Ambasada włoska zareagowała na tekst w Gazecie Wyborczej. Według ambasady tekst ma obrażać naród włoski. Tyle że ten problematyczny cytat wypowiedział lekarz z Włoch. To było jeszcze w czasie kiedy społeczeństwo włoskie mocno lekceważąco, lekkomyślnie traktowało sprawę Covid 19, całkowicie łamiąc zasady nałożone przez rząd, prośby lekarzy czy choćby zwykły zdrowy rozsądek. Przez to roznieśli sobie te wirusa i wtedy stali się drugim po Chinach i pierwszym w Europie państwem gdzie epidemia odnotowuje najwyższe statystyki a włoska opieka zdrowotna w pewnym momencie załamała ręce. W końcu chodzi o życie i zdrowie.
https://www.donald.pl/artykuly/vEyv5ywe/...go-lekarza
Widzę że lekarzom w wielu państwach, w tym też i w Polsce puszczają hamulce i padają różne mocne czasami brutalne wypowiedzi. Niestety jest tak że niektórzy ludzie mają takie a nie inne myślenie, nie bardzo słuchając innych którzy im dobrze doradzają, a później w dobie kryzysu nagle wymagają dużo od opieki zdrowotnej. Jest tak że w wielu krajach w tym Włoszech, brakuje nie raz praktycznie wszystkiego, od personelu bo liczba lekarzy, pielęgniarek czy ratowników medycznych jest ograniczona, przez maski, maseczki, rękawiczki, stroje ochronne po nawet czasami i wolne łóżka. Brakuje również respiratorów przez co w co najmniej kilku krajach lekarze są zmuszeni przeprowadzać selekcje. Komu się należy respirator a komu nie, kto rokuje lepiej a kto gorzej. Starsi ludzie są niestety na straconej pozycji. Nie chciałbym dokonywać takich dramatycznych wyborów.
Podejście ambasady włoskiej jest takie typowo polityczne, takie mają nałożone obowiązki i z tego są rozliczani. Ich tak "średnio" obchodzi prawda, sedno problemu.
https://www.donald.pl/artykuly/vEyv5ywe/...go-lekarza
Widzę że lekarzom w wielu państwach, w tym też i w Polsce puszczają hamulce i padają różne mocne czasami brutalne wypowiedzi. Niestety jest tak że niektórzy ludzie mają takie a nie inne myślenie, nie bardzo słuchając innych którzy im dobrze doradzają, a później w dobie kryzysu nagle wymagają dużo od opieki zdrowotnej. Jest tak że w wielu krajach w tym Włoszech, brakuje nie raz praktycznie wszystkiego, od personelu bo liczba lekarzy, pielęgniarek czy ratowników medycznych jest ograniczona, przez maski, maseczki, rękawiczki, stroje ochronne po nawet czasami i wolne łóżka. Brakuje również respiratorów przez co w co najmniej kilku krajach lekarze są zmuszeni przeprowadzać selekcje. Komu się należy respirator a komu nie, kto rokuje lepiej a kto gorzej. Starsi ludzie są niestety na straconej pozycji. Nie chciałbym dokonywać takich dramatycznych wyborów.
Podejście ambasady włoskiej jest takie typowo polityczne, takie mają nałożone obowiązki i z tego są rozliczani. Ich tak "średnio" obchodzi prawda, sedno problemu.