Spróbuje przewidzieć narrację obozu władzy/TVP na okoliczność sprawy przejęcia Idea Banku przez Pekao. To będzie zależało od siły sprzeciwu nazwijmy to drugiej strony i tego ile osób/podmiotów/organizacji będzie w to zaangażowane. Można to rozegrać różnie. Jeśli sprzeciw będzie jakiś większy, nie tylko ze strony samego zainteresowanego czytaj Leszka Czarneckiego, akcjonariuszy, obligatariuszy, ich prawników.
Powołujemy się na europejskie prawo i KE oraz na przejęcia banków w innych krajach na mocy takowego prawa. Nie podajemy że samo przejęcie nawet przez państwo może być nielegalne.
https://businessinsider.com.pl/firmy/str...yq8p1g.amp
Idziemy w ubolewanie że ponownie to co w innych krajach UE wolno w Polsce nie wolno, Polska jest traktowana gorzej. Zacząć mówić że jak zwykle na nas się uwzięli. Co istotne pominąć wszelkie różnice między casusami podanymi w linku a procesem w Polsce. Temat potraktować ogólnie, powierzchownie, bez wchodzenia w szczegóły. Pominąć wszelkie niewygodne wątki jak oferta korupcyjna Marka Chrzanowskiego reprezentującego KNF dla Leszka Czarneckiego oraz to w jaki sposób to śledztwo było prowadzone. Na jakie błędy inny państwowy organ sobie pozwolił m.in po ujawnieniu sprawy, wszczęciu procedur organów państwowych w tym służb Marku Chrzanowskiego który miał wówczas już status podejrzanego udać się do swojego biura w KNF gdzie zabrał swoje rzeczy, bez świadków, dyski na jego komputerze zostały wyczyszczone.
Pominąć napięcia czy niegodności na linii KNF- Idea Bank na przestrzeni ostatnich kilku lat w kwestii restrukturyzacji przez ten bank którą chciał przeprowadzić i działań które miały utrudniać KNF. Przedstawiciele Idea Baku skarżyli się na to że KNF bardziej zależy na dodatkowym pogorszeniu jego i tak nieciekawej kondycji w celu kontrolowanego przejęcia. Zażalenia i uwagi miały nie być uwzględniane.
Nierozstrzygnięta nadal sprawa na linii Leszek Czarnecki oraz Adam Hoffman . To już będzie w dużej mierze zależało od zawartości pozostałych taśm które mają istnieć. Czy charakter ich spotkań oraz współpracy dotyczył jedynie tylko działań marketingowych które prowadzi firma Adama Hoffmana. Sam Hoffman odcina się od powiązań z rządem, partią oraz ich ludźmi, jego współpraca miała zakończyć się już przeszło 4 lata temu kiedy odchodził z partii ale już wiadomo że firma Adama Hoffmana realizowała działania marketingowe dla podmiotów państwowych które wcześniej nie były podawane przez niego samego jako ukryci kontrahenci z których Hoffman robił tajemnice handlową.
Może zostać zastosowane coś podobnego co w przypadku reformy wymiaru sprawiedliwości i różnic w systemach prawnych w krajach UE czyli pominięcie meritum i kreowanie samego wrażenia, co więcej błędnego. Bo raz że w Niemczech, w Hiszpanii czy Francji oraz w Polsce są inne konstytucje i co innego jest w nich zawarte a co jeszcze równie istotne nawet w tamtych państwach nie jest tak że jedna partia wybiera sobie sama sędziów. Tam gdzie wybierają politycy to wybierają różne partie, w tym opozycyjne oraz środowisko sędziowskie, co więcej kto jest w tym momencie w składzie tego środowiska sędziowskiego również nie decyduje jedna partia, bez względu czy rządząca czy nie. U nas jest tak że jedna partia wybiera sobie sama sędziów jak i też sędziów którzy mogą decydować o mianowaniu pozostałych co oczywiście wyłamuje się poza porządek konstytucyjny zarówno polski jak i też nawet jakby to zestawić z konstytucjami: hiszpańską, niemiecką, francuską jeśli nasza strona rządowo-medialna chce się z nimi tak porównywać i twierdzić że tam w zasadzie wszystko wolno, wszystko jedno.
