16-12-2020, 11:45
Ujgurowie i inne mniejszości etniczne mają być zmuszane do pracy na plantacjach bawełny w Chinach.
https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/rap...38315.html
Ma to dotyczyć przynajmniej 570. tysięcy ludzi. Ponad milion ludzi zostało osadzonych w tzw obozach reedukacji w ramach rządowego programu.
Chińskie władze zapewniają że przedstawiciele poszczególnych mniejszości prace wybierali sobie sami, są dobrze traktowani a to jest program zmniejszania ubóstwa. Jednym z dowodów mają być uśmiechnięte twarze niektórych Ujgurów na zdjęciach.
Według dokumentów rządowych płaca na polach bawełny ma przekraczać 2 tysiące 800 złotych miesięcznie aczkolwiek z innych wynika że miało by to być 933 złote miesięcznie. Nie ma całkowitej pewności ile zarabiają.
Już same dokumenty rządowe poświadczają że z pracownikami cały czas przebywają urzędnicy którzy ich pilnują, zarówno przy pracy jak i w czasie wolnym. Nawet razem z nimi mieszkają, rzekomo dla ich dobra, w ramach edukacji.
Propaganda chińska w społeczeństwie wygenerowała przeświadczenie że określone grupy to są są grupy leni, pasożytów oraz terrorystów, nie są normalnymi obywatelami.
Władze chińskie nie zgadzają się na międzynarodowe kontrole na miejscu. Dostęp do Ujgurów i mniejszości narodowych by porozmawiać jest co najmniej utrudniony by nie powiedzieć że niemożliwy.
https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/rap...38315.html
Ma to dotyczyć przynajmniej 570. tysięcy ludzi. Ponad milion ludzi zostało osadzonych w tzw obozach reedukacji w ramach rządowego programu.
Chińskie władze zapewniają że przedstawiciele poszczególnych mniejszości prace wybierali sobie sami, są dobrze traktowani a to jest program zmniejszania ubóstwa. Jednym z dowodów mają być uśmiechnięte twarze niektórych Ujgurów na zdjęciach.
Według dokumentów rządowych płaca na polach bawełny ma przekraczać 2 tysiące 800 złotych miesięcznie aczkolwiek z innych wynika że miało by to być 933 złote miesięcznie. Nie ma całkowitej pewności ile zarabiają.
Już same dokumenty rządowe poświadczają że z pracownikami cały czas przebywają urzędnicy którzy ich pilnują, zarówno przy pracy jak i w czasie wolnym. Nawet razem z nimi mieszkają, rzekomo dla ich dobra, w ramach edukacji.
Propaganda chińska w społeczeństwie wygenerowała przeświadczenie że określone grupy to są są grupy leni, pasożytów oraz terrorystów, nie są normalnymi obywatelami.
Władze chińskie nie zgadzają się na międzynarodowe kontrole na miejscu. Dostęp do Ujgurów i mniejszości narodowych by porozmawiać jest co najmniej utrudniony by nie powiedzieć że niemożliwy.