Antoni Macierewicz już się coraz bardziej pogrąża
https://wiadomosci.wp.pl/antoni-macierew...620494016a
O czym mówi tak naprawdę raport amerykańskiej firmy Small GIS na którą Macierewicz się powołuje?O wybuchach paliwa z silników ale już po rozbici samolotu o ziemię. Antoni Macierewicz za to mówi o wybuchach bomb do których miało dojść w trakcie lotu. Jak można łatwo wywnioskować, nie raport firmy Small GIS nie potwierdza tezy zespołu Macierewicza i jego samego.
Co więcej to właśnie ten wybuch paliwa lotniczego odpowiada za poparzenia stwierdzona u wielu osób które tam zginęły i one również w części odpowiadają za rozrzut różnych części samolotu czy też szczątków ludzkich. Nie tak jak twierdzi Macierewicz i jego pracownicy że powodem miał być wybuch dwóch bomb jeszcze w powietrzu. Tak na marginesie gdyby te domniemane bomby miały już wybuchnąć tam gdzie próbuje przekonać Macierewicz ze swoimi współpracownikami czyli niedługo przed zderzeniem z osławioną brzozą to już wtedy doszło by do poważnego rozszczelnienia samolotu i ciała znajdowano by wcześniej. Rozrzut zwłok były większy niż ten faktyczny, a i ciała musiały by się znajdować w innym miejscu. Znaleziona ciała zresztą przebadano, również te poparzone mniej lub bardziej, pobrano próbki i nie stwierdzono innych śladów tych poparzeń niż te wynikające z pożaru paliwa. Obrażenia w wyniku bomby zostawiają inne ślady, poważniejsze, głębsze, czasami da się je już stwierdzić po wstępnych oględzinach, poza tym zostawiają też inne ślady cząsteczkowe i materiałowe. Występują zbyt duże różnice żeby można to było pomylić, bez względu na rodzaj zastosowanego ładunku, jego ilość oraz okoliczności występujące wokół detonacji. Zdjęcia zwłok zachowały się do teraz więc są do dyspozycji, podobnie jak i próbki pobrane ze zwłok które można sobie przebadać jeszcze raz. Tyle że ten stan rzeczy i materiał dowodowy przez Antoniego Macierewicza i jego kolegów jest całkowicie odrzucany czy też negowany.
Co się jeszcze nie zgadza? Macierewicz próbuje wmówić że zespół Laska czy Milera sam zamówił tę ekspertyzę po czym ją odrzucił kiedy w zgromadzonym i zarchiwizowanym materiale który prowadziły te komisje jest ten raport, tak samo cały ten materiał razem z ekspertyzą firmy Small Gis zespół Milera przekazał prokuraturze.
Inna kwestia, Macierewicz z raportu amerykańskiej firmy wybrał sobie niewielki skrawek który wypacza zupełnie treść tego raportu, pominął choćby to że ta firma zawarła w nim zderzeni Tu 154 z przeszkodami, kilkoma drzewami a nie jedną brzozą i z betonowym słupem i podaje je jako jedną z przyczyn rozbicia się samolotu feralnego 10 kwietnia 2010 roku. Innymi słowy Antoni Macierewicz powołuje się na raport firmy Small Gis który potwierdza badania zespołu Laska czy Millera jako swój kontrargument przeciwko tym pracom.
O czym jeszcze nie wspomina Antoni Macierewicz? Że Firma Small GIS oparła całą swoją analizę jedynie na dwóch zdjęciach satelitarnych z miejsca zdarzenia. Jej pracownicy nie byli w Smoleńsku, nie badali tego w sposób pełna czy zaawansowany. Badanie amerykańskiej firmy Small GIS to nie jest główna ekspertyza ani główna siła napędowa ani raportu Millera ani raportu Laska. To jest jedna z wielu, pomocnicza czy też uzupełniająca. Komisje wyszły z założenia że chcą zawrzeć możliwie jak największy materiał i dopuścić jak najwięcej źródeł, oczywiście w ramach metody i standardów naukowych jak i też prawa. Bo nie mogły jej spełnić tzw " badania" czyli eksperymenty paranaukowe, czy też plotki. Inaczej taka czy inna komisja, bez względu czy Millera, czy Laska, czy też prokuratura musiały by pełnić coś w rodzaju jednostki dezinformacyjnej na co naturalnie nie może sobie pozwolić.
https://wiadomosci.wp.pl/antoni-macierew...620494016a
O czym mówi tak naprawdę raport amerykańskiej firmy Small GIS na którą Macierewicz się powołuje?O wybuchach paliwa z silników ale już po rozbici samolotu o ziemię. Antoni Macierewicz za to mówi o wybuchach bomb do których miało dojść w trakcie lotu. Jak można łatwo wywnioskować, nie raport firmy Small GIS nie potwierdza tezy zespołu Macierewicza i jego samego.
