17-02-2021, 19:05
Wydatki spółek państwa na reklamę w latach 2015-2020. Według tych wyliczeń spółki wydały w tym czasie 5.4 mld złotych na reklamę.
https://wiadomosci.wp.pl/miliardy-dla-me...119336832a
-"Dekoncentracja/repolonizacja/obajtyzacja Wirtualnej Polski, szybko!! "
Pamiętam jaka była afera/oburzenie jak się mówiło o milionie złotych w ciągu roku na reklamy dla Gazety Wyborczej za czasów PO
Cytat : "Gazeta Polska Codziennie" (której średnia sprzedaż wynosi 11 tys. egzemplarzy) prawie 8,4 mln zł. Tygodnik "Sieci" dostał ponad 20 mln zł, "Gazeta Polska" Tomasza Sakiewicza prawie 13 mln zł, a "Do Rzeczy" Pawła Lisickiego niemal 14 mln. Dla porównania - najpopularniejszy polski tygodnik społeczno-polityczny "Polityka" nie otrzymał nic."
Sam w tamtym czasie zaznaczałem że nie podobają mi się reklamy dla Wyborczej od spółek skarbu państwa z powodów politycznych. Tyle że jak to się miało do zasad już czysto rynkowych i do ich sprzedaży w tamtym czasie na poziomie rzędu ok. 200 tys. egzemplarzy czy cyfrowych abonamentów na poziomie 120 tys. ludzi.
Przecież jak zestawić kwoty na reklamy ze sprzedażą/liczbą abonentów to wychodzi niesamowita dysproporcja. Większość TVP Info, pośrednio głównego TVP ale też radia tworzą ludzie z Gazety Polskiej i W Sieci, niektóre programy są tworzone w całości przez nich od prowadzącego, gości po producenta, wydawce. Inne w 80-90 %. Po 1989 roku odkąd istnieją media publiczne w Polsce nie było aż tak dużej koncentracji osób z jednego i tego samego środowiska w TVP, nawet na początku lat 90-tych kiedy z wiadomych powodów mediów mieliśmy mało, jedne były zakładane i zaraz upadały, większych było mało starano się to jakoś bardziej pluralizować mimo że nie było dużego wyboru, na pewno nie taki jaki mamy od lat, to zdecydowanie.
Co przypomina taka koncentracja ludzi z jednego środowiska? Był taki pewien czas w Polsce kiedy do skrajności faworyzowano jedne i te same osoby, jedne i te same redakcje aż do obrzydzenia. Za to co się dzieje nie tylko w kwestii tych reklam ale pozostałych aspektów które opisuje powinien być kryminał. Również dla polityków którzy tym zarządzają.
Tak, m.in Daniel Obajtek powinien usłyszeć zarzuty. Powinna być wreszcie nauczka na przyszłość gdyby ktoś kiedyś chciał ich naśladować.
https://wiadomosci.wp.pl/miliardy-dla-me...119336832a
-"Dekoncentracja/repolonizacja/obajtyzacja Wirtualnej Polski, szybko!! "
Pamiętam jaka była afera/oburzenie jak się mówiło o milionie złotych w ciągu roku na reklamy dla Gazety Wyborczej za czasów PO
Cytat : "Gazeta Polska Codziennie" (której średnia sprzedaż wynosi 11 tys. egzemplarzy) prawie 8,4 mln zł. Tygodnik "Sieci" dostał ponad 20 mln zł, "Gazeta Polska" Tomasza Sakiewicza prawie 13 mln zł, a "Do Rzeczy" Pawła Lisickiego niemal 14 mln. Dla porównania - najpopularniejszy polski tygodnik społeczno-polityczny "Polityka" nie otrzymał nic."
Sam w tamtym czasie zaznaczałem że nie podobają mi się reklamy dla Wyborczej od spółek skarbu państwa z powodów politycznych. Tyle że jak to się miało do zasad już czysto rynkowych i do ich sprzedaży w tamtym czasie na poziomie rzędu ok. 200 tys. egzemplarzy czy cyfrowych abonamentów na poziomie 120 tys. ludzi.
Przecież jak zestawić kwoty na reklamy ze sprzedażą/liczbą abonentów to wychodzi niesamowita dysproporcja. Większość TVP Info, pośrednio głównego TVP ale też radia tworzą ludzie z Gazety Polskiej i W Sieci, niektóre programy są tworzone w całości przez nich od prowadzącego, gości po producenta, wydawce. Inne w 80-90 %. Po 1989 roku odkąd istnieją media publiczne w Polsce nie było aż tak dużej koncentracji osób z jednego i tego samego środowiska w TVP, nawet na początku lat 90-tych kiedy z wiadomych powodów mediów mieliśmy mało, jedne były zakładane i zaraz upadały, większych było mało starano się to jakoś bardziej pluralizować mimo że nie było dużego wyboru, na pewno nie taki jaki mamy od lat, to zdecydowanie.
Co przypomina taka koncentracja ludzi z jednego środowiska? Był taki pewien czas w Polsce kiedy do skrajności faworyzowano jedne i te same osoby, jedne i te same redakcje aż do obrzydzenia. Za to co się dzieje nie tylko w kwestii tych reklam ale pozostałych aspektów które opisuje powinien być kryminał. Również dla polityków którzy tym zarządzają.
Tak, m.in Daniel Obajtek powinien usłyszeć zarzuty. Powinna być wreszcie nauczka na przyszłość gdyby ktoś kiedyś chciał ich naśladować.