21-02-2021, 15:32
Pytanie : Ile jest 8 razy 8 i czy podał pan że 52?
Odpowiadający: Matematyka to jest moja ulubiona dziedzina, pasjonuje się nią właściwie od dziecka. W szkole dostawałem same piątki, jeździłem na różne tego typu olimpiady. Mama była ze mnie dumna. Jak chodziłem do kościoła to zawsze wtedy modliłem się również o moją panią matematyczkę. Pani Elwira, do dzisiaj ją wspominam. Ciepła kobieta, która potrafiła wszystko wytłumaczyć, aż się chciało chodzić do niej na lekcje.
8 razy 4 to oczywiście 32 jak można kłamać że 52.
Odpowiadający idzie w inne miejsce do znajomej pani:
Znajoma pani : Czy czuje się pan prześladowany?
Odpowiadający: Czuje się, ktoś tu brzydko mówi że 8 razy 4 jest 52. Są podważane moje kompetencje oraz mojej grupy znajomych z którymi tworzymy zgraną i udaną paczkę. Chodzimy zawsze uśmiechnięci i chcemy dla wszystkich dobrze. Myślę że mojej nauczycielce pani Elwirze może być przykro jak to obserwuje. Może takie osoby nie miały takiej fajnej nauczycielki która by ich właściwie uczyła tylko jakąś złośliwą, może z PZPR?
Żart i jednocześnie mała zagadka.
To jak najbardziej pasuje do tego tematu
Wiąże się z wcześniejszymi postami.
Odpowiadający: Matematyka to jest moja ulubiona dziedzina, pasjonuje się nią właściwie od dziecka. W szkole dostawałem same piątki, jeździłem na różne tego typu olimpiady. Mama była ze mnie dumna. Jak chodziłem do kościoła to zawsze wtedy modliłem się również o moją panią matematyczkę. Pani Elwira, do dzisiaj ją wspominam. Ciepła kobieta, która potrafiła wszystko wytłumaczyć, aż się chciało chodzić do niej na lekcje.
8 razy 4 to oczywiście 32 jak można kłamać że 52.
Odpowiadający idzie w inne miejsce do znajomej pani:
Znajoma pani : Czy czuje się pan prześladowany?
Odpowiadający: Czuje się, ktoś tu brzydko mówi że 8 razy 4 jest 52. Są podważane moje kompetencje oraz mojej grupy znajomych z którymi tworzymy zgraną i udaną paczkę. Chodzimy zawsze uśmiechnięci i chcemy dla wszystkich dobrze. Myślę że mojej nauczycielce pani Elwirze może być przykro jak to obserwuje. Może takie osoby nie miały takiej fajnej nauczycielki która by ich właściwie uczyła tylko jakąś złośliwą, może z PZPR?
Żart i jednocześnie mała zagadka.
To jak najbardziej pasuje do tego tematu
Wiąże się z wcześniejszymi postami.