05-11-2020, 0:48
To jest coś kuriozalnego. Facet jako burmistrz chciał zadbać o wpływy do budżetu swojego miasteczka bo duża firma i jednocześnie duży płatnik CIT wyprowadziła się ale jedynie formalnie do Warszawy i tam zaczęła płacić podatki jednocześnie działając w tamtym rejonie tak jak wcześniej. Obawiał się że reszta przedsiębiorców zacznie robić podobnie a budżet miasteczka jeszcze bardziej podupadnie to pewne środowisko wmówiło ludziom że wzywa do oderwania swojego regionu od Polski i przyłączenia do Niemiec, chcieli żeby zrzekł się urzędu.
Zaczęły się na niego różne nieprzyjemne ataki, kłótnie aż w końcu ktoś go zamordował. Minęło ponad 6.5 roku i do dzisiaj sprawca nie został ustalony.
https://www.youtube.com/watch?v=2C7lEw9S...=emb_title
Wcześniej ludzie wiedzieli że jest z pochodzenia Niemcem, wiedzieli o jego przeszłości że, był w ORMO i w PZPR, wiedzieli ze działa w Mniejszości Niemieckiej, organizacji o charakterze społeczno kulturalnym. Wybierali go sobie w kolejnych wyborach. W sumie w Zdzieszowicach rządził od 1976 roku do 2014, czyli w sumie przez 38 lat. Oceniali go przez pryzmat tego co robił dla miasteczka i tego jaki był na co dzień, jaką miał osobowość.
Okazuje się że rzucić kilka nośnych haseł, zbudować wrażenie grozy i część osób przestaje słuchać oskarżonej osoby. Ludzie wpadają w pewien powtarzalny przekaz i robią się agresywni.
Jakże mogło by być inaczej, pewne środowisko zagrało tematem II wojny światowej, nazistów, krzywd i w ten sposób cała wywołana złość przelała się na tego człowieka. Mimo że to nie miało znaczenia dla tej kwestii o którą się upominał. Tak się właśnie odbiega od meritum, od tego że ktoś chciał żeby były pieniądze w budżecie i żeby firmy nie płaciły podatków w Warszawie jeśli tam nie działają fizycznie a skończyło się na kwestiach niemiecko-polskich, nazistowskich i wszystko co znalazło się na drodze, nawet ta organizacja mniejszości niemieckiej została ukazana jakby to była jakaś niemiecka organizacja terrorystyczna czy też ośrodek propagandowy powołany do germanizowania Polaków. Poważnie, ten facet musiał się tłumaczyć z takich zarzutów. Nie dlatego że ON tak powiedział tylko że pewne grupa osób sobie tak wymyśliła. Jest tak oczywiście że jak ktoś chce w takie historie wierzyć to będzie wierzył jak się tylko da, będzie bronił tego jak swojej świętości, prędzej kogoś zwyzywa czy nawet rzuci się i fizycznie zaatakuje niż się przekona że został oszukany.
To działa zawsze tak samo, takie nabrane osoby nigdy nie mają pretensji same do siebie, nie mają do pewnych gazet, klubów, polityków czy marnej jakości plotkarzy tylko do osoby która próbuje wyjaśnić taką tragiczną pomyłkę, niekoniecznie to musi być sam oskarżony.
Zaczęły się na niego różne nieprzyjemne ataki, kłótnie aż w końcu ktoś go zamordował. Minęło ponad 6.5 roku i do dzisiaj sprawca nie został ustalony.
https://www.youtube.com/watch?v=2C7lEw9S...=emb_title
Wcześniej ludzie wiedzieli że jest z pochodzenia Niemcem, wiedzieli o jego przeszłości że, był w ORMO i w PZPR, wiedzieli ze działa w Mniejszości Niemieckiej, organizacji o charakterze społeczno kulturalnym. Wybierali go sobie w kolejnych wyborach. W sumie w Zdzieszowicach rządził od 1976 roku do 2014, czyli w sumie przez 38 lat. Oceniali go przez pryzmat tego co robił dla miasteczka i tego jaki był na co dzień, jaką miał osobowość.
Okazuje się że rzucić kilka nośnych haseł, zbudować wrażenie grozy i część osób przestaje słuchać oskarżonej osoby. Ludzie wpadają w pewien powtarzalny przekaz i robią się agresywni.
Jakże mogło by być inaczej, pewne środowisko zagrało tematem II wojny światowej, nazistów, krzywd i w ten sposób cała wywołana złość przelała się na tego człowieka. Mimo że to nie miało znaczenia dla tej kwestii o którą się upominał. Tak się właśnie odbiega od meritum, od tego że ktoś chciał żeby były pieniądze w budżecie i żeby firmy nie płaciły podatków w Warszawie jeśli tam nie działają fizycznie a skończyło się na kwestiach niemiecko-polskich, nazistowskich i wszystko co znalazło się na drodze, nawet ta organizacja mniejszości niemieckiej została ukazana jakby to była jakaś niemiecka organizacja terrorystyczna czy też ośrodek propagandowy powołany do germanizowania Polaków. Poważnie, ten facet musiał się tłumaczyć z takich zarzutów. Nie dlatego że ON tak powiedział tylko że pewne grupa osób sobie tak wymyśliła. Jest tak oczywiście że jak ktoś chce w takie historie wierzyć to będzie wierzył jak się tylko da, będzie bronił tego jak swojej świętości, prędzej kogoś zwyzywa czy nawet rzuci się i fizycznie zaatakuje niż się przekona że został oszukany.
To działa zawsze tak samo, takie nabrane osoby nigdy nie mają pretensji same do siebie, nie mają do pewnych gazet, klubów, polityków czy marnej jakości plotkarzy tylko do osoby która próbuje wyjaśnić taką tragiczną pomyłkę, niekoniecznie to musi być sam oskarżony.