20-08-2020, 13:55
Po prostu wzięli nas szantażem ;p
https://gospodarka.dziennik.pl/finanse/a...ulisy.html
Według Terleckiego ma być jeszcze możliwość powtórnego podejścia do kwestii podwyżek we wrześniu
Według Najwyższej Izby Kontroli pewna była już posłanka miała pobrać nienależną kwotę z tytułu kilometrówek. Chodzi o polityczkę z Ruchu Palikota i lata 2011-2015.
https://wiadomosci.wp.pl/kolejna-sprawa-...772887104a
Można się zastanawiać dlaczego wcześniej urzędnicy nie widzieli tych nieprawidłowości. Nasuwają się dwie interpretacje:
-jedna to zaniedbania poprzednich urzędników lub nawet krycie danej osoby, być może przyświecały motywy polityczne
- druga to nadinterpretacja obecnych urzędników i bardziej badanie sprawy po linii politycznej. Przepisami zwłaszcza finansowymi i zasadą należności lub jej braku można manewrować dość dowolnie we wszystkie strony. Przepisy nie są precyzyjne i szczelne co daje możliwość kreowania przestępstwa. Co urzędnik/prawnik to może widzieć co innego a decydujące znaczenie może mieć to kto jest jego szefem bezpośrednim oraz pośrednim i to co on uznaje za stosowne. Były już zarzuty że ekipa Mariana Banasia nagina przepisy w swoich ocenach.
https://gospodarka.dziennik.pl/finanse/a...ulisy.html
Według Terleckiego ma być jeszcze możliwość powtórnego podejścia do kwestii podwyżek we wrześniu
Według Najwyższej Izby Kontroli pewna była już posłanka miała pobrać nienależną kwotę z tytułu kilometrówek. Chodzi o polityczkę z Ruchu Palikota i lata 2011-2015.
https://wiadomosci.wp.pl/kolejna-sprawa-...772887104a
Można się zastanawiać dlaczego wcześniej urzędnicy nie widzieli tych nieprawidłowości. Nasuwają się dwie interpretacje:
-jedna to zaniedbania poprzednich urzędników lub nawet krycie danej osoby, być może przyświecały motywy polityczne
- druga to nadinterpretacja obecnych urzędników i bardziej badanie sprawy po linii politycznej. Przepisami zwłaszcza finansowymi i zasadą należności lub jej braku można manewrować dość dowolnie we wszystkie strony. Przepisy nie są precyzyjne i szczelne co daje możliwość kreowania przestępstwa. Co urzędnik/prawnik to może widzieć co innego a decydujące znaczenie może mieć to kto jest jego szefem bezpośrednim oraz pośrednim i to co on uznaje za stosowne. Były już zarzuty że ekipa Mariana Banasia nagina przepisy w swoich ocenach.