komentarze, często można zaobserwować że komentatorzy TVP kropka w kropkę kopiują zdanie polityków czy w tym przypadku Daniela Obajtka jako swoją opinie. Nie, nie chodzi tu o zacytowanie go, ale własny komentarz. Ciężko czasami odróżnić kto tu jest politykiem a kto tym komentatorem politycznym. Widać czasami że Ci komentatorzy zwani nie raz " ekspertami" posługują się przekazani dnia jednej partii/obozu politycznego. Tak też są kręcone materiały tej telewizji, szczególnie te wieczorne, domyślnie z największą oglądalnością. Szczególnie jest tak w przypadku słynnych " Wiadomości".
Czasami można mieć co najmniej przekonanie graniczące wręcz z pewnością że zadaniem TVP jest wręcz doprowadzenie do obłędu swoich widzów. Widać to choćby po powtarzalności, ostrości zarzutów, mobilizacji i nadgorliwości. Zarzuty są zazwyczaj specyficzne, jedne i te same, padają ewidentnie od lat te same słowa klucze, jest to oparty na tych samych emocjach. Nie ma mowy tutaj o żadnym przypadku. Widać że TVP i jej pracownicy praktycznie zawsze starają się przebić jakieś oskarżenie/aferę kogoś kogo uważają za swojego reprezentanta czy nawet jak pojawiają się niewygodne pytania, wątpliwości. Czasami dotyczy to spraw błahych jak choćby oglądalność, ocena pracowniku TVP czy jej prezesa. Widać to przecież na przykładzie Daniela Obajtka gdzie jak zwykle pojawia się motyw niemiecki, znowu jakiś spisek, znowu służby, co również dość symptomatyczne używane są dzieci. Można by jeszcze co najmniej kilka elementów wymienić.
Oczywiście mamy tu do czynienia z spatologizowaną formą mediów. Przykro się ogląda ten upadek tych mediów.