Sprawa Zbigniewa Bońka, Piotra Nisztora i Gazety Polskiej.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/zb...publikacji
Piotr Nisztor podał że zarządzane przez Zbigniewa Bońka PZPN korzysta z usług firmy Lagerde kiedyś występującej pod nazwą Sport Five która jest kierowana przez Andrzeja Placzyńskiego który miał w okresie PRLu pracować dla MSW i pod innymi danymi osobowymi brać udział w tajnych akcjach ówczesnego wywiadu. Andrzej Placzyński miał być w latach 80-tych kapitanem SB, między innymi rozpracowywać Jana Pawła II, na przykład podczas wizyty papieża w Austrii w 1988 r. Te informacje mają potwierdzać teczki znaleziono w IPN, były w zbiorze zastrzeżonym. Według Nisztora i GP, Placzyński ma być tak wpływowy że ma mieć wpływ na obsadę sztabu trenerskiego, skład reprezentacji, sparingpartnerów, decyzje finansowe PZPN itd.
Taka sama czy podobna sytuacja z firmą Placzyńskiego miała panować również za czasów poprzedniego prezesa PZPR Grzegorza Laty. Był wtedy określany jako jedna z szarych eminencji polskiego futbolu na przykład obok Zdzisława Kręciny.
Opisał również działanie firmy Mikrotel którą kieruje brat i bratanek Zbigniewa Bońka która ma jakoś korzystać z tego że Zbigniew Boniek jest prezesem PZPN, miały wystąpić jakieś nieprawidłowości.
Ponadto według Nisztora, Zbigniew Boniek miał umorzony podatek wynikający ze sprzedaży jego udziałów w Widzewie Łódź.
Zbigniew Boniek za pośrednictwem adwokata odniósł się do tych zarzutów otrzymując że to są kłamstwa, manipulacje i pomówienia. Podał do sądu Nisztora oraz Gazetę Polską. Wnioskowano także o tzw zabezpieczenie na czas procesu, które w przypadku tej sprawy sprowadza się do usunięcia materiałów Nisztora które są przedmiotem sporu oraz zakaz publikowania na temat tej sprawy na okres roku czasu. Sąd okręgowy przychylił się do tego wniosku.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/zb...publikacji
Piotr Nisztor podał że zarządzane przez Zbigniewa Bońka PZPN korzysta z usług firmy Lagerde kiedyś występującej pod nazwą Sport Five która jest kierowana przez Andrzeja Placzyńskiego który miał w okresie PRLu pracować dla MSW i pod innymi danymi osobowymi brać udział w tajnych akcjach ówczesnego wywiadu. Andrzej Placzyński miał być w latach 80-tych kapitanem SB, między innymi rozpracowywać Jana Pawła II, na przykład podczas wizyty papieża w Austrii w 1988 r. Te informacje mają potwierdzać teczki znaleziono w IPN, były w zbiorze zastrzeżonym. Według Nisztora i GP, Placzyński ma być tak wpływowy że ma mieć wpływ na obsadę sztabu trenerskiego, skład reprezentacji, sparingpartnerów, decyzje finansowe PZPN itd.
Taka sama czy podobna sytuacja z firmą Placzyńskiego miała panować również za czasów poprzedniego prezesa PZPR Grzegorza Laty. Był wtedy określany jako jedna z szarych eminencji polskiego futbolu na przykład obok Zdzisława Kręciny.
Opisał również działanie firmy Mikrotel którą kieruje brat i bratanek Zbigniewa Bońka która ma jakoś korzystać z tego że Zbigniew Boniek jest prezesem PZPN, miały wystąpić jakieś nieprawidłowości.
Ponadto według Nisztora, Zbigniew Boniek miał umorzony podatek wynikający ze sprzedaży jego udziałów w Widzewie Łódź.
Zbigniew Boniek za pośrednictwem adwokata odniósł się do tych zarzutów otrzymując że to są kłamstwa, manipulacje i pomówienia. Podał do sądu Nisztora oraz Gazetę Polską. Wnioskowano także o tzw zabezpieczenie na czas procesu, które w przypadku tej sprawy sprowadza się do usunięcia materiałów Nisztora które są przedmiotem sporu oraz zakaz publikowania na temat tej sprawy na okres roku czasu. Sąd okręgowy przychylił się do tego wniosku.