Tekst o Margot oraz pozostałych osobach które zostały zatrzymane.
https://klubjagiellonski.pl/2020/08/08/s...eczennika/
Cytat : " Aktywiści najpierw postanowili zniszczyć samochód (przecięli opony, pocięli plandeki, urwali lusterka, oderwali tablicę rejestracyjną, pobrudzili auto farbą), a następnie zaatakowali i pobili kierowcę. I to właśnie te dwie przyczyny legły u podstaw decyzji o zastosowaniu tymczasowego aresztu."
Nie sądzę że przy takim zachowaniu można się spodziewać jakiegoś poparcia czy tolerancji. Można się zastanawiać nad aresztem, formą zatrzymania, dla niektórych to nadużycie no ale jednak od czegoś się zaczęło.
To nie jest ekspresja, wolność słowa, głoszenie swojego zdania, zabieganie o swoje wartości. Jeśli postawimy znak równości między tym a atakami fizycznymi, niszczeniem czyjegoś mienia to równie dobrze inne grupy też będą mogły z tego korzystać. Jak się domyślam jedną z ofiar mogą być same te osoby czy ogólnie środowiska LGBT ale naturalnie nie tylko.
Równie dobrze ja też mogę zostać w ten sposób zaatakowany bo komuś nie spodobają się moje poglądy, to co dodaje w internecie i doszuka się tak mocnego uzasadnienia, takiego znaczenia że uzna że warto mnie ukarać. Tak w ogóle czyimiś słowami bardzo łatwo manipulować, w szczególności osobom które bardzo sprawnie potrafią to robić, do tego stopnia że nawet ciężko odróżnić prawdę od fikcji.
Dodam że broniłem osób które szły w spokojnych manifestacjach LGBT w Polsce swego czasu, na przykład w Białymstoku, za którymi ganiano, bito, inne próbowano zastraszyć, w które rzucano kamieniami, butelkami, pojemnikami ze szczynami, które wulgarnie lżono. Ci osobnicy również wyzywali policje czy zaczęli się z nimi przepychać bo policja ich odgradzała od manifestantów LGBT.
https://klubjagiellonski.pl/2020/08/08/s...eczennika/
Cytat : " Aktywiści najpierw postanowili zniszczyć samochód (przecięli opony, pocięli plandeki, urwali lusterka, oderwali tablicę rejestracyjną, pobrudzili auto farbą), a następnie zaatakowali i pobili kierowcę. I to właśnie te dwie przyczyny legły u podstaw decyzji o zastosowaniu tymczasowego aresztu."
Nie sądzę że przy takim zachowaniu można się spodziewać jakiegoś poparcia czy tolerancji. Można się zastanawiać nad aresztem, formą zatrzymania, dla niektórych to nadużycie no ale jednak od czegoś się zaczęło.
To nie jest ekspresja, wolność słowa, głoszenie swojego zdania, zabieganie o swoje wartości. Jeśli postawimy znak równości między tym a atakami fizycznymi, niszczeniem czyjegoś mienia to równie dobrze inne grupy też będą mogły z tego korzystać. Jak się domyślam jedną z ofiar mogą być same te osoby czy ogólnie środowiska LGBT ale naturalnie nie tylko.
Równie dobrze ja też mogę zostać w ten sposób zaatakowany bo komuś nie spodobają się moje poglądy, to co dodaje w internecie i doszuka się tak mocnego uzasadnienia, takiego znaczenia że uzna że warto mnie ukarać. Tak w ogóle czyimiś słowami bardzo łatwo manipulować, w szczególności osobom które bardzo sprawnie potrafią to robić, do tego stopnia że nawet ciężko odróżnić prawdę od fikcji.
Dodam że broniłem osób które szły w spokojnych manifestacjach LGBT w Polsce swego czasu, na przykład w Białymstoku, za którymi ganiano, bito, inne próbowano zastraszyć, w które rzucano kamieniami, butelkami, pojemnikami ze szczynami, które wulgarnie lżono. Ci osobnicy również wyzywali policje czy zaczęli się z nimi przepychać bo policja ich odgradzała od manifestantów LGBT.