Co więcej to właśnie ten wybuch paliwa lotniczego odpowiada za poparzenia stwierdzona u wielu osób które tam zginęły i one również w części odpowiadają za rozrzut różnych części samolotu czy też szczątków ludzkich. Nie tak jak twierdzi Macierewicz i jego pracownicy że powodem miał być wybuch dwóch bomb jeszcze w powietrzu. Tak na marginesie gdyby te domniemane bomby miały już wybuchnąć tam gdzie próbuje przekonać Macierewicz ze swoimi współpracownikami czyli niedługo przed zderzeniem z osławioną brzozą to już wtedy doszło by do poważnego rozszczelnienia samolotu i ciała znajdowano by wcześniej. Rozrzut zwłok były większy niż ten faktyczny, a i ciała musiały by się znajdować w innym miejscu. Znaleziona ciała zresztą przebadano, również te poparzone mniej lub bardziej, pobrano próbki i nie stwierdzono innych śladów tych poparzeń niż te wynikające z pożaru paliwa. Obrażenia w wyniku bomby zostawiają inne ślady, poważniejsze, głębsze, czasami da się je już stwierdzić po wstępnych oględzinach, poza tym zostawiają też inne ślady cząsteczkowe i materiałowe. Występują zbyt duże różnice żeby można to było pomylić, bez względu na rodzaj zastosowanego ładunku, jego ilość oraz okoliczności występujące wokół detonacji. Zdjęcia zwłok zachowały się do teraz więc są do dyspozycji, podobnie jak i próbki pobrane ze zwłok które można sobie przebadać jeszcze raz. Tyle że ten stan rzeczy i materiał dowodowy przez Antoniego Macierewicza i jego kolegów jest całkowicie odrzucany czy też negowany.
Co się jeszcze nie zgadza? Macierewicz próbuje wmówić że zespół Laska czy Milera sam zamówił tę ekspertyzę po czym ją odrzucił kiedy w zgromadzonym i zarchiwizowanym materiale który prowadziły te komisje jest ten raport, tak samo cały ten materiał razem z ekspertyzą firmy Small Gis zespół Milera przekazał prokuraturze.
Inna kwestia, Macierewicz z raportu amerykańskiej firmy wybrał sobie niewielki skrawek który wypacza zupełnie treść tego raportu, pominął choćby to że ta firma zawarła w nim zderzeni Tu 154 z przeszkodami, kilkoma drzewami a nie jedną brzozą i z betonowym słupem i podaje je jako jedną z przyczyn rozbicia się samolotu feralnego 10 kwietnia 2010 roku. Innymi słowy Antoni Macierewicz powołuje się na raport firmy Small Gis który potwierdza badania zespołu Laska czy Millera jako swój kontrargument przeciwko tym pracom.
O czym jeszcze nie wspomina Antoni Macierewicz? Że Firma Small GIS oparła całą swoją analizę jedynie na dwóch zdjęciach satelitarnych z miejsca zdarzenia. Jej pracownicy nie byli w Smoleńsku, nie badali tego w sposób pełna czy zaawansowany. Badanie amerykańskiej firmy Small GIS to nie jest główna ekspertyza ani główna siła napędowa ani raportu Millera ani raportu Laska. To jest jedna z wielu, pomocnicza czy też uzupełniająca. Komisje wyszły z założenia że chcą zawrzeć możliwie jak największy materiał i dopuścić jak najwięcej źródeł, oczywiście w ramach metody i standardów naukowych jak i też prawa. Bo nie mogły jej spełnić tzw " badania" czyli eksperymenty paranaukowe, czy też plotki. Inaczej taka czy inna komisja, bez względu czy Millera, czy Laska, czy też prokuratura musiały by pełnić coś w rodzaju jednostki dezinformacyjnej na co naturalnie nie może sobie pozwolić.