Można mówić o tym co najważniejsze i co realnie jest problemem w danej sprawie a można pobieżnie a poza tym o wszystkim tylko nie o tym co najważniejsze czyli kto ma jaki życiorys, jaką rodzinę czy znajomych, kto ma jaką "mordę" , kto zaliczył jaką wpadkę plus powtarzanie ciągle jednych i tych samych haseł oraz frazesów. To głównie rozbudowane, rozciągnięte na lata ad personam a nie ad meritum.
Powołujemy się na europejskie prawo i KE oraz na przejęcia banków w innych krajach na mocy takowego prawa. Nie podajemy że samo przejęcie nawet przez państwo może być nielegalne.
https://businessinsider.com.pl/firmy/str...yq8p1g.amp
Idziemy w ubolewanie że ponownie to co w innych krajach UE wolno w Polsce nie wolno, Polska jest traktowana gorzej. Zacząć mówić że jak zwykle na nas się uwzięli. Co istotne pominąć wszelkie różnice między casusami podanymi w linku a procesem w Polsce. Temat potraktować ogólnie, powierzchownie, bez wchodzenia w szczegóły. Pominąć wszelkie niewygodne wątki jak oferta korupcyjna Marka Chrzanowskiego reprezentującego KNF dla Leszka Czarneckiego oraz to w jaki sposób to śledztwo było prowadzone. Na jakie błędy inny państwowy organ sobie pozwolił m.in po ujawnieniu sprawy, wszczęciu procedur organów państwowych w tym służb Marku Chrzanowskiego który miał wówczas już status podejrzanego udać się do swojego biura w KNF gdzie zabrał swoje rzeczy, bez świadków, dyski na jego komputerze zostały wyczyszczone.
Pominąć napięcia czy niegodności na linii KNF- Idea Bank na przestrzeni ostatnich kilku lat w kwestii restrukturyzacji przez ten bank którą chciał przeprowadzić i działań które miały utrudniać KNF. Przedstawiciele Idea Baku skarżyli się na to że KNF bardziej zależy na dodatkowym pogorszeniu jego i tak nieciekawej kondycji w celu kontrolowanego przejęcia. Zażalenia i uwagi miały nie być uwzględniane.
Nierozstrzygnięta nadal sprawa na linii Leszek Czarnecki oraz Adam Hoffman . To już będzie w dużej mierze zależało od zawartości pozostałych taśm które mają istnieć. Czy charakter ich spotkań oraz współpracy dotyczył jedynie tylko działań marketingowych które prowadzi firma Adama Hoffmana. Sam Hoffman odcina się od powiązań z rządem, partią oraz ich ludźmi, jego współpraca miała zakończyć się już przeszło 4 lata temu kiedy odchodził z partii ale już wiadomo że firma Adama Hoffmana realizowała działania marketingowe dla podmiotów państwowych które wcześniej nie były podawane przez niego samego jako ukryci kontrahenci z których Hoffman robił tajemnice handlową.
Może zostać zastosowane coś podobnego co w przypadku reformy wymiaru sprawiedliwości i różnic w systemach prawnych w krajach UE czyli pominięcie meritum i kreowanie samego wrażenia, co więcej błędnego. Bo raz że w Niemczech, w Hiszpanii czy Francji oraz w Polsce są inne konstytucje i co innego jest w nich zawarte a co jeszcze równie istotne nawet w tamtych państwach nie jest tak że jedna partia wybiera sobie sama sędziów. Tam gdzie wybierają politycy to wybierają różne partie, w tym opozycyjne oraz środowisko sędziowskie, co więcej kto jest w tym momencie w składzie tego środowiska sędziowskiego również nie decyduje jedna partia, bez względu czy rządząca czy nie. U nas jest tak że jedna partia wybiera sobie sama sędziów jak i też sędziów którzy mogą decydować o mianowaniu pozostałych co oczywiście wyłamuje się poza porządek konstytucyjny zarówno polski jak i też nawet jakby to zestawić z konstytucjami: hiszpańską, niemiecką, francuską jeśli nasza strona rządowo-medialna chce się z nimi tak porównywać i twierdzić że tam w zasadzie wszystko wolno, wszystko jedno.
Można mówić o tym co najważniejsze i co realnie jest problemem w danej sprawie a można pobieżnie a poza tym o wszystkim tylko nie o tym co najważniejsze czyli kto ma jaki życiorys, jaką rodzinę czy znajomych, kto ma jaką "mordę" , kto zaliczył jaką wpadkę plus powtarzanie ciągle jednych i tych samych haseł oraz frazesów. To głównie rozbudowane, rozciągnięte na lata ad personam a nie ad meritum.