https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...6,79cfc278
Co do tego Giertycha to pytanie czy on ma to nagranie i co tam się konkretnie znajduje, czy na pewno to co podał w poście. To co on opisuje, czyli przejęcie stacji telewizyjnej poprzez podstawione zaprzyjaźnione z partią osoby i próbę uzależnienia biznesmena który ma poważne kłopoty to coś co najbardziej pasuje do PIS. Właśnie tak to odbywało się na Węgrzech w kwestii niektórych mediów a można sądzić że to jest dla nich model do naśladowania. W bardzo podobny sposób na Węgrzech próbuje się medialnie i politycznie zniszczyć danych biznesmenów którzy odmawiają tego typu współpracy.
Od pewnego czasu widzę że politycy PIS bądź osoby wcześniej przez nich nominowane na daną funkcje osoby ostatnio przechodzą z funkcji publicznych do rad nadzorczych w firmach Solorza.
Jak wyjść z kampanią medialną rozłożoną na dłuższy czas to zanim wyjaśni się do samego końca co było prawdą a co nie, w czym dany biznesmen rzeczywiście zawinił a co było niby hipotezą to można go finansowo rozłożyć na łopatki, akcje wszystkich firm polecą na łeb na szyje a i tak to już nie będzie do odbudowania. Co prawda taki biznesmen może się ubiegać o odszkodowanie ale to będzie długi i żmudny proces, który może potrwać w sądach wszystkich instancji równie dobrze 10 lat a i tak jak wygra to dostanie ułamek tego co stracił. Jak się miało majątek szacowany na dajmy na to 8 miliardów złotych to ciężko później zadowolić się kwotą na przykład 300 milionów złotych która może będzie kiedyś tam wypłacona o ile wszystkie sądy tak stwierdzą. Decydujący głos i tak będzie miał Sąd najwyższy a w nim przewagę osobową mają sędziowie nominanci takiej jednej partii. Nawet jak by to kiedyś poszło do Trybunału w Strasburgu to przecież nasza władza i tak nie uznaje wyroków żadnych sądów, komisji czy innych podmiotów zagranicznych to i tak najprędzej taki wyrok nie będzie zrealizowany. Tu już następuje to co słyszymy od 5 lat czyli stały zestaw śpiewogry " To jest odbieranie Polsce suwerenności, to jest odbieranie niepodległości, to jest próba zapanowania nad Polkami i Polakami. To jest szkalowanie, obrażanie narodu który w historii tak wiele wycierpiał" plus cały rozbudowany atak na osobę która daną sprawę zgłasza, tutaj zostaje odarta z czci i godności, zabiera się polskość etc.
Co do tego Giertycha to pytanie czy on ma to nagranie i co tam się konkretnie znajduje, czy na pewno to co podał w poście. To co on opisuje, czyli przejęcie stacji telewizyjnej poprzez podstawione zaprzyjaźnione z partią osoby i próbę uzależnienia biznesmena który ma poważne kłopoty to coś co najbardziej pasuje do PIS. Właśnie tak to odbywało się na Węgrzech w kwestii niektórych mediów a można sądzić że to jest dla nich model do naśladowania. W bardzo podobny sposób na Węgrzech próbuje się medialnie i politycznie zniszczyć danych biznesmenów którzy odmawiają tego typu współpracy.
Od pewnego czasu widzę że politycy PIS bądź osoby wcześniej przez nich nominowane na daną funkcje osoby ostatnio przechodzą z funkcji publicznych do rad nadzorczych w firmach Solorza.
Jak wyjść z kampanią medialną rozłożoną na dłuższy czas to zanim wyjaśni się do samego końca co było prawdą a co nie, w czym dany biznesmen rzeczywiście zawinił a co było niby hipotezą to można go finansowo rozłożyć na łopatki, akcje wszystkich firm polecą na łeb na szyje a i tak to już nie będzie do odbudowania. Co prawda taki biznesmen może się ubiegać o odszkodowanie ale to będzie długi i żmudny proces, który może potrwać w sądach wszystkich instancji równie dobrze 10 lat a i tak jak wygra to dostanie ułamek tego co stracił. Jak się miało majątek szacowany na dajmy na to 8 miliardów złotych to ciężko później zadowolić się kwotą na przykład 300 milionów złotych która może będzie kiedyś tam wypłacona o ile wszystkie sądy tak stwierdzą. Decydujący głos i tak będzie miał Sąd najwyższy a w nim przewagę osobową mają sędziowie nominanci takiej jednej partii. Nawet jak by to kiedyś poszło do Trybunału w Strasburgu to przecież nasza władza i tak nie uznaje wyroków żadnych sądów, komisji czy innych podmiotów zagranicznych to i tak najprędzej taki wyrok nie będzie zrealizowany. Tu już następuje to co słyszymy od 5 lat czyli stały zestaw śpiewogry " To jest odbieranie Polsce suwerenności, to jest odbieranie niepodległości, to jest próba zapanowania nad Polkami i Polakami. To jest szkalowanie, obrażanie narodu który w historii tak wiele wycierpiał" plus cały rozbudowany atak na osobę która daną sprawę zgłasza, tutaj zostaje odarta z czci i godności, zabiera się polskość etc.